W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Partner zrobił coś bez Waszej zgody podczas seksu - reakcja?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • słowenka
    Seksualnie Niewyżyty
    • Aug 2011
    • 259

    Partner zrobił coś bez Waszej zgody podczas seksu - reakcja?

    Czy zdarzyło Wam się, że partner podczas seksu zrobił coś, na co nie wyraziłyście / wyraziliście zgody?
    Np. kiedyś o tym rozmawialiście i nie było aprobaty z Waszej strony, a on za jakiś czas i tak to zrobił??
    Jaka była Wasza reakcja?? Jeśli nie było takiej sytuacji, to jaka by była, gdyby coś takiego miało miejsce??

    Nie bardzo wiedziałam, jak nazwać ten temat, jak ktoś coś mądrzejszego wymyśli, to proszę o korektę.
  • lady__in__red
    Gwiazdka Porno
    • Oct 2010
    • 1949

    #2
    ja nie miałam ( na szczęście? ) takiej sytuacji. Ale na pewno nie byłabym zadowolona.

    Zależy w jakim stopniu byłoby to dla mnie frustrujące.

    jeżeli zrealizowałby marzenie o nasikaniu mi na twarz, to na pewno dowiedziałby się, co to znaczy zadrzeć ze mną

    Ale jak takie małe przewinienie... Mogłabym darować. Oczywiście nie bez kazania
    Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

    Skomentuj

    • Lilith.
      Erotoman
      • Feb 2010
      • 439

      #3
      Nie przypominam sobie aby taka sytuacja miała kiedyś miejsce. Jeśli partner zrobił czegoś czego nie lubię, to po prostu jeszcze nie wiedział że za tym nie przepadam, więc oczywiście mu się nie oberwało

      Co do gdybania, jak powyżej - zależy jakiego "kalibru" byłoby to przewinienie. Chociaż znamy swoje upodobania i są one raczej zbliżone, więc wątpię żeby partner kiedyś zapałał nagłą chęcią rozdarcia mojego ulubionego stanika albo przyduszenia mnie łańcuchem do opon Gdyby zrobił coś w oczywisty sposób niefajnego to wynikłaby niezła awanturka pewnie, moje "nie" w tych kwestiach jest święte.
      Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucia, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych...

      Skomentuj

      • Lord_Minetor
        Świętoszek
        • Jan 2012
        • 33

        #4
        Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby partnerka uczyniła mi coś, czego sobie nie życzę, ale wydaje mi się, że w takiej sytuacji wystarczy krótkie "nie". Ogólnie nie widzę sensu robienia awantury, jeśli druga strona nie wiedziała, że tego nie lubię. Choć muszę się zgodzić z Lilith, że to też zależy od kalibru. Jakby dziewczyna nagle mnie zaczęła smarować kałem, wyrzuciłbym ją przez okno.

        Z drugiej strony lubię kiedy podczas seksu komunikacja werbalna jest ograniczona do absolutnego minimum (teraz od tyłu itp.), więc wydaje mi się, że można próbować wszystkiego, byle by dać drugiej stronie czas na reakcję, a nie na chama wciskać pięść w ucho.
        Śpieszmy się wkurzać ludzi, tak szybko odchodzą.

        Skomentuj

        • unter
          Gwiazdka Porno
          • Jul 2009
          • 1884

          #5
          Napisał Aśka
          Nie miało to miejsca, a gdyby miało to dostałby solidny opieprz.
          Chcesz powiedzieć, ze i owszem, spontaniczność mile widziana, ale tylko za aprobata?

          Nie do końca rozumiem o co tutaj chodzi, ujecie życia erotycznego w uzgodnione ramy za cholerę nie pasuje do mojego wyobrażenia o byciu we dwoje.

