Yhmmm, ciekawe czy Zebraa to potwierdzi. Zabawne jak niektorzy majac ubogie zycie erotyczne (tylko dwie rece ) zazdroszcza innym i pomawiaja o klamstwo. Zycze ci abys w wieku prawie 40 lat w koncu sprobowal prawdziwego seksu z prawdziwa kobieta to moze zmienisz zdanie .
Który partner nauczył Cię najwięcej?
Collapse
X
-
-
No sory ale włóż i wyciągnij mnie nie interesuje. Seks to torba zabawa, dawanie sobie przyjemności a nie czerpanie tylko.Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Smutne.
Mechaniczny seks mnie by nie był wstanie doprowadzić do chociażby "ah" a gdzie tam orgazm. Nie ma pasji nie ma sensuZwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.Skomentuj
-
Heh. Ja miałem w szkole biologie i w temacie "rozmnażanie człowieka", pani powiedziała, że w pożyciu intymnym nic tak bardzo nie przeszkadza, jak literatura i kinematografia, wedle której seks to muszą być wielkie uniesienia i "ah". A najgorszy jest mit o jednoczesnym dojściu i ekstazie kochanków. Mówiła, że najważniejsze jest żeby to które jest aktywne, było faktycznie aktywne, a te pasywne pomagało w aktywności. Wtedy uniesienia same przychodzą i robi się "ah". Tak mówiła i jak dla mnie się potwierdzaSkomentuj
-
Cigar domyślam się, że ta pani o orgazmie co najwyżej gdzieś słyszała , być może u sąsiadki przez ścianę ale sama nawet się nie zbliżyła więc nie bardzo miała pojęcie o czym mówi.
Do samego rozmnażania nie jest konieczne żadne "ahh" ale do utrzymania się razem przydaje się bardzo...Skomentuj
-
Ale jak się zapomni o uniesieniu, wspólnym, jednoczesnym dojściu i ekstazie, to dama pode mną lepiej świszczy. Wtedy i ja lepiej świszcze.
To się potwierdziło i w dupie mam orgazmy profesorkiSkomentuj
-
A kto powiedział, że wspólne dochodzenie jest podstawą? . Gdybym ja miał dochodzić tyle razy co moja żona to by mnie po jednym seansie na intensywną terapię odwieźli . Mnie wystarczy mój jeden finał na jej kilkanaście .Skomentuj
-
Skomentuj
-
No i pojawia się nowy argument przemawiający za tym, że to nie ilość odbytych stosunków wpływa na nasza samoocenę w łóżku. Można poczuć się pewniej w seksie w ogóle nie uprawiając seksu.
Nie chodziło mi o to jakimi sposobami doprowadzacie partnerów do orgazmu, raczej po ilu takich próbach/dojściach pomyśleliście sobie "kurczę, dobrze to robie". Co wpłynęło na to, że np. potraficie tylko włożyć i wyciągnąć a partnerka jest Wami zachwycona. Skąd te umiejętności?She was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell.Skomentuj
-
Z moim partnerem jesteśmy razem już ładnych kilka lat. On jest moim pierwszym, lecz ja jego- nie. Wszystkiego on mnie nauczył, ale nie poprzestaliśmy na tym. Nadal próbujemy nowych rzeczy, wciąż uczymy się siebie nawzajem. I to jest chyba najważniejsze- uczyć się siebie stałe i nie osiadać na laurach bez względu na staż związku czy liczbę wcześniejszych partnerów/partnerek; jedna i ta sama technika może się sprawdzić w kilku przypadkach, ale wcale nie musi.Zmarł twórca autokorekty. Niech mu ziemia lepką Będzin.Skomentuj
-
Jednak wydaje mi się, że te licealne ćwiczenia w pracach ręcznych miały bardziej fundamentalne znaczenie0statnio edytowany przez cigar; 25-04-17, 20:29.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Z pierwszą się rozdziewiczyliśmy nawzajem, więc umieliśmy naprawdę niewiele i dopiero z czasem się docieraliśmy i próbowaliśmy nowych rzeczy.
Tym niemniej - wstyd się być może przyznać - około 30stki nie wiedziałem jak właściwie wygląda łechtaczka, bo moja pierwsza miała dość specyficzną budowę sromu, której się wstydziła i nie chciała bym się jej tam przyglądał (ani tym bardziej robił minetkę).
Każda kolejna partnerka mnie również czegoś nauczyła bo każdej (i od każdej) chcę się uczyć.
No i przy okazji miałem okazję wielokrotnie do przećwiczenia tych czy innych umiejętności..Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
U mnie druga partnerka. Miałem sporo szczęścia.
Pierwsza dziewczyna, z którą spędziłem kilka dobrych lat wydawała mi się czarodziejką w łóżku.
Gdy poznałem moją drugą dziewczynę (starsza o 4 lata) i pierwszy raz poszliśmy do łóżka, to okazało się, że o seksie nie wiem prawie nic.
W łóżku była świetna, konkretna, potrafiąca przejąć inicjatywę, jak i się całkowicie poddać... a loda jak robiła - do dzisiaj łezka się w oku kręci.
Później miałem okres młodszych partnerek... no i finalnie mam teraz 7 lat starsza dziewczynę, ale jednak ta druga okupuje najwyższy stopień podium.Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzonoSkomentuj
Skomentuj