Swinger Party?

[Raine]

Mówię bardzo ogólnie.
Ktoś doczyta sobie gdzieś na blogu, że pękła gumka, a chłopak poszedł na pomysł i natarł delikwentkę paprykarzem - i podziałało.

Heh.

[DajMiTęNoc]

Heh czyli wiesz wszystko i nic

Powiem ci, co to znaczy.
To znaczy, że uczę się życia a nie książek. Uczę mnie życie a ja się go uczę na błędach.
To znaczy, że mam wiedze praktyczną(użytkową) a nie książkowo(teoretyczną). To się liczy by mieć prace. Moja wiedza ogólna pozwala mi na to by przyswoić i dopasować się do każdej pracy a moja pamięć fotograficzna i słuchowa jako mam pozwala mi szybko uczyć się tego, co mi jest potrzebne. To mi pozwala, aby prace wykonywać solidnie i mieć z tego kasę.
Tylko u mnie problem polega, że jak już coś, jak mnie coś zainteresuje i pogłębiam swą wiedze to jak ogarnę ją cało z danej dziedziny zaczyna mnie nudzić i szybko zmieniam obiekt. Nienawidzę monotonni. Robię zawsze to, na co mam ochotę..

Wiesz ja stawiam na życie a inni na książki. Tylko, że ci, którzy postawią na książki nie odnajdują się w życiu.

Ucząc się danej dziedziny się jest zamkniętym na otoczenie, zdobywa się wykształcenie w danej dziedzinie a co z resztą.?? Jak nie znajdzie ktoś pracy w danej dziedzinie jest bezużyteczny. Ja jak pisałem mam rozległo wiedze, co mi pozwala przystosować się.


Ale nigdy nie zmieniam swych poglądów. Mógłbym za nie umrzeć nawet przez ukamienowanie nigdy nie zmieniam zdania, co inni robią dość często zależnie od otoczenia są jak chorągiewki na wietrze.

[nowicjusz]

Hahahahahahahaha...........................!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DMTN nie będę komętował Twojego wspaniałego podejścia do życia i wszystkiego co z nim związane. (Mam cichą nadzieje , że w przyszłości to życie dojdzie do głosu i wysłuchasz go z pokorą, tylko zapamiętaj co Ci powie). A co do Ciebie Radziu to... (ciężko mi cokolwiek powiedzieć chyba jestem na to zbyt głupi)... RAINE RULES!!! (tak naprawdę jeden z najinteligętniejszych ludzi na tym forum i chwała mu za to!!!).

[DajMiTęNoc]

Hahahahahahahaha...........................!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DMTN nie będę komętował Twojego wspaniałego podejścia do życia i wszystkiego co z nim związane. (Mam cichą nadzieje , że w przyszłości to życie dojdzie do głosu i wysłuchasz go z pokorą

W tym życiu na pewno nie, w nastepnym kto wie, chociaż wątpie.

[Rojza Genendel]

O ile dobrze pamiętam to Ty niedawno zarzenowana kilkoma infamtylnymi wypowiedziami kilku forumowiczów, napisałaś żeby zmienić nazwę BT na forum Bravo Girl czyli cyt. "ja, mój chłopak i nic wiecej". Dałaś tym samym do zrozumienia że również uwazasz ze forum BT przeznaczone jest raczej dla bardziej obeznanych z tematem, a nie takich którzy mają braki w elementarnej wiedzy na temat nieco bardziej urozmaiconego sexu.

Co innego nie wiedzieć, gdzie ma ujście kobieca cewka moczowa i którędy przebiegają nasieniowody... a co innego nie zdawać sobie sprawy, że swinger party to to samo co seks grupowy.
"Mój chłopak i nic więcej" to w moim zamyśle nie stan wiedzy- a specyficzne podejście do życia.

[hackzone]

Ja się interesuję chemią, fizyką i gitarą basową i na ten temat wiem dużo. Aha i jeszcze motocykle, komputery i elektronika A pozatym to coś tam wiem zasłyszanego, coś tam czytałem (dużo czytam), coś oglądałem... Więc pogadać się ze mną da

[Raine]

Swinger party to chyba jednak nie to samo co seks grupowy; to drugie nie zakłada - chyba że się mylę - automatycznie wymiany partnerów; a jest to przecież integralną częścią swingu

[Rojza Genendel]

Swinger party to chyba jednak nie to samo co seks grupowy; to drugie nie zakłada - chyba że się mylę - automatycznie wymiany partnerów; a jest to przecież integralną częścią swingu

Seks grupowy to bardzo szerokie pojęcie, i różne możliwości może w sobie zawierać.
Także klasyczną definicję składkowej imprezy: bierzesz to, co masz w domu i kosztujesz, co przynieśli inni.