          Skomentuj

          • Enea
            Perwers
            • Dec 2005
            • 1010

            #6
            Nie, nie zdarzyło się. Dużo gadamy o seksie, o tym co nam się podoba, a co nie. Jesli partner zapomniałby np że nie lubie rim i zaczął to robić, po prostu powiedziałbym nie. Jesli chodzi o coś, czego nie uda się zaprzestać, jakiegoś niesmacznego suprise, przerywam zabawę i opr. Jesli temat nigdy nie byl poruszanych i nie mógł wiedzieć, trudno stalo się, następnym razem się nie powtórzy.

            Skomentuj

            • Malinka_a
              Perwers
              • Feb 2011
              • 1219

              #7
              unter, chodzi o to, że jak na przykład powiedziałbyś dziewczynie, że nigdy w życiu nie zgodziłbyś się na, dajmy na to, trójkąt, a któregoś dnia po powrocie do domu zastałbyś ją z jakimś innym facetem i proponowałabym Ci dołączenie się, bo ona chce trójkąt. spontaniczność swoją drogą, ale jeśli wiemy, że komuś coś nie pasuje, że nie chce, to nie możemy go do tego na siłę zmuszać.
              mi się nigdy chyba nie zdarzyło, żeby zrobił coś takiego złośliwie. najwyżej nieświadomie. wtedy wystarczy, że powiem, że nie chce. ogólnie u nas komunikacja jest dość dobra, ale... gdyby mnie do czegoś próbował zmusić / zrobić znienacka coś, czego nie akceptuję, nie mam pojęcia co bym zrobiła - albo rozpętałabym taką awanturę, że uciekałby przed latającymi talerzami, albo wywaliłabym go obrażona z łóżka, robiąc mu jeszcze przez jakiś czas wyrzuty. wszystko zależy od humoru, ale przede wszystkim wagi przewinienia. gdyby były poważniejsze, nie wiem, czy mogłabym ponownie zaufać komuś, kto nie liczyć się z moim zdaniem i w każdej chwili może zrobić coś wbrew mnie.
              widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
              jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
              bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

              Skomentuj

              • snata
                Erotoman
                • Mar 2009
                • 612

                #8
                zrobiłem partnerce minetkę pomimo tego że jej nie lubi. Pomimo faktu była pozytywnie zaskoczona
                Kocham muzykę i niech tak zostanie

                Skomentuj

                • Lilith_666
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Nov 2011
                  • 386

                  #9
                  Napisał snata
                  zrobiłem partnerce minetkę pomimo tego że jej nie lubi. Pomimo faktu była pozytywnie zaskoczona

                  Nie lubi minetki?Skąd ją wytrzasnąłeś?
                  "Lepiej skończyć w pięknym szaleństwie niż w szarej,nudnej banalności i marazmie."
                  Witkacy

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    #10
                    Napisał Malinka_a
                    unter, chodzi o to, że jak na przykład powiedziałbyś dziewczynie, że nigdy w życiu nie zgodziłbyś się na, dajmy na to, trójkąt, a któregoś dnia po powrocie do domu zastałbyś ją z jakimś innym facetem i proponowałabym Ci dołączenie się, bo ona chce trójkąt. spontaniczność swoją drogą, ale jeśli wiemy, że komuś coś nie pasuje, że nie chce, to nie możemy go do tego na siłę zmuszać.
                    Aha, już wiem co masz na myśli.
                    Powiedzmy sobie szczerze, takie zachowania nie maja nic wspólnego z odpowiedzialnością za związek. Z domu wynosimy pewne nieprzekraczalne granice, fakt, są dość mgliste i zakłamane, ale to w jaki sposób zaistnieją w naszym związku, lub na ile ulegną zmianie zależy od nas samych. Dokładniej, od wzajemnej akceptacji, szacunku, zaufania. Bez podchodów, źle pojętej spontaniczności i tym podobnych fochów.

                    W podanym przykładzie jeden z partnerów emocjonalnie nie dorósł do posiadania dowodu osobistego. Ot i co. Dla strony "zaskoczonej" doskonała okazja do zrobienia swego rodzaju rachunku sumienia partnera - według mnie wynik może być tylko jeden: a po cholerę mi taki miód?

