zawsze lubiłem finisz w ustach partnerki ,nigdy się nie zastanawiałem nad tym dlaczego po prostu tam mam .Bardzo mnie to podnieca i nie jest to według mnie nic zdroznego choc moze co bardziej konserwatywne osoby moga mieć inne zdanie ,natomiast ilekroc tak konczyłem zawsze wczesniej pytalem partnerki czy jej to nie przeszkadza bo jednak wiadomo ze zdaniem kobiet trzeba sie liczyc a nie kazda lubi sperme w ustach
Miejsce finiszu - czy wg was w środku jest najlepiej?
Collapse
X
-
-
-
-
-
Witam. Pisze pierwszy raz, ale jestem na BT juz bardzo długo i znam wiele waszych wypowiedzi. W tym temacie zastanawia mnie jedno....... Bardzo fajnie piszecie, że kończenie w srodku jest fajne z wielu powodów, że istnieje wiele sposobów na zabezpieczenie sie przed niechciana ciążą. Ale nikt nie wspomniał o jednym istotnym fakcie, a mianowicie o tym, że "podlewanie" kobiety w środku jest dla niej bardzo zdrowe. Jak jestescie młode to zabezpiecza was przed powstaniem madżerek mogących powstać w wyniku zadrapania podczas "palcóweczki". Później, dodatkowo jest to zastrzyk powodujący leprze samopoczucie kobiety. Kobiety rególarnie podlewane (orgazm też się liczy) są mniej wybuchowe, maja lepsza gospodarke hormonalną, rególarniejszy okres, zdrowszy, bardziej zasadowy odczyn pochwy (większa kwasowosć ma wpływ na powstawanie nadżerek), generalnie kobiety po 25 roku zycia dłużej zachowuja młodość i witalność. Fajnie jest urozmaicać sex. ja też to robie i nie zawsze kończę w środku, ale moja kobieta od zawsze musiała dostać swoja miesięczna dawke witaminy "CH". A od was tylko zalezy jak to zrobicie żeby było bezpiecznie. Dobry wpływ spermy, która wchłąnia sie w pochwie(mozna co jakiś czas skończyć na leżąco i dać szansę by pozostało w środku jak najwięcej) na kobietę jest stwierdzony naukowo, chociazby w cytacie "wiem czego żeście sfiksowały, chłopa żeście dawno nie miały" w tym tekscie jest duzo prawdy i wieżcie, że nie tylko o orgazm chodzi. Jest to temat rzeka, ale w więkrzości pisze z autopsji a czas pokaże co jeszcze więcej dobrego przyniesie mojej zonie i mnie stosowanie wewnętrzne (nie doustne) witaminy "CH"....... pozdrawiamSkomentuj
-
Fajnie, tylko... nie jestem kwiatkiem doniczkowym żeby mnie "podlewano"
A co do tematu - lubię wszędzie, w środku, na zewnątrz itp., każde miejsce ma swoje plusy i minusy.---Und was ich sah war Menschlichkeit---Skomentuj
-
No, z tym odczynem, to juz przesadziłeś. To własnie kwaśny odczyn chroni kobietę przed infekcjami, i taki własnie powinien byc naturalnie w pochwie. Zmienia sie na zasadowy tylko w dni płodne, bo to sprzyja przeżyciu plemników.
A w temacie to..nie cierpię gumek. Lubie konec w srodku, ale lubie też w ustach, i na mnie (byle nie po oczach)Skomentuj
-
-
Napisał evikaTo własnie kwaśny odczyn chroni kobietę przed infekcjami, i taki własnie powinien byc naturalnie w pochwie. )
Posłuchaj doświadczonych koleżanek ;-)Skomentuj
-
-
no ja niestety w srodku nie moge nie stosuje ze swoja panna antykoncepcji w stylu tabsow i gumek wiec refleks sie liczy... koncze na niej a nie w niej... postanowilem poczekac z tym do slubu hehe z seksem sie nie udalo to moze z ta opcja sie uda hehehe (zarcik)Skomentuj
-
najlepiej w środku, w cipce lub pupie (w zależności od typu seksu) lub w buzi, moja Pani lubi w buzi. Ostatnio odkrywamy natomiast różności durex'aSkomentuj
-
Tak w środku jest świetnie , uwielbiam to .
Moja Pani bierze tabletki a jednak wciąż obawia się finiszu w cipce . Pozwala na to często , czasem wręcz prosi . Ale jest to zależne od jej nastroju .Jak widzisz lubię szydzić .Skomentuj
-
-
Skomentuj