Nie no jasne, po prostu nie bardzo mnie to kręci ale nie mam nic do tego jak ktoś lubi.
Ilu partnerów/ek analnych mieliście?
Collapse
X
-
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony... -
A mi nie chodzi o krecenie mnie. Tylko o to, żeby jego nakręcić. Ale jasna sprawa. Każdy lubi coś innego.Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.Skomentuj
-
Noo nie wyobrażam sobie robić w łóżku coś co mnie nie kręci niezależnie jakby to kręciło drugą stronę.
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
-
Też tak mam z niektórymi rzeczami. Ale odkąd zobaczylam jak to działa na faceta, spodobało mi się. Dlatego, że jego reakcje na to co robię też mnie czasem nakrecaja.Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.Skomentuj
-
Dokładnie. Sama nie jestem jakąś wielką fanką penetrowania palcem męskiego tyłka, chyba że jest wyraźna prośba, ale uważam że trochę hipokryzją zajeżdża, gdy facet usilnie chce się dobrać fiutem do tyłka partnerki, a jednocześnie sam boi się we własny tyłek dostać choćby palcaSkomentuj
-
O to to to.. właśnie
Chociaż pobudki makm inne, ale zazwyczaj mam też mniejsze palce, więc w czym problem ;pKobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.Skomentuj
-
Sama nie jestem jakąś wielką fanką penetrowania palcem męskiego tyłka, chyba że jest wyraźna prośba, ale uważam że trochę hipokryzją zajeżdża, gdy facet usilnie chce się dobrać fiutem do tyłka partnerki, a jednocześnie sam boi się we własny tyłek dostać choćby palcaLepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
— Marek HłaskoSkomentuj
-
Mnie z kolei kręci to, że robię mu coś co uwielbia.. Sprawianie przyjemności drugiej osobie to mega sprawa. On jak robi mi palcówkę za palcówką bo akurat tego potrzebuję, też jakoś w tym momencie zajmuje się tylko mną, nie patrzy że jego to nie kręci, więc, ****,. nie robięSkomentuj
-
Bardziej miałam na myśli np. Jedną stronę kręci pissing, mnie kompletnie nie, więc nie mam zamiaru się zmuszać.
Przyjemność drugiej osobie można sprawić na milion różnych sposobów niekoniecznie, pakując palce w dupę jeśli ktoś to lubi, to świetnie, be my guest.
Zazwyczaj spotykam się z samcami alfa, którzy otwarcie deklarują brak dostępu do tych drzwi, bo zawsze wymieniamy się opiniami, co lubimy, co nie, co było fajne, co można zrobić inaczej. I od razu mówię, że nie uważam iż ktoś kto lubi takie zabawy jest mniej męski- abslutnie nie! Chodziło mi o taki typowy stereotypowy typ - wielki chłop, napakowany, co wyszarpie za kudły i powie że się "że się we mnie za****ł w ****" bo wiadomo, łobuz kocha najbardziej
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
-
rozumiem...jeśli coś mnie obrzydza, to o tym mówię i jakoś się dogadujemy... ale jeśli piss nie podnieca mnie, ale też nie jest odrażający to się zgadzam. Poza tym widzę że owszem, z niektórymi facetami bym wielu rzeczy nie zrobiła, ale jak jest to osoba, którą darzę mega uczuciem, to jednak każdą jej część czy "wydzielinę" traktuję jako integralną jego część... Obcemu facetowi nie obciągnę, ale kutas mojego faceta jest już dla mnie super, cudowny i mogę go obciągać w nieskończoność... My się liżemy, wymieniamy płyny ustrojowe, przez te kilka lat chyba każdą bakterię mamy teraz wspólną Dla mnie włożenie mu ręki w tyłek było mega, bo widziałam jak to przeżywa.. A kompletnie mnie to nie obrzydzało, bo potrafimy zrobić lewatywę tak, że jak to kiedyś ktoś napisał, niektórzy w gębie mają większy syf niż my w dupach
lubię to w innych, że mimo, że sami czegoś nie praktykują, to dają prawo innym do takich zabaw... Ale większość... to po prostu jedzie po innych...0statnio edytowany przez JeanGrey; 16-01-22, 23:10.Skomentuj
-
Pissing mnie obrzydza. Zabawy tyłkiem, mnie nie brzydzą... po prostu nie było okazji, a i ja nie naciskałam jakoś specjalnie. Może faktycznie kwestia u mnie nie bycia w stałym związku bo może nie doszliśmy do tej bazy, bo za szybko s********m
Tu całkiem sporo facetów jest, którzy lubią takie zabawy łącznie ze straponami i korkami analnymi i spoko, każdy lubi co innego!
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
-
Fakt, dupy obcemu facetowi nie wyrucham ręką choć wielu myśli że jak swojemu to zrobię. to innym też Nasikać też takiemu nie dam na siebie... Ale jak już wiem, że to ten, wyśniony, najlepszy, to wszystko to co wcześniej obrzydzało u innych tu robi się normalne... tzn ja tak to odbieram... wraz z miłością pojawiła się całkowita akceptacja wszystkiegoSkomentuj
-
To jest wielce prawdopodobne, bo raczej u zdecydowanej większości to jakby kolejny level w sztuce miłości. W moim odczuciu takie sytuacje jak np: pissing czy rimming to raczej nie są opcje na przygodny seks. Kwestia zaufania, akceptacji, być może nawet miłości ma ogromne znaczenie.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
Właśnie, mam takie podejście jak Jean. Mogę czegoś nie lubić za bardzo, ale jest to dla mnie neutralne, nie odpycha. Ale gdy widzę jak działa, mam chęć dawania.
Też właśnie spotykam głównie takie typy jak Yass. Alfa, jtory czasem boi się dosłownie dotknięcia jego tyłka.
I również uważam, że nie wszystko i nie z każdym. Kiedyś bardziej to wiązałam z uczuciami do partnera. Obecnie bywa różnie i zależy np od odczuć do faceta, ale nie jest dla mnie konieczny wątek długotrwałej więzi.
No cóż, jest trzeci. Mogę liczyć dalej0statnio edytowany przez sister_lu; 26-02-22, 21:30.Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.Skomentuj
-
Skomentuj