W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks a wiek

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • SUPERKONESER
    Świętoszek
    • Jul 2011
    • 28

    Seks a wiek

    Seks a wiek…
    Mam 32 lata. Wydaje mi się, że dopiero teraz czerpię największą satysfakcję z seksu. Ja wspominam moje igraszki gdy miałem naście lat, to stwierdzam, że to była namiastka tego co kiedyś, A jak jest u was?
    I jeszcze jedno pytanie, w którym wieku chciało wam się najczęściej bzykać? Bo myślałem że u mnie będzie tak, że im będę starszy tym wigoru mniej, a jest zupełnie odwrotnie…
    0statnio edytowany przez Kata; 23-07-11, 12:02. Powód: Formatowanie tekstu
  • Malgorzata
    Seksualnie Niewyżyty
    • Mar 2011
    • 196

    #2
    no i masz rację, tak naprawdę dopiero po trzydziestce nauczyłam się jak czerpać przyjemność z doznań erotycznych. Gdzieś tam przeczytałam , że kobieta w tym wieku ma największą frajdę z seksu i to się sprawdziło.

    Skomentuj

    • PabloXM
      Gwiazdka Porno
      • Sep 2009
      • 1746

      #3
      Prosta sprawa - około 30 roku życia zwykle już mamy pewne rozeznanie i doświadczenie razem z umiejętnościami. Dlatego też korzystając z tego, można (aczkolwiek to nie pewnik) czerpać z seksu większą satysfakcję
      Stay fresh, no matter where you are.

      Skomentuj

      • daj_mi
        Emerytowany PornoGraf
        • Feb 2009
        • 4452

        #4
        Nie tyle zależy to od wieku, co od doświadczenia.
        Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

        Regulamin forum

        Skomentuj

        • Malgorzata
          Seksualnie Niewyżyty
          • Mar 2011
          • 196

          #5
          sprawa wcale nie jest taka prosta ale potwierdzam,że kobieta ma w tym wieku najfajniej i trwa to prze następnych kilka-kilkanaście lat. Wszystko co było przed nawet nie równa się z tym co jest.

          Napisał daj_mi
          Nie tyle zależy to od wieku, co od doświadczenia.
          Nie gniewaj się ale to nieprawda. Zapewniam Cię, że kiedyś z tym zdaniem się zgodzisz.
          0statnio edytowany przez eroticon; 23-07-11, 22:19. Powód: Edytuj!

          Skomentuj

          • daj_mi
            Emerytowany PornoGraf
            • Feb 2009
            • 4452

            #6
            Ale co hormony? :> Bo jak mi tu zaraz zaczniesz udowadniać jakieś hormony i posiadanie dziecka i bzykanie w tym kierunku - to przypomnij sobie moje podejście do tego tematu i silną chęć posiadania dziecka :>

            Wraz ze wzrostem doświadczenia rośnie nasza świadomość seksualna, świadomość ciał swoich i partnerów, wiedza o tym, co naprawdę sprawia nam przyjemność.
            Więc myślę, że zawsze będę się zgadzać ze zdaniem, że zależy to od doświadczenia, Małgorzato
            Wiek ewentualnie uznam za drugi równoległy czynnik.

            Mogę Ci wyszukać badania według których wzrastający poziom estrogenów coraz częściej w ostatnich latach da sie zaobserwować już u kobiet w wieku 25-30. Szybsze tempo współczesnego życia odbija się też na naszym zdrowiu i szybszym jego "zużyciu". Nie bez powodu dolegliwości ludzi starych (zawały, cukrzyca) dotykają coraz młodsze osoby. Zmiany hormonalne też rozgrywają się już dużo wcześniej :>

            Ja się nie wypinam, ja tylko mówię, że on się przesuwa na coraz młodszy :>
            I to są poważne badania :>
            0statnio edytowany przez sister_lu; 13-10-16, 20:56.
            Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

            Regulamin forum

            Skomentuj

            • vegas
              Świntuszek
              • Jul 2011
              • 47

              #7
              Ja mysle ze dojrzaly facet bedzie chcial dojrzala partnerke, bo moga miec duzo lepsze seksualne przezycia w sypialni.
              Pozdrawiam.

