Ja akurat miałem to szczęście, że ze wszystkimi parterkami*,
Tutaj zgodzę się 100% z Fan'em co do podziału kobiet. Moim zdaniem, przy odpowiednim podejściu każdą kobietę można przekonać / nauczyć Analu, do tego stopnia, że będzie czerpać z tego dużą przyjemność jak nie orgazm.
Mój "najtrudniejszy" przypadek zajał mi 4 miesiące, zanim sama poprosiła "o coś większego".
Wszystko to kwestia cierpliwości i trochę umiejętności...
* za wyjątkiem pierwszej, ale to młody byłem i nie wiedziałęm, że to takie fajne
Jak na razie 3 - będzie więcej!
Pierwsza - początki, niechętnie, chociaż sama twierdziła, że przyjemnie (ale nieorgazmowo).
Druga - już częściej, czasami orgazmowo i wtedy było mega!
Trzecia - orgazmowo 'od pierwszego włożenia'. I będzie częściej!
Skomentuj