Praca. Romans z klientką/klientem

[Marduk666]

Z wlasnego doswiadczenia wiem, że są zawody, które potrafia zblizyc dwoje ludzi. Jakkolwiek nie slyszalem o przypadkach romansów ginekologow z pacjentkami tak niejeden masazysta czy instruktor na silowni prędzej poderwie klientkę niż taki dentysta. Nie powiem o branzy w ktorej prowadzilem swoj biznes, ale zdarzylo mi się nieodplatnie wykonac usługe i wylądować w łożku z fajna laską, nie traktowałem tego jako zapłaty, po prostu widzialem ze na mnie leci i wykorzystałem to dajac jej do zrozumienia miedzy wierszami o co mi chodzi. Z inną mialem romans na nieco innych zasadach i to w miejscu gdzie pracowalem u kogos, zamknalem lokal i tak poszło.
I tu kilka pytan do was co o tym myslicie? Czy znacie przyklady badz mieliscie (rowniez jako klienci) podobne doswiadczenia? Jakie inne wykonywane zawody dają realna mozliwosc poderwania klienteli bądź i w swoim zawodzie byc poderwanym?

[milymarcin]

Takie prace co znam i zbliżają ludzi: taksówkarz, konwojent pieniędzy, barman, kelner, ochroniarz w klubie.

[Azul]

Tzw. "Biurwy"
Przewodnik może być. Krupier itp., sprzedawca, jak jesteś kontaktowy, to nawet ogrodnik, budowlaniec, czy wykończeniówka, informatyk.
Zaraz zacznę rozkminę z kim się nie da

[Czacza83]

Mechanik ��
O ile nie wygląda jak syfiarz i pracuje w rękawiczkach.
Ale ogólnie to chyba każdy zawód, w którym ma się kontakt z klientem. Może branża pogrzebowa niespecjalnie sprzyja. Za to taki np. agent nieruchomości, trener personalny, nauczyciel (dorośli też się uczą, np. w szkołach jezykowych). Możliwości są nieskończone.

[iceberg]

...
Zaraz zacznę rozkminę z kim się nie da

Z pracownikiem kostnicy?

[mientus]

Ted Bundy nie mial takich "rozterek".

[Azul]

Ajs... coś w tym jest znalazłabym jeszcze kogoś.

[onWponczochach]

W zasadzie każdy zawód majacy kontakt z drugim czlowiekiem. No bo w końcu romans można mieć ze współpra ownikiem, a jeśli to ma.być z klientem to klient musi byćskoro polski hydraulik to był swego czasu towar eksportowyto w zasadzie każdy może, nawet grabarz z tym że tu milosc jest platonicznie niemoralna

[jezebel]

I tu kilka pytan do was co o tym myslicie?

Nigdy nie przekroczyłam granicy w relacji z klientem. W odwrotną stronę padłam ofiarą niewybrednych komentarzy, sugestii, podtekstów. Obleśne. Mam bardzo wyrobione i ugruntowane zdanie w kwestii relacji zawodowych, a podchodzę do nich dość poważnie, albo po prostu profesjonalnie.
Z takich zawodów, które chyba mają największą łatwość nawiązywania romansów w relacjach z klientelą to trenerzy personalni, barmani, wykładowcy, kelnerzy?

A co do dentysty - jeden zaproponował mi spotkanie po rwaniu chirurgicznym ósemki. Miał na swoich okularach moją krew zabawna sytuacja, bo byłam tam dodatkowo ze swoją matką, która podtrzymywała mnie na duchu i on zaproponował to spotkanie przy niej chyba nie będąc świadomy, że to moja matka.

[gabrielaptak]

Policjanci! Słyszałam historie, że jakaś kobieta dzwoniła bo jej stary ją bije, wpadli policjancji, wywieźli go do lasu, spuścili w*******, a laska się odwdzięczyła.