nie rozumiem co to ma wspólnego z seksem bez zobowiązań?
jeśli ktoś zobowiązuje się wzbudzać uczucie zaufania i utrzymywać przyjaźń, oraz nie krzywdzić - to jest to brak zobowiązań? jakieś masło maślane wychodzi.
jeśli ktoś zobowiązuje się wzbudzać uczucie zaufania i utrzymywać przyjaźń, oraz nie krzywdzić - to jest to brak zobowiązań? jakieś masło maślane wychodzi.
Temat dotyczy tego, co uwazamy na temat, a nie rozbierania na czynniki prerwsze definicji zjawiska. Możesz czepiać sie nieścisłości w wypowiedziach (choc nie rozumiem, co to ma niby wnosic?), ale nie udawaj, że nie rozumiesz ich sensu, bo to niekonstrukywna postawa.
Chyba,ze faktycznie nie rozumiesz, ale to juz pozostawie bez komentarza.
Skomentuj