W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wzwód - jak to u Was jest Panowie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ProteinShake
    Świętoszek
    • Feb 2022
    • 1

    Wzwód - jak to u Was jest Panowie

    Temat głównie do Panów. Kiedy osiągacie wzwód przy kontakcie z kobietą? Już np. kiedy jest naga, albo jeszcze wcześniej podczas flirtu?
    Pytam, bo libido samo w sobie mam wysokie, ale wzwód osiągam dopiero na etapie całowania, pieszczot etc. Mam wrażenie, że część kobiet była zaskoczona faktem, że one się rozebrały, a mój mały po rozebraniu się nadal spał.
    Zastanawiam się, czy to "taki urok", czy może jakieś problemy z erekcją, o których wcześniej nie pomyślałem.

    W sumie Panie też mogą się wypowiedzieć, jak jest u ich facetów.
  • zbuntowany
    Seksualnie Niewyżyty
    • Apr 2006
    • 237

    #2
    Różnie to bywa. U mnie raczej w czasie pieszczot. Ale bywa tak, że jestem gotowy zanim nawet zaczniemy rozmowę a bywa tak, że potrzebuję więcej pieszczot aby uzyskać jakiś stan gotowości. Na mnie działa bardzo to, że widzę, że partnerka ma ochotę. Takie rozebranie się i oczekiwanie, że się wszystkim zajmę czasem wręcz sprawia, że przypominam sobie, że muszę wypełnić PIT.

    Skomentuj

    • Scaramanga
      Perwers
      • Dec 2010
      • 860

      #3
      Bywa różnie różniście. Ale sam fakt że z czasem widziałeś więcej erotycznych rzeczy osłabia reakcję organizmu. Facet to nie maszyna, czasem stres i zmęczenie ma znaczenie, czasem nie ma. Czasem kilka piw ma znaczenie, czasem nie ma. Ważniejsze abyś się tym nie przejmował póki staje w ogóle.
      0statnio edytowany przez Scaramanga; 18-05-22, 06:20.

      Skomentuj

      • Sollat
        Erotoman
        • Feb 2010
        • 629

        #4
        Zastanawiam się, czy to "taki urok", czy może jakieś problemy z erekcją, o których wcześniej nie pomyślałem.
        Czy "późny wzwód" wpływa negatywnie na Twoje życie seksualne? Jeśli nie, to nie ma co mówić o zaburzeniu.
        https://archiveofourown.org/users/DarkSollat

        Skomentuj

        • lee
          Erotoman
          • Sep 2005
          • 567

          #5
          Mnie też się wydaje, że penis nie jest połączony z mózgiem "na sztywno", czyli że erekcja powinna pojawić się automatycznie, kiedy tylko zechce nam się bzykać. Powiedziałbym raczej, że fiut potrafi zaznaczyć swój indywidualizm i stawać do boju w wybranym przez siebie momencie. Tak więc bywa, że erekcja pojawia się spontanicznie i trzeba błyskawicznie negocjować z żoną gaszenie pożaru, a bywa że nawet pieszczoty nie dają 100% erekcji i takiego trzeba "wsunąć", żeby z czasem doszedł do twardości roboczej. Żadna z tych sytuacji nie wydaje się patologiczna, więc jeśli nie staje Ci już na samą intencje seksu to całkiem normalne. Moja partnerka wręcz lubi zaczynać od stanu "miękiszona" (bez konotacji politycznych) i obserwować/czuć narastający wzwód.

          Skomentuj

          • onWponczochach
            Ocieracz
            • May 2022
            • 144

            #6
            Z wzwodem to chyba zalezy od nosiciela u mnie ogolnie wystarczy nastawienieza nastolatka to byl automat stawal kiedy chce z 2 minutowymi przerwamihehe

            Skomentuj

            • ciekawskaa
              Świętoszek
              • Nov 2021
              • 22

              #7
              Wcześniej byłam z 40-latkiem, teraz jestem z 25-latkiem (mam 28 i pół ). Ten pierwszy miał tak jak wyżej opisujecie, na początku, potem miał problemy z erekcją. Przyczyniło się to do rozpadu związku, nie ukrywam. Ten drugi jest gotowy ekspresowo często ma wzwód na etapie całowania w ubraniach, jak siedzę mu na kolanach/leżymy/na mnie leży.
              Nie powiem, lubię to �� taki pełny i bardzo mocny wzwód ma też przy robieniu mi minetki, nie muszę go nawet dotykać.

              Skomentuj

              • kivlov
                Świętoszek
                • Apr 2022
                • 4

                #8
                U mnie zależy od dnia. Czasem jest tak że na samą myśl albo na sam widok mojej żony jestem gotowy do akcji a czasami trzeba trochę popracować nad tym. I to nie jest tak, że mam mniejszą chęć czy coś. Po prostu czasami jedna głowa chce a drugą trzeba trochę namówić do działania
                Graniczę z cudem i mijam się z celem

                Skomentuj

                • LIP
                  Ocieracz
                  • Feb 2010
                  • 130

                  #9
                  Napisał kivlov
                  U mnie zależy od dnia. Czasem jest tak że na samą myśl albo na sam widok mojej żony jestem gotowy do akcji a czasami trzeba trochę popracować nad tym. I to nie jest tak, że mam mniejszą chęć czy coś. Po prostu czasami jedna głowa chce a drugą trzeba trochę namówić do działania
                  Nic dodać, nic ująć

                  Skomentuj

                  Working...