Wydluzenie stosunku ze strony faceta

[legolas69]

witam! Nie wiem czy mozna to nazwac problemem ale ja zwykle koncze/dochodze po 30 min sexu plus gra wstepna. Zastanawiam sie czy sa jakies sprawdzone metody na wydluzenie pierwszego "podejscia". Zaznaczam ze dla mnie nie jest problemem przystapienie do kolejnego stosunku jednak chodzi tu o moja partnerke ktora narzeka na bol swojej cipki. Dlatego wlasnie chce opoznic ten pierwszy wytrysk. Zawsze kiedy ona przezywa najostrzejsz orgazm ja koncze w tym samym czasie przez co jej przerywam. I pytanie dlaczego boli ja cipka? Prosze o trafne odpowiedzi.

[KP]

Możliwe, że sprawa nie jest związana z samym stosunkiem, ale jest głębszej natury medycznej, wobec czego być może nie zaszkodziłaby wizyta u ginekologa.

[Hagath]

Jeśli kochacie się dość ostro, to nic dziwnego, że ją potem boli. Podczas silnego podniecenia się tego nie czuje, ale jak ciśnienie trochę opadnie, otarcia zaczynają dokuczać. Jedyna rada to więcej nawilżenia i pilnowanie się, by się za bardzo nie rozpędzić, jeśli macie ochotę na toć dłuższego.

[John Anthony]

Przyzwoicie powinno działać trochę alkoholu przed stosunkiem, jak i znacznie głębsze oddychanie.

[daj_mi]

Ale przecież 30 minut to długo, nie..?
Znaczy ja wiem, że miewam i takie po 40 czy 60 minut, ale wcale nie chcę tego powtarzać...

[Junona]

30 minut ? Ja bym chyba usnęła, co Ty chcesz przedłużac? Dziewczynę boli jak ją pykasz całą wiecznośc, nie dziwne. Ewentualnie wizyta u ginekologa, bo może ma nadżerkę albo inną dolegliwośc.

[legolas69]

junona- 30 min to krotko. Zwlaszcza jesli partnerka moze odczuwac kilka a nawet kilkanascie orgazmow. Wyobraz sobie godzine z niezliczona iloscia orgazmow. Jednak taka umiejetnosc posiada podobno ok 30 proc kobiet. Wiec moze nalezysz do pechowego grona ktore szczytuje tylko raz. A co do odp na moje pytania to kilka glebszych pomaga jednak orgazmy sa duzo slabsze. A jak wyczytalem w innym temacie to bol bierze sie od wielkosci mojego penisa. Po prostu ociera sie o scianki macicy wiec 20 cm penis wcale nie jest taki swietny ale nie bede narzekal.

[Hagath]

Ścianki macicy powiadasz... miałeś Ty kiedy w rękach podręcznik anatomii, ekspercie od orgazmów?

[iceberg]

Hag... kolega chciał się pochwalić rozmiarem i przy okazji pokazać jaki to długodystansowiec, czego mogą żałować posiadaczki tylko jednego marnego orgazmu
30 minut to spora dawka heblowania i niejedna pochwa ma dość po takim czasie szczególnie jak siądzie hydraulika - i to jest rozwiązanie problemu bólu jego partnerki.

[daj_mi]

Ja tam się bzykam i po godzinę, facet nie dochodzi, a ja mam ochotę wzywać jakiś ośrodek broniący molestowane osoby...

Nawilżajcie dodatkowo w trakcie.

Chociaż co ja tam mogę wiedzieć, marna posiadaczka rzadkich orgazmów i dyspozytorka przeciętnego penisa...

[Raine]

Hag... kolega chciał się pochwalić rozmiarem i przy okazji pokazać jaki to długodystansowiec, czego mogą żałować posiadaczki tylko jednego marnego orgazmu

Heh, jak niewiasta jest dobrze wyszkolona i w odpowiedniej chwili tyłkiem odpowiednio pokręci, to męskie marzenia o długich dystansach pójdą się ****ć w parę minut.
Niestety, nie ma na nie mocnych :-)

[zbuntowany]

Jednak taka umiejetnosc posiada podobno ok 30 proc kobiet.

Zaskakująco pokrywa się to z ilością kobiet podobno udających orgazm
Jestem pod wielkim wrażeniem wielkości Twojego penisa i sprawności seksualnej w połączeniu z wiedzą na temat anatomii. Dobre 5 minut nie mogłem się podnieść z podłogi

[legolas69]

nie jestem specjalisa od anatomi a w ogole to zaznaczalem ze nie doszedlem do tego sam tylko wyczytalem w innym temacie i po co te obelgi.

[Malinka_a]

a za drugim razem nie udaje Ci się dłużej? bo pierwszy raz mojego chłopaka trwa może jakieś 20 minut, potem krótka przerwa i każdy następny jest dłuższy. może i u Ciebie będzie podobnie?

[Hagath]

nie jestem specjalisa od anatomi a w ogole to zaznaczalem ze nie doszedlem do tego sam tylko wyczytalem w innym temacie i po co te obelgi.

Po pierwsze, to nie nasz problem, że przepisujesz bezrefleksyjnie rewelacje wyczytane w internecie. Jeśli nie masz żadnej wiedzy na jakiś temat, to po co go w ogóle poruszać? Żeby nabić licznik postów?
Po drugie, odsyłam do słownika po definicję słowa "oblega", bo ewidentnie nie masz o niej pojęcia.