Oj sporo
Pewnie będzie już ze dwa lata...jakoś wytrzymuję (zresztą nie mam innego wyjścia bo żona nawet nie chce o tym słyszeć)
Pewnie będzie już ze dwa lata...jakoś wytrzymuję (zresztą nie mam innego wyjścia bo żona nawet nie chce o tym słyszeć)
Skomentuj