Hard core w małżeństwie

[wiarus]

Pier******sz Sol, zwyczajnie pier******sz głupoty.
Brutal to nie facet,

to mniejszy, lub większy psychopata,

ale nie facet,

a na pewno nie normalny.

[Solskjaer]

Piłeś nie pisz. Wy...j. Piszesz kolejny raz brednie w odniesieniu do mnie próbując zabłysnąć jak hipernowa, a płoniesz krócej niż zapałka.

A do reszty (normalnych):
Kiedyś wierzyłem w pewne rzeczy. Że to kobiety lubią miłych, grzecznych, ułożonych itp. Bzdura. Obserwacje na swoim przykładzie oraz innych doprowadziły do tego, że zmieniłem swój punkt widzenia. Nie oznacza to, jak chce mi wmówić przedmówca, ze należy być psychopatą (zwłaszcza jak się nie rozumie, co to słowo w psychiatrii oznacza) tyle, że trzeba byś stanowczy i nieustępliwy. Wbrew różnym tezom o gender kobiety wcale nie szukają zniewieściałych facetów tylko twardzieli.
A co do sypialni ... jakoś dostrzegłem, że panie, z którymi byłem o wiele częściej pragnęły zabawić się ostrzej niż łagodniej. Chciały być sponiewierane. Żeby żaden myśliciel mi nie dodawał słów, których nie powiedziałem: nigdy do niczego nikogo nie zmuszałem. Ale sygnał był jeden: nie chcę czułości, rób ze mną co chcesz.

[unter]

...
A do reszty (normalnych):
Kiedyś wierzyłem w pewne rzeczy. Że to kobiety lubią miłych, grzecznych, ułożonych itp. Bzdura. ..

Nie mam najmniejszego pojęcia co znaczy być normalnym.
Nie znam różnic miedzy alfa, Alfa i despotą.
Jedyne co znam to sposoby pielęgnacji 24 ogonów pejcza.

I historie z środowisk związanych z bdsm.

[wiarus]

Mam skończone 30 lat i generalnie w sporej mierze zastanawiam się z przedmowca....Bzdura....

Zastanawiaj się dalej - może odkryjesz koło

Piłeś nie pisz. Wy...j. Piszesz kolejny raz brednie w odniesieniu do mnie próbując zabłysnąć jak hipernowa, a płoniesz krócej niż zapałka.
A do reszty (normalnych):
Kiedyś wierzyłem w pewne rzeczy. Że to kobiety lubią miłych, grzecznych, ułożonych itp. Bzdura. Obserwacje na swoim przykładzie oraz innych doprowadziły do tego, że zmieniłem swój punkt widzenia. Nie oznacza to, jak chce mi wmówić przedmówca, ze należy być psychopatą (zwłaszcza jak się nie rozumie, co to słowo w psychiatrii oznacza) tyle, że trzeba byś stanowczy i nieustępliwy. Wbrew różnym tezom o gender kobiety wcale nie szukają zniewieściałych facetów tylko twardzieli.
A co do sypialni ... jakoś dostrzegłem, że panie, z którymi byłem o wiele częściej pragnęły zabawić się ostrzej niż łagodniej. Chciały być sponiewierane. Żeby żaden myśliciel mi nie dodawał słów, których nie powiedziałem: nigdy do niczego nikogo nie zmuszałem. Ale sygnał był jeden: nie chcę czułości, rób ze mną co chcesz.

"Spokojnie Pse Pana, bo pęknie jakaś żyłka i kuśka przestanie stawać"

Z jednym przypadkowo trafiłeś - w przyszłym tygodniu idę pod nóż i przy odrobinie twojego szczęścia będziesz miał prostaku spokój. Prawdopodobieństwo jest znikome, ale kundle czasami mają zadziwiające szczęście.
Na tę ewentualność, w prezencie dostajesz ode mnie dwa pytania /a może anegdotki?/:
1. Wiesz sol, dlaczego /zwykle/ psy obronne w milczeniu sięgają do gardła, a kundle zawzięcie ujadają z dystansu?
- Bo nie muszą.
Jaki to ma związek z tobą, to temat na twoje "zastanawianie".
Drugie nawiązujące do tematu wątku i roli jak to określiłeś "brutala".
2. Wiesz dlaczego Włosi stawiają przy espresso szklankę czystej wody?
Nie tylko dla rozcieńczenia, bo ich i arabska kawa potrafi "zaszkodzić"
Chodzi o finezję.
Tego drobiazgu nie pojmują amerykanie i chłepczą swoją rozwodnioną wersję.

I na koniec - jakie związek mają te pytania z wątkiem i z tobą chłopczyku?
Tu już musisz się wysilić sam. Weź coś na pobudzenie mózgu.
To tyle z mojej strony. Może cię wyleczą, zanim zrobisz komuś krzywdę.

[iceberg]

Mam skończone 30 lat i generalnie w sporej mierze zastanawiam się z przedmowca. Ktos wcześniej też napisała,że kobieta pragnie brutala. Zdecydowanie się zgadzam.
Swoja droga ktoś kiedyś wmówił facetom,że wartp byc milym dla kobiet to wtedy się je zdobędzie. Bzdura. Trzeba robić to, co się chce. Kobiety szukają silnych mężczyzn pod każdym względem.

Masz 30 lat i nadal wierzysz w bajki?

