Najzabawniejsza historia zwiazana z seksem.

[Emny]

To bylo dawno i z usmiechem wspomina moja pierwsza przygode za granica w GoGo Barze . Wydawalo mi sie ,ze na private dance wybralem najladniejsza dziewczyne ; blondynke z dlugimi wlosami iduzym biustem ,ale gdy poszlismy do kabiny i sie rozebrala okazalo sie , ma penisa!!!

[knavegirl]

Ja, podczas zapowiadającego się gorącego poranka, po oralnych pieszczotach mojego partnera, chciałam najbardziej sexi wg mojego mniemania wziąć do buzi mini wibrator (włączony oczywiście) i oblizać go wilgotnymi ustami, jak się okazało to dziadostwo plastikowe (ożesz, na samo wspomnienie sama z siebie nie mogę ) tak mi postukało po zębach że cały erotyczny czar poszedł się bzzz...bzzz....;p poczułam się jak na fotelu dentystycznym, ale oboje utrzymaliśmy powagę sytuacji i po chwili rozeszło się po kościach, dopiero po jakimś czasie oboje przyznaliśmy się że wyglądało to conajmniej komicznie

[psyclone]

Czasami bawimy się w role playing. Staramy się wtedy do bólu odwzorować wymyślone sytuacje, wczuwając się w role i rozbudowując fabułę, w których skupiamy się bardziej na uwodzeniu i całej otoczce, niż na samym seksie.

Wtedy byliśmy jeszcze początkujący - wymyśleliśmy mi rolę księdza i miałem dać się uwieść. Byłem wtedy jakoś wybitnie rozochocony, po raptem kilku minutach podchodów zacytowałem stary dowcip "a pier..., i tak nie chciałem być księdzem" i rzuciłem się na nią, burząc cały scenariusz. Potem jeszcze długo się z tego nabijaliśmy - ale też odgrywanie scenek opanowaliśmy dużo dużo lepiej.

[upocone jajka]

rimming, dostałem takiego okrutnego ataku smiechu że nie moglem sie pozbierać