Seks z prostytutką - podniecająca perspektywa

[Zawiany]

Panie i Panowie, potrzebuje coś przegadać, ale na początek - nie oceniajcie.
Ogólnie, jeszcze nie miałem okazji skorzystać z tego typu usług. Ale (zupełnie nie wiem, skąd mi się to wzięło) bardzi podnieca mnie perspektywa seksu z prostytutką.
Jestem rozdarty, z jednej strony rozsądek i kwestie zdrowotne, z drugiej mega chęć.
Jestem na etapie zastanawiania się, jak ewentualnie do tego podejść, żeby było maksymalnie bezpiecznie.
Seks w gumce - wiadomo.
Oral w gumce - też.
Dla zminimalizowania ryzyka przeglądam Panie uprawiające oral tylko w gumce (nie wiem, czy to ma sens).
Najbardziej niebezpieczna i przerażająca jest sytuacja ewentualnego pęknięcia gumki, wiadomo.
Co ogólnie o tym wszystkim myślicie. Pchać się w to, czy walnąć się w głowe? (może wy mnie walnijcie, jeśli to drugie)

[naukowiec]

Pod względem techniczno-organizacyjnym zrób dokładnie jak napisałeś i nie powinno być problemów.
Pod względem moralnym pójście na dziwki jest kompletna kapitulacją i ostatecznym upodleniem dla mężczyzny.To wyjątkowo upokarzające robić to z kobietą,która cię nie szanuje,brzydzi się ciebie i robi to tylko dla pieniędzy.To przyznanie przed samym sobą,że twoja wartość jako mężczyzny jest zerowa bo nie potrafisz uwieść żadnej kobiety,albo co gorsza-nie chce ci się(!).
Więc generalnie odradzam i nie wiem skąd absurdalne przeświadczenie,że to dobra alternatywa wobec pornosów i masturbacji-one są po stokroć bardziej moralne niż chodzenie po burdelach.

[Amalia_]

Pan nie napisał, że nie potrafi uwieść kobiety, a jedynie że perspektywa seksu z prostytutką bardzo go podnieca. A najbardziej w tym wszystkim martwi się chorobami, a nie kwestiami moralnymi. Dodatkowo właśnie seks z kimś kto cię nie szanuje, a jednak uprawia z tobą seks, bo masz nad nim władzę w postaci pieniędzy może być dodatkowo podniecający. Jeżeli tak bardzo przejmujesz się zdrowiem to pomyśl czy spełnienie dla porównania poprzedniej fantazji seksualnej było na tyle satysfakcjonujące by ryzykować.

[iceberg]

W Polsce nie ma instytucji burdelu jako takiego zatem wszystko co odbywa się w relacjach z prostytutkami jest działaniem w szarej strefie. I nie mam na myśli moralności, po prostu możesz zostać ogolony z kasy i po 10 minutach wystawiony za drzwi, może wpaść przypakowany alfons i poprosić o "dopłatę", o usługach przydrożnych w ogóle nie będę się wypowiadać, standardy higieniczne są tam tak żenująco niskie a jak widzę kto stoi przy drogach to dodatkowo jest to opcja dla wyjątkowych desperatów.
Gdybym miał potrzebę skorzystania z takich usług wolałbym chyba wybrać się na wycieczkę do Holandii czy innego kraju gdzie prostytucja jest zalegalizowana a usługi są na sensownym poziomie.
Ogólnie nie rozumiem idei konieczności płacenia za seks jeśli można mieć to za darmo wykazując się nieco inicjatywa w uwodzeniu.
Inna sprawa to fantazja o płatnym seksie, ale jak wspominalem wolałbym to zrobić z zachowaniem też odopowoednich standardów.

[analityk]

Zabezpieczenie przed chorobami sam wymieniłeś.
W kwestii finansowej weź ze sobą tylko tyle na ile się umówiłeś.
Żadnych dokumentów czy portfela, kart.
Z opinii każdy pisze, że na zdjęciach są dużo odmłodzone i odchudzone, a może Ci otworzyć z 15kg grubsza i z 15 lat starsza.


Co do kwestii moralnych - jeżeli nie jesteś przystojny czy wysportowany to znalezienie fajnej dziwki jest dużo lepsze niż latanie na podryw.
Nie dostaniesz kosza.
A chodzenie na randki i dostawanie koszy ne jest podbudowujące na psychikę.

[Zawiany]

Dzięki wszystkim za udzielenie się. Pozostaje największy strach - pęknięcie gumy. Na to chyba nie da się przygotować.

[krau_li]

Pod względem moralnym pójście na dziwki jest kompletna kapitulacją i ostatecznym upodleniem dla mężczyzny.To wyjątkowo upokarzające robić to z kobietą,która cię nie szanuje,brzydzi się ciebie i robi to tylko dla pieniędzy.

O matko, jaki stek bzdur.
Uświadom może sobie, że wielu z nas (tak, ja też korzystam z usług panienek) nie robi tego bo nie ma wyjścia, nie ma partnerki, ma w łóżku kłodę itd.
Wielu z nas robi to bo po prostu lubi ten "sport". Ja na łóżkowe figle z partnerką nie narzekam, ale jest coś podniecającego w wizycie u panny, już same poszukiwania jakiejś na wysokim poziomie jest fajne.
Pomijam przydrożne k***wy, to jest nie do przyjęcia.

