Ciekawe podejście - żona nawiązuje romans a ty chcesz pokazać facetowi miejsce jego wątroby .
Czyli ona przyprawia ci rogi a ty mścisz się na gościu uwiedzionym przez niewierną kobietę... tak abstrakcyjnie to mógłbyś wybić przy okazji połowę populacji jakby nie poprzestała na jednym .
I raczej przypuszczam, że dla ciebie większym bólem byłoby to, że on odnalazł drogę do jej dziury niż dla niego odkrycie swojej wątroby.
No ale istnieje szansa, że trafiłbyś na lepszego zawodnika i wtedy ty uświadomiłbyś sobie jak boli wątroba w połączeniu z bólem po odkryciu jak rosną rogi...
Skomentuj