A ze starszymi jeszcze tez miales stycznosc? Jakies wrazenia? Porady?
Seks z dojrzalymi kobietami
Collapse
X
-
-
Styczność, czy seks?"Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona liniaSkomentuj
-
-
Niekoniecznie
Proste wyjścia są dwa:
swing, lub nauka tańca i mieszanka kultury z bezczelnością.
O resztę pytaj innych."Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona liniaSkomentuj
-
Wlasnie dlatego napisalem tutaj. Ciekawe tylko czy ktos z podobnymi doswiadczeniami sie znajdzie.Skomentuj
-
Bez grama przesady, 50 cio latka w klubie jest rajska rozkoszą; wie co chce, wie kiedy chce i wie z kim chce. Przy tym jest otwarta na przeróżne różności i udziwnienia, które 20-ce przyjdą do głowy dopiero za 30 lat
Tja, zakładając, ze będzie choć odrobinę inteligentna, bo to wcale nie jest tak oczywiste jakby mogło się wydawać.Link do...
Skomentuj
-
unter, tego, ze taka kobieta jest doswiadzona, swiadoma swoich i nie tylko potrzeb i bywa otwarta na rozne ciekawe rzeczy jestem swiadomy. Po prostu pierwszy raz mam stycznosc z kims w tym wieku i w takim powiedzmy erotycznym kontekscie. Ogladam sie za 20latkami, 30latkami, nierzadko nawet za 40latkami. Ale 50+ to juz kobieta, ktora moglaby byc moja matka przy dobrych wiatrach. Jasne, wiem, ze wiek to tylko cyferki tylko jaka u Ciebie byla roznica wieku miedzy Toba a nia? Bo rozumiem, ze masz tego typu doswiadczenia na koncie? Jak to sobie poukladales w glowie? Jak bylo w lozku? Ona "prowadzila"?Skomentuj
-
Poświeć Jej cala energie, cale jestestwo a doświadczysz tego, czego w życiu nie dostaniesz od 20 letniej podfruwajki. Poważnie.
Mnie w dorosłą erotykę wprowadziła boska polonistka z budy i przy tym w jakiś tajemniczy sposób doprowadziła do b. dobrych ocen z matury - dzikie pieprzenie było dla niej okazja do wymuszenia na mnie przyłożenia się do nauki A ja idąc za głosem jej mokrej cipki dałem się prowadzić jak owca... I dzięki wszystkim bogom, ze tak się stało.
Nie miała 50, ale miała furę doświadczenia i morze niesamowitych fantazji i pragnień. Nie zastanawiałem się nad różnicą wieku, bo w takich sytuacjach kutas i tak rządzi się własnymi prawami
Dziś, kiedy jestem na Ławicy w Poznaniu dzwonie do niej prosząc o mozliwosc wręczenia bukietu kwiatów - wyraz szacunku i podziękowania za nauki w budzie i w boskim łóżku.
50 latka jak matka?
Jeśli nie moja to co z tego? Posłuchaj kutasa, bo on wie lepiej od Twojej psychiki co i jak potrzebuje
Dla mnie nigdy nie było to problemem i nic nie musiałem sobie tłumaczyć, ani układać. A co za tym idzie nie interesowała mnie różnica wieku, jedyne co interesowało, to mozliwosc rypania z fajerwerkami. A to najczęściej otrzymywałem (na oko) od 45 do 50+ w niewyobrażalnym wydaniu!
Wspominasz o kontekście estetycznym, tja...
20- tka będzie (prawie) jak z plakatu, przy dobrach układach
30 - tka za reprezentuje lekko opuszczone pośladki i piersi
40 - będzie prawdziwa kobieta świadomą własnych plusów i minusów
50+ zawsze i wszędzie będzie sobą. Czasami z tłuszczem na biodrach: 2 kg na stronę, ale ze wspaniałym biustem. Bedzie eliksirem życia!
Viva 50+!Link do...
Skomentuj
-
Tak, świadomość własnych potrzeb i bardziej otwarte ich wyrażanie to dla nas facetów kluczowe zalety dojrzałej kobiety. Domyślanie się i poszukiwanie właściwej drogi metodą "prób i błędów" dla większości mężczyzn będzie jak spacer po polu minowym. Chyba wolimy kiedy kobieta poprowadzi nas (przynajmniej na początku) za łapkę i pokaże co lubi, a czego się nie dotykać.
Oczywiście dojrzałość nie musi być domeną związaną ściśle z wiekiem ale statystycznie to zapewne tak bywa.Skomentuj
-
Sprawa wyglada po prostu tak, ze trafilem na taka kobiete, ktora bez wdawania sie w zbedne szczegoly nie jest juz najmlodsza, ma swoje lata ale od pewnego czasu szaleje w ten czy inny sposob z roznymi facetami, lubi byc kochanka, nie wiaze swoich dzialan z zadnymi aspektami zwiazkowymi, po prostu sam seks. Czy romantyczny, czy ostry czy dziki, po prostu teraz robi to co lubi. I po tym o czym i jak rozmawiamy wnosze, ze chce mnie "zaciagnac" do lozka. Troche sie obawiam (jak ktos czytal moj watek to rozumie) ale z drugiej strony to chyba niezly poczatek.