              Skomentuj

              • Malinka_a
                Perwers
                • Feb 2011
                • 1219

                #8
                ja to zawsze myślałam, że w takim wieku to już tylko coraz gorzej - bo mało czasu, stres, dzieci, praca i inne tego typu rzeczy, a na tym cierpi częstotliwość i długość stosunków. choć może im dłuższe przerwy, tym przyjemniej, hm...
                widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                Skomentuj

                • Beti_O
                  Ocieracz
                  • Nov 2009
                  • 138

                  #9
                  Ja zauważyłam że z roku na rok jest coraz lepiej - człowiek nabiera doświadczenia, też słyszałam że po 30 to kobieta ma kompletny odjazd jeżeli tak to strach się bać. Jak miałam 20 lat to twierdziłam że wiem wszystko i że już nic więcej w seksie wydarzyć się nie może - a jednak może

                  Znajoma w pracy stwierdziła że jak się o chłopa pożądanie zadba to i po 50 jest namiętnie przy czym zaznaczyła że wtedy seksu nie uprawia się z samej żądzy i zaspokojenia popędu a dla samego poczucia się blisko drugiej osoby.
                  Grzeczne dziewczynki chodzą do nieba, niegrzeczne chodzą tam gdzie chcą

                  Skomentuj

                  • jezebel
                    Emerytowany Pornograf

                    Zboczucha
                    • May 2006
                    • 3667

                    #10
                    Myślę, że czerpanie z seksu garściami jest uzależnione od większej ilości "rzeczy" niż wiek czy dojrzałość fizyczna. Martyna słusznie porusza kwestię doświadczeń, bowiem to one uczą nas co lubimy, a czego nie, jak nam jest dobrze, a kiedy nie jest. Im większa świadomość tego co lubimy, tym bardziej konkretne są nasze oczekiwania i dbanie o to, by jakość seksu była co raz lepsza.
                    Z pewnością istotnym elementem jest osoba z którą ten seks uprawiamy - co z kolei sprawdziło się w przypadku Janki. Kiedy nie marnujemy swojego potencjału obok kawałka drewna, to posuwamy się na przód w TYCH sprawach. Do tego otwarty i kochający partner, który zapewnia nas co jakiś czas o naszej atrakcyjności i potwierdza to swoimi słowami jak i czynami, sprawia, że otwieramy się na doznania co raz mocniej i jesteśmy skore do eksperymentów i częstszej miłości.
                    Nie bez znaczenia jest sytuacja życiowa. Każdy z nas, kto osiągnął jakikolwiek dołek czy kryzys w życiu, wie doskonale, że ten moment wcale nie sprzyja erotyzmowi.
                    Nastawienie do świata - myślę, że Ci pozytywnie nastawieni, otwarci, bezpruderyjni, radośni, w wieku lat 30 nawet ze znikomym doświadczeniem, mogą pochwalić się lepszą jakością seksu, niż Ci ze sporym przebiegiem, ale nie dający się ponieść, zdołowani, gderliwi, negujący i zamknięci. Nastawienie do świata ma bowiem istotny wpływ na komunikację międzyludzką - ktoś, kto tutaj, na płaszczyźnie komunikacji ma spore problemy, również będzie miał je w łóżku.
                    To jest to, co nasuwa mi się tak na pierwszy rzut oka na ten temat.
                    Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                    Skomentuj

                    • Wikusia572
                      Świętoszek
                      • Jul 2011
                      • 28

                      #11
                      Możliwe że zależy to od wieku ale i osoby, którą się to robi
                      Seks jest dobry na wszystko

                      Skomentuj

                      • probo
                        Świętoszek
                        • Jul 2011
                        • 28

