Gdy byłem nastolatkiem, miałem taką koleżankę dosyć otwartą i pełną temperamentu. I kiedyś gdy ze sobą gadaliśmy ona chwyciła mnie dosyć zdecydowanie,i poszła w ślimaka. Bardzo się tym nakręciłem, niestety już dawno się rozstaliśmy, a moje inne dziewczyny nie były tak odważne.
Czy miał ktoś z Was, facetów, podobne doświadczenia, czy tylko ja byłem takim szczęściarzem? A czy Wy dziewczyny często z zaskoczenia namiętnie całujecie swoich chłopaków? Myślę, że niejeden nieśmiały facet byłby za to wdzięczny.
Zapraszam do dyskusji.
Czy miał ktoś z Was, facetów, podobne doświadczenia, czy tylko ja byłem takim szczęściarzem? A czy Wy dziewczyny często z zaskoczenia namiętnie całujecie swoich chłopaków? Myślę, że niejeden nieśmiały facet byłby za to wdzięczny.
Zapraszam do dyskusji.
Skomentuj