W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Nie mówię tu oczywiście o cyberseksie z własnym partnerem - to może być mniej lub bardziej udane doświadczenie, ale zapewne przyjemne. Tego z kolei sama nie praktykowałam, może kiedyś. Miałam na myśli przypadkowe znajomości np. na czacie. Zero finezji, wyczucia i taktu ze strony faceta, czysta desperacja, aby tylko sobie ulżyć, nieważne kim jest osoba po drugiej stronie monitora, jak pisze, co lubi itd. Nie znoszę być traktowana jak przedmiot, a to jest nagminne.
czat to moim zdaniem najgorsze miejsce do szukania tego typu przyjemności. Ja znalazłem na to inne miejsce, gdzie cel nie jest aż tak oczywisty. Odnoszę wrażenie, że porządni faceci (a za takiego zwykłem się uważać) nie bywają na czatach.
Co do tematu, taki związek zdecydowanie mi odpowiada. a natrafiłem nań przez przypadek, w wyżej wymienionym miejscu.
A ja mam facetów do seksu jeden ma żonę (otwarty zwiazek), a drugi laskę bardzo zazdrosną), wiem że żadnym z nich nie ma szns na uczucie zrecztą mam swojego faceta. To sa tacy fajni znajomi do seksu. Jesli chodzi o cyberseks... jakoś mnie to nie kręci ja poprostu lubie czuć męskie ciałko.
Fantazje już takie są, że podniecaja zresztą wszytko co zakazane jest podniecajace
Ja jednak nie toleruje zdrad :/ Mimo że mój chłopak mnóstwo razy mnie oszukał to jednak nie doszło do czegoś więcej z inną... chyba... bynajmniej ja o tym nie wiem... jeśli bym się dowiedziała to na pewno bym już z nim nie była... ma mnie od tego... jeśli się kocha to jest się wiernym...
Ja jednak nie toleruje zdrad :/ Mimo że mój chłopak mnóstwo razy mnie oszukał to jednak nie doszło do czegoś więcej z inną... chyba... .
ale pewności nie masz, bo skoro cie oszukuję, a ty sie na to godzisz.....to może w koncu zrobi to
bynajmniej ja o tym nie wiem... jeśli bym się dowiedziała to na pewno bym już z nim nie była... ma mnie od tego... jeśli się kocha to jest się wiernym..
ale twoj chlopak chyba tak do konca tego nie rozumie, ciekawe czemu cie oszukuje.....może to jego słabość??
Ja nie żałuję sobie cyberków o ile facet ma trochę pomyślunku, bo tak w necie jak i w życiu nie cierpię matołów seksualnych... ale... hmmm ...kobieta lubiąca seks,taki bez zobowiązań w naszym Kraju bezustannie uchodzi za latawicę więc... wyciągaj siurasa na skype i zrób to sam pozdro
Domy z betonu...
nie ma wolnej miłości
są stosunki małżeńskie oraz akty nierządu...
Casanova tu u nas nie gości...
I przypadkowo o tym serwisie jest twój pierwszy post na tym forum... Uff, z nieba nam spadłeś...
A co do tematu - seks bez zobowiązań - jak najbardziej OK. Byle nie płacić za seks - bo to już jest amoralne. Nie zmienia to faktu, że zawsze najlepszy będzie seks w związku, ale nie zawsze można być w związku, więc...
Poza tym zawsze to nowe doświadczenia, a seks bez zobowiązań może być pozbawiony hamulców. Słowem - jeśli jesteś facetem, to jestem na tak, ale kobieta i seks bez zobowiązań, hmmm... to musi to być kobieta z "jajami", bo gdybym był kobietą, miałbym pewnie opory...
dla mnie to totalna porażka i zezwierzęcenie. z dojrzałością nie ma nic wspólnego, za to może mieć coś wspólnego ze zwykłym egoizmem i lenistwem.
w prawdzie czasem o tym myślę, ale nigdy tego nie zrobię. również osoby które to robią odbieram z pewnym niesmakiem i nigdy nie związałbym się na stałe z kobietą, która uprawiała seks bez zobowiązań.. bleeee tym to się różni od prostytutki, że nie bierze pieniędzy.
ogólnie powstał jakiś dziwny stereotyp, ze 'dziwka' to tylko taka kobieta, która uprawia niezobowiązujący seks z kimś obcym w dyskotekowym kiblu. ja wiem, że łatwo swoje własne działania usprawiedliwić większą świadomością, a puszczanie zredukować do 'pustych lalek barbie', ale ludzie.. prawda niestety jest inna, opamiętajcie się.
Gdybym była sama, pewnie nieraz poszłabym z kimś do łóżka, bez żadnych głębszych uczuć, bez zaangażowania i nie widzę w tym nic złego. Tylko jestem świadoma tego, że to jedynie marna namiastka czegoś pięknego.
...I dobry Boże spraw...
żeby te wszystkie kalorie poszły mi w cycki..."
Jestem zdecydowanie na tak..nie koniecznie z przypadkową osobą poznaną na imprezie i co tydzień inny partner w łóżku.Mam jedną osobę z którą się spotykam na sex jednym słowem mówiąc jestem jego kochanka i mi taki układ odpowiada ale wiadomo takie układy są tylko do czasu
Skomentuj