[radzio_z]

Hahahahahahahaha...........................!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DMTN nie będę komętował Twojego wspaniałego podejścia do życia i wszystkiego co z nim związane. (Mam cichą nadzieje , że w przyszłości to życie dojdzie do głosu i wysłuchasz go z pokorą, tylko zapamiętaj co Ci powie). A co do Ciebie Radziu to... (ciężko mi cokolwiek powiedzieć chyba jestem na to zbyt głupi)... RAINE RULES!!! (tak naprawdę jeden z najinteligętniejszych ludzi na tym forum i chwała mu za to!!!).

Oj chyba naprawdę jesteś bo za grosz nie rozumiesz o czym ja piszę. Oto co znalazłem w pół minuty wpisując "swingerparty" w google.

Aby ułatwić Ci zrozumienie wytłumaczę Ci jeszcze raz i powoli. UWAGA!!!!. Przeczytaj to 10 razy zanim coś jeszcze mi odpiszesz. Dla ulatwienia napisze wielkimi literami:

PYTANIE CO TO JEST SWINGERPARTY - NIE!!!

PYTANIE CO MYŚLICIE O SWINGERPARTY - TAK!!!

Rozumiesz teraz? Bo jak nie to ja już prościej wytłumaczyć nie potrafię. W przypadku braku zrozumienia po przeczytaniu powyższego posta proponuję konsultacje ze specjalistą,

[nepon]

Powiem ci, co to znaczy.
To znaczy, że uczę się życia a nie książek. Uczę mnie życie a ja się go uczę na błędach.
To znaczy, że mam wiedze praktyczną(użytkową) a nie książkowo(teoretyczną). To się liczy by mieć prace. Moja wiedza ogólna pozwala mi na to by przyswoić i dopasować się do każdej pracy a moja pamięć fotograficzna i słuchowa jako mam pozwala mi szybko uczyć się tego, co mi jest potrzebne. To mi pozwala, aby prace wykonywać solidnie i mieć z tego kasę.
Tylko u mnie problem polega, że jak już coś, jak mnie coś zainteresuje i pogłębiam swą wiedze to jak ogarnę ją cało z danej dziedziny zaczyna mnie nudzić i szybko zmieniam obiekt. Nienawidzę monotonni. Robię zawsze to, na co mam ochotę..

Wiesz ja stawiam na życie a inni na książki. Tylko, że ci, którzy postawią na książki nie odnajdują się w życiu.

Gdzies pisales ze studiujesz informatyke zaocznie, na tej podstawie sprobuje Ci pokazac jak bardzo sie mylisz z "odsuwaniem" ksiazek na bok. Dobry programista najpierw czyta ksiazke o danym jezyku programowania, przeglada spis bibliotek i funkcji dopiero gdy przebrnie przez te podstawy zaczyna kodowac. Dlaczego ? Odpowiedz jest prosta aby na nowo nie odkrywac Ameryki. Mozna napisac wspaniala funkcje do laczenia sie z FTP poswiecic na nia 2 dni pracy, tylko po co skoro mozna ja uaktywnic za pomoca jednej linijki kodu i biblioteki ?

Wiedza, ktora jest w ksiazkach, internecie sluzy po to aby nie popelniac stale tych samych bledow, aby sie rozwijac, a tak caly czas bedziesz 100 lat za murzynami.

Pozdrawiam

[nowicjusz]

Radziu brawo brawo!!! Mi znalezienie tego wszystkiego zajełoby jakieś 3 minuty, musze przyznać, że szybki jesteś Jak powiedziałeś tak też zrobie, udam się do specjalisty, ale nie po to żeby Cie zrozumieć, bo to zbyt proste, ale po to żeby doradził mi jak Ci przekazać to o co chodzi mi, Rojze i jeszcze kilku Osobom

[radzio_z]

Radziu brawo brawo!!! Mi znalezienie tego wszystkiego zajełoby jakieś 3 minuty, musze przyznać, że szybki jesteś Jak powiedziałeś tak też zrobie, udam się do specjalisty, ale nie po to żeby Cie zrozumieć, bo to zbyt proste, ale po to żeby doradził mi jak Ci przekazać to o co chodzi mi, Rojze i jeszcze kilku Osobom

Powiedziałem, przeczytaj 10 razy i jak widać nic nie zrozumiałeś. Jestem przeciwny zadawaniu pytań hasłowych, czyli takich które można ODRAZU znaleść w encyklopedii, czy necie. Inaczej forum zostałoby zalane pytaniami, takimi jak: na czym polega wzwód, co to jest peting, kiedy kobieta ma dni płodne i niepłodne itp. Ja jakoś nauczyłem się tego i wielu innych rzeczy dotyczących erotyki, bez pomocy tego forum, a właśnie czytając i szukając w różnych źródłach informacji które mnie interesują. Skoro ja mogłem inni też mogą.

