Seks bez zobowiązań-pytanie do kobiet

[potrek]

Czy jesteście przeciwne takiemu układowi? Dlaczego tak trudno znaleźć kobietę która chciała by w niego wejść?
Jeśli założymy że facet proponuje wam taki układ: jak byście na to zareagowały?
Uprzedzę że jestem młodym człowiekiem nie rozumiejącym kobiet... Chyba nie jedynym takim.

[słowenka]

Bo my, w przeciwieństwie do was, podchodzimy do seksu bardziej emocjonalnie. Facetowi jest łatwo puknąć atrakcyjną kobietę, chociaż ledwo ją zna. W drugą stronę to tak nie działa.

Z naszej strony "coś" musi być - jakaś fascynacja, musicie nam czymś zaimponować, coś musi nas w Was kręcić.
A jeśli nawet to przyciąganie jest, to wiele kobiet rezygnuje z takiego układu, bo boi się, że się zakocha albo za bardzo zaangażuje.
No i część kobiet nie uznaje ff z zasady, bądź już się wyszalały i szukają stabilizacji.

[Bambiii]

jedno bzyknięcie - no problem, ale układ ff? nie, to nie wypali
prędzej czy później jedna ze stron się zaangażuje

[Betina]

Układ tylko dla seksu? Ja się nie nadaję do tego. Raz próbowałam, ale po wspólnym weekendzie trudno mi było przeskoczyć na tryb "tylko kolega". Poza tym, zdecydowanie bardziej wolę gdy seks łączy się z jakimiś uczuciami (zafascynowaniem np.).

[upocone jajka]

jak kiedyś przybilem pione na ff to tamta mnie odpulila i stwierdziła że nie jestem w jej typie i chyba wróciła do byłego znowu ex chciała zeszmacić moje dresiarskie ego i dziwce się udało

nigdy więcej ff, lepiej do końca życia ruszać Ryśkiem pod lejdi gage niźli walić bez zobowiazan my sympatycy adidasa i najka też mamy uczucia

[daj_mi]

Znowu jakieś generalizowanie ;]

Nie mam nic do ff, póki sytuacja jest jasna dla obu stron. Nie lubię się spotykać z facetem, który z miejsca wyobraża sobie związek, gdy ja to uważam za ff - i nie lubię być oszukiwana, czyli ja liczę na związek, a on do końca mnie zwodzi, chcąc tylko pieprzenia.

Ale jeśli pogadamy i wyjaśnimy sobie wzajemne oczekiwania jak najszybciej - dla mnie sytuacja jest jasna.

[Away]

nie dziw sie, kobiety zazwyczaj sobie cos wyobrazaja pozniej, dla nas to jest cos waznego, zwlaszcza po tym jak sobie nie postawia na poczatku sprawy jasno.

[marzenka5]

Zdarzały mi się jednorazowe przygody, ale tylko wtedy, kiedy nie miałam stałego partnera...

[Nolaan]

Ja jak Aśka. Pomijając feministyczne przytyki słowenki, nie jesem typem faceta - zdobywcy, czy jak się to tam zwie. Dla mnie sprawa jest jasna - albo wszystko, albo nic. A ff to takie wszystko w niczym.

[watch.out]

A ja niestety jestem skazany na takie slodkie pierdzenie bez zobowiazan.. Ja musze naprawde poczuc iskre zebym sie zaangazowal w zwiazek... A niestety nie poznalem takiej co by mnie poruszyla tak silnie. Moja poprzednia partnerka a wlasciwie jedyna prawdziwa milosc powiesila poprzeczke tak wysoko ze kaplica... No i wciaz te moje marne serducho bije dla niej poki ktoras tego nie zmieni ;p wracajac do sedna tematu... Ciezko znalezc kobiete ktora sie zgodzi na ff.. Kobiety sa zbyt emocjonalne... jak juz sie zgodzi to sie zaraz angazuje.. I koniec imprezy...

[nieuchwytna]

Ciezko znalezc kobiete ktora sie zgodzi na ff.. Kobiety sa zbyt emocjonalne... jak juz sie zgodzi to sie zaraz angazuje.. I koniec imprezy...

Ja się zgodziłam na ff. I nie sama się zaangażowałam, on również. Bardzo szybko potoczyło się zarówno to, że zaczęliśmy się spotykać na takiej płaszczyźnie, jak i zakochiwanie się w sobie. Jesteśmy razem do dziś

[watch.out]

Nie no znajda sie takie co pojda na taki uklad bo mi tez sie udalo znalezc.. Ale z nimi nic wiecej nie bedzie.. Wiem to na 100%

edit:
Zapomnailem dodac ze bbardzo waznym aspektem takich relacji jest dyskrecja... Jezeli ktores z partnerow jest plociuchem i lubi sie chwalic podbojami (wydawaloby sie ze to faceci czesciej sie chwala ale to nie jest regula wcale bo baby tez sie przyjacioleczkom chwala a ta przyjacioleczka swojej i idzie fama szybciej niz zapach gotowanej kapuchy w klatce bloku... ;d) i jest elo nara dowidzenia. Poza tym takie chwalenie sie wszystkim to 'palenie mostow' bo malo kto lubi byc jedną/ym z wielu.

[daj_mi]

Nie no znajda sie takie co pojda na taki uklad bo mi tez sie udalo znalezc.. Ale z nimi nic wiecej nie bedzie.. Wiem to na 100%

Się zdecyduj. Albo mówisz, że z tego nic nie będzie dalej, albo wychodzi zaangażowanie - bo raz mówisz jedno, raz drugie :>

Dla mnie o ff najlepiej po ciężkim związku, gdy nie chce się wchodzić w kolejny, a jednocześnie odczuwać wciąż jego korzyści.

[watch.out]

Chodzi o to ze z mojej strony nic nie bedzie wobec tych z ktorymi w takim zwiazku mialemokazje tkwic... Ale gorzej z druga strona czyli tymi dziewczynami... Bo tez dawaly mi ewidentne znaki ze chcialyby miec mnie tylko dla siebie ale ze sie nie zgodzilem to albo dalej prowadzimy tryb ff albo nie.

A wsrod innych ludzi wszystko jest mozliwe.. Moze byc ze beda sie trzymac ff a moze byc jak u Agaty czyli rodzi sie z tego zwiazek, albo zaangazuje sie jedna strona i zostaje ktos pokrzywdzony. Nie ma reguly..

[słowenka]

Chodzi o to ze z mojej strony nic nie bedzie wobec tych z ktorymi w takim zwiazku mialemokazje tkwic...

Skąd taka pewność??