A co do autora - zabezpiecz się jak piszesz - dobrej marki prezerwatywa, żadnych akcji bez gumy i w drogę. Sam po pierwszym razie ocenisz, czy Ci się spodoba czy nie.
Tylko wybierz dobrze, bo jak pójdziesz na "sapera" do panny, która tylko rozłoży nogi, pojęczy, zainkasuje hajs i wyprosi to się zniechęcisz. Warto poczekać, odłożyć może tę stówkę więcej ale skorzystać z usług pięknej, zadbanej i traktującej Cię jak króla laski.

Jakby co to pytaj np. na priv coś tam podpowiem.

[jezebel]

Szczerze mówiąc ta cała dbałość o bezpieczeństwo/zdrowie to jak prywatka w kaplicy - niby wciąż tańce hulańce, ale pół metra od siebie i oranżada Helena zamiast wina.
Czy oral w gumce w ogóle daje chociaż minimum zadowolenia?

Fajnie, że starasz się do tego podejść tak rozsądnie. I chyba warto spróbować, bo na tą chwilę nie masz totalnie punktu odniesienia. Podziel się wrażeniami później na forum

A tak w ogóle - czego dokładnie się spodziewasz po wszystkim? Co chcesz poczuć, oprócz oczywistej satysfakcji seksualnej?

[fabio!]

Po prostu chcę zaspokoić swoją ciekawość, spełnić pewną męską fantazje.. Chyba dużo mężczyzn tak ma, tym bardziej singli.

Generalnie też się dziwie o tego loda w gumce Ja bym wręcz chciał, żeby był bez, nawet jeśli mi to robi prostytutka. I tutaj nie wiem co ma na myśli autor pisząc o "zminimalizowaniu ryzyka"..?

A co do seksu i pęknięcia gumy, to też nie bardzo czaje... Boisz się, że za kilka dni ona zapuka do Twoich drzwi z nowiną, że zostaniesz tatusiem? Daj spokój. To prostytutka, wie na co się piszę.

Na koniec dam mała radę. Jeśli masz takie obawy, to może umów się z dziewczyną na masaż nuru... Tam nie będzie penetracji, a jak dla mnie daję to więcej frajdy

[Jolly Roger]

Nie ma to jak wielkie palny do małej bitwy, no ale cóż czasami i tak trzeba.

[PiotrusRZE96]

Nie wiem jak dla mnie chodzenie do prostytutek jest poniżej dna (ok rozumiem sytuacjr jak jesteś naprawdę szpetny i żadna Cię nie zechce) każde inne wytłumaczenie jest dla mnie bynajmniej słabe. Jest tyle cudowych piękntch i często samotnych Kobiet i Dziewczyn mających ogromne potrzeby. Ehhh zdecyrowanie zbyt leniei Panowie jesteście....

[Yassmine]

Ice zwrócił uwagę na coś na co ja nie zwracałam, faktycznie te wszystkie 'mieszkaniówki' to dość niebezpieczne miejsca. Jeszcze jak była Roxa, to chyba było to wbrew pozorom bezpieczniejsze.

[jezebel]

Generalnie też się dziwie o tego loda w gumce Ja bym wręcz chciał, żeby był bez, nawet jeśli mi to robi prostytutka. I tutaj nie wiem co ma na myśli autor pisząc o "zminimalizowaniu ryzyka"..?

A co do seksu i pęknięcia gumy, to też nie bardzo czaje... Boisz się, że za kilka dni ona zapuka do Twoich drzwi z nowiną, że zostaniesz tatusiem? Daj spokój. To prostytutka, wie na co się piszę.

Myślę, że nie ciąża jest zmartwieniem autora, lecz chlamydia, kiła, rzeżączka, opryszczka, HIV, zapalenie wątroby.

[krau_li]

Ice zwrócił uwagę na coś na co ja nie zwracałam, faktycznie te wszystkie 'mieszkaniówki' to dość niebezpieczne miejsca. Jeszcze jak była Roxa, to chyba było to wbrew pozorom bezpieczniejsze.

Ale portale a'la Roxa dalej istnieją, choćby Escort.pl

Nie wiem jak dla mnie chodzenie do prostytutek jest poniżej dna (ok rozumiem sytuacjr jak jesteś naprawdę szpetny i żadna Cię nie zechce) każde inne wytłumaczenie jest dla mnie bynajmniej słabe. Jest tyle cudowych piękntch i często samotnych Kobiet i Dziewczyn mających ogromne potrzeby. Ehhh zdecyrowanie zbyt leniei Panowie jesteście....

Zapominasz o pewnym aspekcie. Duża część facetów korzystających z panienek jest w związku, więc "cudowne, piękne i samotne" kobiety to nie ten target, bo po prostu za duże ryzyko.
Ponadto są faceci, którzy są z żoną bo kredyt bo dzieci, bo uj wie co jeszcze i po prostu korzysta z panienek, bo są niepruderyjne, ładniejsze lub robią to lepiej.
Temat rzeka.
Na szczęście nie słyszałem o facecie, który by chodził do panienek nie ze swojej woli, więc dywagacje czy jest mu z tym dobrze czy źle są z góry skazane na porażkę, to jego cyrk i jego małpy. Jeden wyda parę stów i pójdzie na ryby a drugi też wyda i pójdzie por**chać.

[Yassmine]

Nie znam się na tego typu stronach, ale domyślam się że roxa nie była jedyna