                    Zupełnie innego kalibru jest: zrobiłem partnerce minetkę pomimo tego że jej nie lubi - snata. Tez bym się tym nie przejmował, jeżeli nie lubi, to jej sprawa. Nie będę przecież latał po ulicy z wywieszonym jęzorem czatując na okazje, jeżeli w domu mam swoja własną prywatna cipkę.
                    Proste?
                    Proste! I nie ma o czym gadać .

                    Napisał Lord_Minetor
                    ...Z drugiej strony lubię kiedy podczas seksu komunikacja werbalna jest ograniczona do absolutnego minimum (teraz od tyłu itp.)...
                    Dla mnie komunikacja werbalna i niewerbalna jest podstawa satysfakcjonującego seksu. Tylko wtedy odgaduje poziom zadowolenia partnerki, ba, jej ukryte pragnienia, fantazje. Wszystko to, co sprawia, ze człowiek mówi; dziękuję, ze jesteś. Lub dla odmiany: całkiem fajna dupa z ciebie.

                    W ciszy można płodzić dzieci, jak kto lubi, lub po prostu pozbyć się nadmiaru spermy, czyt. rozładować napięcie seksualne.

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Napisał słowenka
                      Czy zdarzyło Wam się, że partner podczas seksu zrobił coś, na co nie wyraziłyście zgody?
                      Tak, zdarzało się to.
                      Co zrobiłam? Powiedziałam "przestań". Tyle.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Lilith_666
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Nov 2011
                        • 386

                        #12
                        Kurcze,ja nie pamiętam takiej sytuacji póki co.Nawet jeśli mnie czasem zaskoczy to raczej dostrajam się do niego i nie odmawiam.Oczywiście nigdy mnie nie zaskoczył z jakimiś dodatkowymi partnerami w łóżku ani nic w tym guście...Ale w sumie rozmawiamy o tym i raczej oboje wiemy co lubimy.
                        "Lepiej skończyć w pięknym szaleństwie niż w szarej,nudnej banalności i marazmie."
                        Witkacy

                        Skomentuj

                        • sister_lu
                          PornoGraf

                          Nadmorska Diablica
                          • Jun 2007
                          • 1491

                          #13
                          Przypomnę, że temat był już maglowany tu:

                          Skomentuj

                          • jajecznik
                            Świętoszek
                            • Jun 2011
                            • 42

                            #14
                            Nie daje Ci to spokoju wyraźnie. Tym razem zapytałaś więc dyskretniej? Jeśli na prawdę znowu o to chodzi, to radzę to głęboko przemyśleć i zastanowić dlaczego jesteś na niego taka zła. Bo coś mi się wydaje, że jest jakiś inny ukryty powód za, który racjonalnie winić go nie możesz, więc znalazłaś taki, zastępczy.

                            Skomentuj

                            • anitaolek
                              Świętoszek
                              • Jun 2011
                              • 30

                              #15
                              Napisał Lilith_666
                              Nie lubi minetki?Skąd ją wytrzasnąłeś?
                              Heh ja tez kiedys nie lubiłam minetki... poniewaz nikt nigdy nie potrafił mnie w ten sposób doprowadzić do orgazmu a zazwyczaj sprawiało mi to raczej ból kiedy partner naczytał się durnych artykułów i próbował zabłysnąć zdobyta wiedzą w ten sposób.Przy obecnym uwielbiam i nauczyłam sie czerpać przyjemność

                              Wracając do tematu...tak, zdarzyło się i zdarza aczkolwiek jestem uległą kobietą a uległość wymaga pewnego rodzaju forsowania pewnych pomysłów i zachowań. Jednoczesnie nie było to nic bardzo extremalnego bo nawet kwestie uległości w BDSM maja swoje zasady.

                              Skomentuj

                              Working...