To forum natomiast służy do dyskutowania i imawiania przeróżnych poglądów, preferencji i upodobań. Dlatego na forum mozna zapytać "co myślicie o czymś tam...", ale pytanie "co to jest X" jest już niepoważne. To nie szkółka dla poczatkujących.

Aby ułatwić Ci jeszcze bardziej zrozumienie istoty sprawy, posluże się przykładem. Bywam również na forum komputerowym. Ludzie wymieniają się tam informacjami o sposobach modowania sprzetu, toczą się dyskusje zwolenników różnych rozwiązań, ludzie pokazują swoje osiągnięcia w podkręcaniu, ale gdyby pomiędzy nich wyskoczył jakiś ludek z pytaniem "... a co to jest karta graficzna", myslę że reakcja wszystkich byłaby taka jak moja tutaj w tym temacie.

Więc nowicjuszki, jeszcze 9 razy, ale P O W O L U T K U!!! (ale mi się zrymowało)

[tomekqs]

Powiedziałem, przeczytaj 10 razy i jak widać nic nie zrozumiałeś. Jestem przeciwny zadawaniu pytań hasłowych, czyli takich które można ODRAZU znaleść w encyklopedii, czy necie. Inaczej forum zostałoby zalane pytaniami, takimi jak: na czym polega wzwód, co to jest peting, kiedy kobieta ma dni płodne i niepłodne itp. Ja jakoś nauczyłem się tego i wielu innych rzeczy dotyczących erotyki, bez pomocy tego forum, a właśnie czytając i szukając w różnych źródłach informacji które mnie interesują. Skoro ja mogłem inni też mogą.

To forum natomiast służy do dyskutowania i imawiania przeróżnych poglądów, preferencji i upodobań. Dlatego na forum mozna zapytać "co myślicie o czymś tam...", ale pytanie "co to jest X" jest już niepoważne. To nie szkółka dla poczatkujących.

Aby ułatwić Ci jeszcze bardziej zrozumienie istoty sprawy, posluże się przykładem. Bywam również na forum komputerowym. Ludzie wymieniają się tam informacjami o sposobach modowania sprzetu, toczą się dyskusje zwolenników różnych rozwiązań, ludzie pokazują swoje osiągnięcia w podkręcaniu, ale gdyby pomiędzy nich wyskoczył jakiś ludek z pytaniem "... a co to jest karta graficzna", myslę że reakcja wszystkich byłaby taka jak moja tutaj w tym temacie.

Więc nowicjuszki, jeszcze 9 razy, ale P O W O L U T K U!!! (ale mi się zrymowało)

I tutaj muszę się zgodzić w całej rozciągłości,aczkolwiek opierać się tylko na tym co pokażą "gogle",mija się z celem ponieważ do jednego hasła jest wiele odpowiedzi i generalnie człowiek dalej nie wie co dane hasło oznacza.Oczywiście można jeszcze pokombinować,ruszyć swoje szare komórki i połączyć jakies tam fakty i wtedy dopiero można dojść do jakiś konkretnych wniosków.Lecz w dobie szybkiego i łatwego życia,poszukiwanie jakichś wiadomości jet bardzo znikome.Lepiej zapytać na forum i czekać na to że jakaś dobra dusza odpowie bądźzbluzga za brak "podstawowej"jej zdaniem wiedzy. --Rzekłem--

[Raine]

A ja z kolei nie zgodzę się zupełnie - zapomniał wół, jak cielęciem był?
Każdy kiedyś walił lamerię - aż miło... :>

Forum służy nie tylko do wyuzdanych intelektualnie dysput, ale również do tego, aby każdy mógł znaleźć odpowiedź na nurtujące go/ją pytanie.
Nawet jeśli coś brzmi troszkę infantylnie bądź naiwnie.

[Włóczykij]

Heh czyli wiesz wszystko i nic

o wszystkim, czyli o niczym?

Uniwersalny, czyli do pupy

A ja z kolei nie zgodzę się zupełnie - zapomniał wół, jak cielęciem był?
Każdy kiedyś walił lamerię - aż miło... :>

Forum służy nie tylko do wyuzdanych intelektualnie dysput, ale również do tego, aby każdy mógł znaleźć odpowiedź na nurtujące go/ją pytanie.
Nawet jeśli coś brzmi troszkę infantylnie bądź naiwnie.

zwłaszcza, że dyskutowanie potem czy zadanie tamtego pytania było śmieceniem, czy nie, było jeszcze większym śmieceniem.