                        #12
                        Napisał vegas
                        Ja mysle ze dojrzaly facet bedzie chcial dojrzala partnerke, bo moga miec duzo lepsze seksualne przezycia w sypialni.
                        Pozdrawiam.
                        Bzdura moim zdaniem... powiem z własnego doświadczenia, że mając prawie trzydziestkę na karku od dwóch lat seks nabrał dla mnie innego znaczenia niż wtedy kiedy miałem dwadzieścia lat... wiem czego chcę, wiem co mi sprawia największą przyjemność, wiem czego mogę oczekiwać od siebie... sam jestem w związku z młodszą kobietą (19lat) i jest świetnie... nigdy nie było mi tak dobrze w łóżku jak jest teraz i szczerze wątpię czy z równolatką byłoby mi lepiej, jasne kobiety w moim wieku oczekują czegoś innego od seksu niż dwudziestolatka, która tak bardziej kładzie nacisk na ciekawość świata.... a ja z chęcią jej ten świat pokazuję Stąd nie uogólniałbym... trzeba się dopasować, wiek nie jest najważniejszy. Co przede wszystkim miłość i zaufanie... tego nie znajdzie się w żadnym przelotnym związku, w seksie dla seksu! I myślę, że to główny czynnik... bo będąc w szczęśliwym związku seks nabiera innego znaczenia.

                        Co do hormonów... jasne, że mają rację Ci, którzy piszą, że poziom estrogenu w okolicach 30stki wzrasta... ale hormony to nie wszystko Sęk tkwi w psychice.
                        "Bo człowiek nie wie co to życie, dopóki po raz pierwszy nie rozbierze kobiety..."

                        Skomentuj

                        • jrzyboy
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Nov 2010
                          • 227

                          #13
                          Mówi o trzydzieści lat tylko - lub starsze?
                          sześćdziesięciu jest nowy czterdzieści

                          Skomentuj

                          • Tinytoon
                            Świętoszek
                            • Aug 2009
                            • 32

                            #14
                            Nie wiem czy to kwestia wieku, estrogenów czy innych hormonów, ale wiem, że wiek idzie w jakimś sensie w parze z dojrzałością emocjonalną.

                            Mając lat 30 łatwiej nam określić potrzeby i co najważniejsze, łatwiej jest nam o nich mówić. Dziesięć lat wcześniej to zaczynając tego typu tematy moglibyśmy jedynie zalać się rumieńcem Niewiele osób potrafi bez skrępowania rozmawiać o seksie co widać na przykład na BT. Wystarczy wejść w pierwszy lepszy temat dot. seksu analnego. Prawie wszystkie młode Panie zaklinają się, że to odrażające i nigdy tego nie spróbują. Dobijcie do 30-tki, przyjdzie Wam ochota na wiele więcej niż anal tylko dlatego, że o tym pogadacie, spróbujecie i przestaniecie kojarzyć tylko z chamskimi pornosami.

                            Skomentuj

                            • kamienna_79
                              Świętoszek
                              • Jul 2011
                              • 20

                              #15
                              Ja również na własnej skórze się przekonałam, że po 30-tce jest inaczej
                              I to nie kwestia dzieci, bo ich nie mam.
                              Zaczęło się to już jakiś czas temu - cały czas mam ochotę i to na coraz to ostrzejsze zabawy, rzeczy, których wcześniej nigdy bym nie zrobiła. Chcę wszystkiego próbować, smakować i cieszyć się wysokim libido.
                              Myślę, że ma to związek z doświadczeniem, otwartością i ciekawością świata. Jako nastolatka jakoś bałam się eksperymentów, nie wiedziałam czy to normalne, nie miałam z kim porozmawiać, a internetu wtedy nie było. Potem normalny, zwyczajny sex w zupełności mi wystarczał. A teraz to jakby ktoś mi przełącznik jakiś przełączył...
                              Mówi się o dojrzewaniu w wieku lat -nastu. Może w okolicach 30-tki jest kolejne dojrzewanie, tym razem sexualne?
                              Co myślicie?

                              Skomentuj

                              Working...