Kobieta owszem potrzebuje faceta męskiego ale takiego któremu może zaufać. Będziesz robić co chcesz to będziesz mieć jako kobietę Zosię Rączkowską albo jak jeden user tutaj będziesz sięgać do portfela na panienki z Roksy.
Kobieta pragnie "sponiewierania" ale tylko przez faceta, któremu ufa i jest przekonana, że jej krzywdy nie zrobi. Każdy inny jest traktowany z dystansem.
Mężczyzna ma być silny ale nie pod każdym względem, ma być silny pod względem który wybierze kobieta, która ma na niego ochotę. Inne okazania siły mogą nie wystarczyć jak posadzą za gwałt lub "inną czynność seksualną" jak pani się nie spodobasz, albo zapłacisz zbyt mało .
Znam kilka przykładów z tego forum, gdzie userki spotykały się z "niegrzecznymi chłopcami" ale na męża wybierały zupełnie innego faceta.

[Anastasia]

Wbrew różnym tezom o gender kobiety wcale nie szukają zniewieściałych facetów tylko twardzieli.

Między zniewieściałym chłoptasiem, a twardzielem jest jeszcze sporo miejsca na normalnych facetów. Dlaczego wpadasz w skrajności? Kobiety przede wszystkim potrzebują czuć się przy mężczyźnie bezpiecznie. Oczywiście są takie, którym będzie imponować zapewnienie bezpieczeństwa metodą siłową, ale te są w zdecydowanej mniejszości. Większości wystarczy jednak bezpieczeństwo rozumiane jako stabilność i wsparcie. Nie chcę za partnera faceta, którego będę musiała niańczyć, ale nie będę się też dobrze czuła z bezwzględnym kutafonem, więc nie - twardziel to nie mój typ.

Co do twierdzenia, że kobiety preferują brutali w sypialni - chyba rozumiem, co starasz się powiedzieć, ale używasz niewłaściwych słów. Brutalny oznacza brak szacunku, zwracanie uwagi wyłącznie na własne potrzeby kosztem drugiej strony i wykorzystywanie swojej przewagi siłowej/psychicznej przeciwko niej. Mało która kobieta, wbrew temu co piszesz, lubi brutali w łóżku. Co innego ostry seks - a ten oznacza zgodę obydwu stron na pewne zachowania oraz pełne zaufanie. Czujesz różnicę? Ostry seks lubię, na brutalny się nie godzę. No i "po", bez względu na to, jak mocno mnie facet wcześniej sponiewierał wolałabym jednak, żeby mnie przytulił, a nie trzasnął z liścia .

[PabloXM]

Solskjaer, wiek tu nie ma nic do rzeczy. Cechą osób świadomych jest to, że w trakcie seksu się ze sobą komunikują, niekoniecznie werbalnie. Dasz do zrozumienia, że zapewniasz zaufanie i bezpieczeństwo - wtedy możesz mieć również ostry seks

[unter]

Niestety, @Solskjaer, zniknął nam z horyzontu...

[wiarus]

I dobrze,
jeżeli ktoś ma popierniczone "we łbie", niech się zamieni ze swoim koniem. Jako organ nie będzie musiał myśleć.
Jedno mnie ciekawi, czy załapał pionowe czytanie

- dostał odpowiedź, podaną na patelni.

[unter]

Nie jest dobrze, @wiarus, bo być może straciliśmy faceta, któremu na sercu leża klimaty szeroko pojętego bdsm.
A w perspektywie mozliwosc kręcenia tymi tematami. Byc może...
Mamy ugrzecznione, wielu powie, ze erotycznie lekko kalekie, forum, w którym brakuje szerokiego erotycznego spektrum zachowań. I będzie miał racje, bo już całkiem niewinne wymachiwanie pejczem spotyka się brakiem zrozumienia. Łagodnie mówiąc.
Świat bdsm rządzi sie własnymi zasadami i własnymi prawami.

Zobacz co on sam napisał:

...
A co do sypialni ... jakoś dostrzegłem, że panie, z którymi byłem o wiele częściej pragnęły zabawić się ostrzej niż łagodniej. Chciały być sponiewierane. Żeby żaden myśliciel mi nie dodawał słów, których nie powiedziałem: nigdy do niczego nikogo nie zmuszałem. Ale sygnał był jeden: nie chcę czułości, rób ze mną co chcesz.

Wypisz wymaluj słowa początkującego Mastera: rozpoznanie zapotrzebowania i zaspokojenie oczekiwań według Jego woli i widzimisię.

[wiarus]

Trudno, z mojego punktu widzenia master jest przeciwieństwem brutalności, choć z pozoru tak to wygląda.
Tu nie ma miejsca na pójście na żywioł.

Mistrz /wolę nasze określenie/ odpowiada i zadając ból, robi to z precyzją, "czuciem" i wyrachowaniem. Panuje i bawi się zmianami poziomów psychiki i reakcji.

Nie może być w tej akcji machania sztachetą na lewo i prawo.
Ale to tylko moje zdanie

[Anastasia]

Nie może być w tej akcji machania sztachetą na lewo i prawo.

Czemu ja zawsze wszystko sobie muszę zwizualizować, no czemu?

[iceberg]

Ana, jakieś ukryte pragnienia? .
Ale zgadzam się z Wiarusem, przynajmniej w zdecydowanej większości to nie na tym polega, chociaż nie można wykluczyć przypadków gdzie i sztacheta to byłoby delikatne rozwiązanie

[Anastasia]

Ana, jakieś ukryte pragnienia? .

Sztachety to jeszcze nie moja bajka, może kiedyś . Zobaczyłam za to oczyma wyobraźni wiarusa pod postacią jednego z głównych bohaterów Pilipiuka (nie wiem czemu), wymac***ącego sztachetą i padłam. Ale co do treści posta się zgadzam.

Btw będę miała niedługo całkiem sporo sztachet na zbyciu, jeśli ktoś reflektuje

[iceberg]

Ja nie z tych co używają sztachet do gry wstępnej a ziemi do grodzenia nie mam więc raczej odpadam z tej części .