A co do tego co pisal unter, bo nie wiem czy sie zrozumielismy. Chodzilo mi tylko o to, ze do tej pory nie ogladalem sie zazwyczaj za kobietami 50+. Jasne, czasem na ulicy trafila sie naprawde dojrzala i seksowna, ktora podejrzewalem o ten wiek ale jakos nigdy wczesniej nie bralem pod uwage seksu z taka kobieta. Wiem, zaprzatam sobie glowe ale serio, zastanawiam sie czy po prostu od strony wizualnej, tej ktora ma badz co badz spore znaczenie bedzie w stanie mnie podniecic a co za tym idzie czy nie bedzie klapy jak przyjdzie co do czego.Skomentuj
-
Ktoś na jednej z poprzednich stron wspomniał o kobietach w UK, o różnicach kulturalnych względem Polski itp. Mieszkam na wyspach od lat, widzę różnice i podejście do imprezowania, puby to świętość a przesiadywanie w nich to tradycja. Obecnie w temacie cisza bo pandemia, ale jak tylko wszystko było w normie to sam od czasu lubiłem poznać kogoś przy piwku (w różnym wieku). Zadbane, chętne 50/60latki potrafią bawić się niemniej intensywnie niż dwudziestolatki. Ja miałem takie szczęście, że zazwyczaj gdy jakaś mamuśka się do mnie przymilala i mogłem ją zawinąć na chatę tak akurat wtedy ktoś u mnie chwilowo przemieszkiwal... Bywało, że w tym samym lokalu czekała na mnie przy stoliku kobieta, bądź akurat byłem w związku... Umizgow większości adoratorek nie wykorzystałem, ale nie powiem żebym też wszystkich żałował bo nawet alkohol nie ma mocy by każda była w stanie mi się spodobać. Ciekawość i moja tendencja do eksperymentów powodują, że kiedyś chętnie się przekonam czego takie panie potrzebują i co potrafią, zwłaszcza wyposzczone - wiedzące czego chcą, lubujące się w młodszych kochankach.Skomentuj
-
20 nie, ale 17 tak. Generalnie bardzo polecam takie doświadczenie. Kobieta świadoma swego ciała, umiejętności. Można naprawdę na dużo sobie pozwolić - choć to pewnie zależy od charakteru - i przekonać się co znaczy dobry sex Ciało oczywiście inne niż u 20 latek, ale młode nie mają podjazdu jeśli chodzi o umiejętności.Skomentuj
-
Rowniez potwierdzam slowa powyzej. Teraz juz z doswiadczenia. Cialo starsze ale checi i poziom perwersyjnosci duzy.Skomentuj
-
I to jest w zasadzie chyba najlepsze podsumowanie tego co sam myślę o takich kobietach. Oczywiście "dojrzałość" każdy widzi inaczej i na pewno przez pryzmat wlasnego wieku. Mając 20 lat fantazje o czterdziestkach traktowałem z przymrużeniem oka a realnie jako Everest nie do zdobycia, zreszta nie nadażyła się wtedy żadna okazja by je spełnić bądź sprobować. Bylem 23latkiem (Ale nie prawiczkiem) jak się zwiazalem z prawie 30letnią kobietą i choć czulem się mega dumny, że posiadłem "dojrzałą" wtedy - tak dziś wiem, że mimo pomyslowosci i inicjacji rożnych zabaw w łóżku podczas samego stosunku bylem raczkującym seksualnie gnojkiem, ktoremu czasem wystarczylo kilkadziesiat sekund by dojsc. Ot jak nakrecany zabawkowy króliczek. Nawet zaczęło mnie to martwic...
...Ale już po trzydziestce i z bagażem doświadczeń o problemy z szybkostrzelnością jak za małolata przestalem się martwić i zaczałem zauważać swoje mocne strony w seksie ...w konsekwenji czego wraz ze wspomnianym wiekiem i doświadczeniem zmieniły się moje preferencje i postrzeganie kobiecej dojrzałości. Oczywiście miałem udany seks z rówieśniczkami a nawet mlodszymi partnerkami, niemniej wraz z wyższą poprzeczką wiekową jaką sobie zacząłem stawiac moje apetyty wzrosły. Już sama świadomość, że kobieta z wiekiem nabywa wiekszych potrzeb dziala na mnie stymulująco i dziś będąc już krok przed czterdziestką czując się chyba w najlepszej formie seksualnej pod względem charyzmy, wyobraźni i formy fizycznej chętnie bym sprostał najdzikszym perwersjom choćby i z dwadziescia lat starszej naprawde potrzebujacej kobiety. Oczywiście zadbanej i wciąż aktywnej.Skomentuj
-
Poznałem dziewczynę, ale przespałem się z jej matką starszą ode mnie. Potem taki był zbieg okoliczności że poznalem jej przyszłą teściową i tez ją przeleciałem. Starsze ale było cudnieSkomentuj
Skomentuj