Moj obecny facet ma seksowny glos, szczegolnie przez telefon. Gdy zadzwonil do mnie pierwszy raz zeby umowic sie na spotkanie o prace to juz go chcialam miec i zeby mnie bral na milion sposobow. Do tej pory jak dzwoni do mnie mam kisiel w majtkach
Męski głos - jak bardzo zwracacie na niego uwagę?
Collapse
X
-
-
Jak ma byle jaki to nie wnikam ale jak uslysze jakis uroczy niski glosik.. wymiekam! Szczegolnie przy rozmowie przez telefon kiedy to jedyny bodziecDupa CyckiSkomentuj
-
Może nie jest najważniejszy, ale taki męski , niski głos, to jest to !Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.Skomentuj
-
był taki jeden, co mnie samym głosem zbajerował na dobre 3 miesiące, ale potem okazało się, że ma małego i wszystko zaczęło się psućThe ship is safest when it is in port, but that's not what ships were built for.Skomentuj
-
-
Jak widzę te opinie, to się zastanawiam, czy nie przestać pisać opowiadań, tylko czytać je i robić audiobooki. Ponoć głos, to jeden z moich największych atutów. Tak przynajmniej mówiły wszystkie dziewczyny, z którymi miałem okazję rozmawiać przez telefon.
Zaś co do pań, to mi się podoba delikatny, namiętny głos Agnieszki Cegielskiej. Ta pani to chyba swoim głosem uleczyłaby niejednego impotenta.Skomentuj
-
Falanga.. zrob goraca linie pogadamy sobie.. Ja podobno mam fajny glos. Dla mnie jest nieco meskiDupa CyckiSkomentuj
-
-
-
Świetny pomysł, o ile masz dobrą dykcję. Czekamy Tak se myślę, że jeśli mój Józek będzie miał powalający głos, to nakłonię go do prowadzenia monologu w trakcie seksu. Nawet o piłce nożnej pozwoliłabym mówić"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
-
-
Falanga - a myślałeś żeby zarabiać głosem? Głupio zabrzmi, bo nie próbuję sobie reklamy robić, ale bywa, że mi obce baby po (służbowej...) rozmowie telefonicznej mówią, że powinienem w sekstelefonie pracować - i czasem myślę, że to nie byłaby zła opcjafriggin' in the riggin', there was fu*k all else to do...Skomentuj
-
-
Co do sex telefonu - nie mnie oceniać. ale zdarzyło mi się kilka pół-śmiesznych sytuacji w rozmowach telefonicznych z płcią przeciwną (znajome, przełożone z pracy), których może nie będę opowiadał, ale które mogłyby coś tam sugerować w tym kierunku.
Ogólnie jednak, byłbym chyba na nie.
Chyba, że OMOTka zadzwoni i zostawi jakiś napiwek.Skomentuj
-
Skomentuj