3 kobiety
Ilu partnerow seksualnych mieliscie dotad?
Collapse
X
-
-
3 facetów, obecnie jestem z jednym z nich, ale wydaje mi się, że życie jeszcze może nas zaskoczyćSkomentuj
-
ja w tym tyg dobiłem do 130
Żeby nie było mam 35 lat.
przez 8 lat byłem w związku i miałem tylko jedną.
Przez ostatnie 4 lata prawie co tydzień mam jakąś jedną Panienkę.
Oczywiście tylko seksSkomentuj
-
Nie licząc młodzieńczych macanek, palcówek i minetek, które nie wychodziły poza ramy wyłącznie pieszczot to naliczyłem 10 partnerek z którymi uprawiałem seks. Z czego w związkach (łącznie z obecnym i jeszcze bardzo świeżym) 3.Skomentuj
-
-
-
5 stałych (czytaj powyżej 1 roku)
nie wiem ile - ponad 40 - na raz? (bez sensu)
w 5 stałych jest żona do dziś i mam nadzieje, że jeszcze długopodkręcić da się każdy związekSkomentuj
-
Skomentuj
-
-
Skomentuj
-
Bo zamówić kobitkę za pieniądze to żadne osiągnięcie. Płacisz <-> masz. W ten sposób sobie można cuda niewidy na liczniku postawić i się uważać za "mistrza ****ki". Jak już liczyć, to kobiety w które jednak trzeba było włożyć co nieco wysiłku by przekonać do zabawSkomentuj
-
och... czyli na moim liczniku to będzie ze trzech facetów. bo tylko do nich musiałam robić podchody.
z całą reszta było to raczej na zasadzie "chcesz?" "chcę" "to idziemy"
jestem prawie przyzwoitaZwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.Skomentuj
-
No tak ile cipek zerznąłem , a ile kobiet miałem - to są dwie rożne rzeczy .
Kiedyś w młodości miałem taką statystykę że na 4 zerznięte laski jedna jest interesująca warta znajomości , ale kobieta warta zaangażowania pojawia sie jedna na dziesięć lub jeszcze rzadziej .
Odwrotnie też to tak działa .
Muszę zedytować gdyż naszła mnie taka refleksja że warto zerznąć kilka jednorazówek by docenić prawdziwą kobietę - może w innym przypadku wzruszylibyśmy tylko ramionami , a tak mamy satysfakcję że posiedliśmy coś wyjątkowego .0statnio edytowany przez JKL; 05-02-17, 12:36.Skomentuj
-
Fitschyk, ja Cię jednak uwielbiam za szczerość do bólu i dystans do siebie. Prawdziwy facet z jajem, który niczego sobie nie zawyża i nie przedłuża.Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj