23 letni prawiczek z 20 latką po długim związku

[robert3821]

A więc, jak widać w tytule, jestem 23 letnim prawiczkiem. Jest to dlatego i ż jakoś nie było okazji i mi to nie przeszkadzało. Moja dziewczyna ma aktualnie 20 lat i mieszkała ze swoim starszym chłopakiem, przez 3 lata i jak można się domyśleć seks nie jest jej obcy.

Problem jest w tym że nie wiem jak się zachować przy naszym pierwszym razie. Nie chciałbym jej mówić że to mój pierwszy raz ale też nie chciałbym popełnic jakiegoś błedu po którym mogła by się domyśleć co jest grane.

Macie jakieś wskazówki ?

[Padre_Vader]

Tak.
wskazówka pierwsza: zastanów się dlaczego mając 17 lat mieszkała z facetem a nie rodzicami.

[robert3821]

Rodzice się rozwiedli, dlaczego zamieszkała z facetem a nie z jednym z rodziców? Nie interesowalo mnie to wcześniej, więc nie pytałem. Ale wiem że jest to dojrzała kobieta (mimo wieku).

[Mrau2]

Czy jest dojrzała to się jeszcze okaże. Problemy rodzinne - choćby w wieku nastoletnim są tak samo szkodliwe na rozwój jak w młodszym wieku. Zmieniają się wzorce, ideały, priorytety i sposoby radzenia sobie ze stresem.

Jeśli uważa się za dojrzałą to powinna Cię zrozumieć. Jeśli nie potraktuje poważnie braku doświadczenia to machnij na nią ręką. Ja mam 28 lat i też jestem prawiczkiem. Pamiętaj, że młoda, aktywna seksualnie dziewczyna może oczekiwać aktywności (siły, chęci, pożądania) od Ciebie, a zatem nie powinieneś zwlekać ze szczerą rozmową.

[wiarus]

Jeżeli do tej pory się "ostałeś", to co się przejmujesz?
Sama weźmie to, co będzie chciała

[Nabram]

Pogadaj szczerze. Ja byłem rok starszych od Ciebie jak miałem pierwszy stosunek. Ale powiedziałem że to pierwsze doświadczenie. Pomogło i jakoś poszło mimo stresu. Faktem jest że dużo pomogła swoim zachowaniem i wyrozumiałością.

[bisquit717]

To chyba lepiej dla Ciebie, że jest doświadczona, zawsze jedno wie więcej jak się zabawić Na pewno nie stresuj się, wyluzj i nie zwlekaj za długo z seksem.

[roz34]

po co zaczynać związek od kombinowania?

[callme]

Powiedz, że to Twój pierwszy raz... lepiej w łóżku się pośmiać i mieć do tego dystans niż się rozczarować

[Siarczan_Potasu]

Zapamiętaj sobie jedną zasadę w kontaktach z kobietami - nigdy nie przyznawaj się do swoich słabości, wad, kompleksów.

Nie mów. Jak będzie wystarczająco podniecona to machnie ręką i będziecie szli do przodu, z twoimi potknięciami i jej domysłami dotyczącymi twojego niedoświadczenia, ale napięcie seksualne zrobi swoje i szybko przez to przebrniecie, a "po" nie będziesz miał już łatki i kompleksu tkwiącego w twojej głowie.
Jak zapyta to powiedz, ale sam się nie przyznawaj.

I nie opuszczaj głowy. Noś ją dumnie. Swoje słabości zostaw dla siebie.

[wiarus]

Abrams, normalnie Abrams w życiu i "miszcz"
Siarczan - jako podstawę dowodu, zacytuj swoje "historyczne" przemyślenia.

[callme]

W ogóle nie bierzemy pod uwagę, że facet może skończyć w pierszych 5 sekundach i nawet nie zdążą przerobić misjonarskiej?

[Ines]

Właśnie! callme ma racje. Prawda jest taka, że autor wątku na 99% dojdzie po trzech pchnięciach. Będzie po tym ciężko spojrzeć dziewczynie w oczy. Radzę więc sobie przygotować jakieś teksty, na obrócenie wszystkiego w żart
Myślę, że w tej sytuacji najlepiej będzie jednak się przyznać jeszcze przed. Będzie mniej stresu "w trakcie".