W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Jak to jest dziewczyny... Lubicie być pieszczone i/lub penetrowane po orgazmie czy nie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szczery
    Świętoszek
    • Feb 2011
    • 3

    Jak to jest dziewczyny... Lubicie być pieszczone i/lub penetrowane po orgazmie czy nie?

    Jak to jest dziewczyny... Lubicie być pieszczone i/lub penetrowane po orgazmie czy nie? Kiedyś słyszałem, że dla kobiet po orgazmie jakikolwiek dotyk w dolnych okolicach nie jest przyjemny, ale jeżeli tak jest to jak jest w takim razie z wielokrotnym orgazmem? Przepraszam, że w sprawach seksu posunę się do schematów, ale tak będzie najwygodniej.
    Pierwszy schemacik (pomijam grę wstępną, pieszczoty itd.):
    - Mineta
    - Orgazm dziewczyny
    - Penetracja
    - Mój orgazm
    I tutaj pytania... Po do prowadzeniu kobiety do orgazmu dzięki minecie będzie przyjemna dla niej penetracja? Według pierwszej teorii nie powinienem nawet próbować wchodzić w dziewczynę, bo nie będzie to dla miłe doświadczenie, zostaje oral lub coś w tym stylu. Według drugiej teorii jak najbardziej penetracja jest na miejscu, bo może się zdarzyć, że dziewczyna podczas penetracji będzie miała drugi orgazm.
    Drugi schemat:
    - Penetracja
    - Orgazm dziewczyny
    - Dalej penetracja
    - Mój orgazm
    Pytanie dosyć podobne. Po doprowadzeniu dziewczyny mogę zabawiać się w niej dalej, aby samemu dojść? Według pierwszej teorii powinienem przestać i liczyć na oral lub coś w tym stylu. Według drugiej powinienem bawić się w niej dalej, bo może się zdarzyć, że podczas takiej zabawy dziewczyna będzie miała drugi orgazm.
    Ps. Mineta z palcówką czy bez? Od dawna się zastanawiam, co jest lepsze...

    Pozdrawiam!
    0statnio edytowany przez Astraja; 24-02-11, 08:41. Powód: reszte przenioslam do odpowiedniego tematu
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5118

    #2
    Może zacznę pomimo, że jestem facetem
    Wszystko zależy od dziewczyny - jednym to nie będzie przeszkadzało inne będą uciekać od dalszych pieszczot... Najważniejsze z moich obserwacji to dać jej troszkę czasu po szczytowaniu. Wtedy kobieta jest najbardziej wrażliwa na dotyk czy stymulację w tych obszarach i pieszczoty czy penetracja mogą być nawet bolesne albo przynajmniej nieprzyjemne. Jest jednak pewna grupa, która uwielbia kontynuację i wtedy dochodzi do kolejnych szczytów.
    W przypadku tych bardziej wrażliwych - polecam odczekać chwilę zajmując się całowaniem czy mniej intensywnymi pieszczotami innych regionów ciała (uwaga na łaskotki - czasem się wtedy nasilają).
    Moja kobieta zwykle szczytuje jeden raz (co jej nie przeszkadza) ale po chwili odczekania mogę dalej się z nią kochać aż do mojego orgazmu. Jest jej przyjemnie ale nie dochodzi najczęściej drugi raz. Do kolejnego szczytu potrzebuje po prostu pewnego odstępu czasu - może to być 15 minut a czasem parę godzin. Z tym, że jak tłumaczyła kiedyś - taka jej konstrukcja i nie chce się zmuszać na siłę...
    Tak, że jak widzisz różne rozwiązania są możliwe i prawdopodobne - w zasadzie każdy z przykładów, które podałeś jest realny, zależy na jaką dziewczynę/kobietę trafisz. Ważne żeby się dogadać i razem wspólnie dobrze bawić.
    0statnio edytowany przez iceberg; 27-02-11, 19:38. Powód: edycja w nowym temacie
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • Malinka_a
      Perwers
      • Feb 2011
      • 1219

      #3
      jeżeli chodzi o łechtaczkę, to mogę dojść kilka razy, ale w pewnym momencie zaczyna mnie boleć i potrzebuję dłuższej przerwy. i wtedy jest moment na penetracje tak mogę dochodzić wiele, wiele razy i właściwie po orgaźmie potrzebuję zwolnienia/przerwania na jakieś pół minuty, a potem mogę dalej. właściwie mogę dochodzić tak długo, dopóki nie zabraknie mi sił (lub jemu).
      jeśli chodzi o minetę, to bez palców też jest dobrze, ale palce potęgują doznania, więc też to lubię. chociaż w ten sposób dość ciężko mi dojść, długo to trwa, nie wiem czemu.
      i z tymi orgazmami to jest sprawa indywidualna, jedna dziewczyna może dojść wiele razy, inna raz, jeszcze inna wcale. to nie jest wina faceta, niektóre po prostu tak mają. chociaż wiadomo, że jak facet jest kiepski i np. nie trafia tam, gdzie powinien, to dziewczyna nie dojdzie, ale choćbym nie wiem, jak dobry był, to jeśli dziewczyna może dojść tylko raz, to nie uda mu się zaspokoić jej dwa razy i tyle.
      widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
      jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
      bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

      Skomentuj

      • ninaaa

        #4
        ja też się z tym nie zgodzę ze jezeli kobieta nie miała orgazmu tzn ze partner jest kiepski... to tak nie działa.. niektóre dziewczyny muszą się długo uczyc zeby osiągnąc pełną satysfakcję z partnerem.. może to wynikac z takiej prostej przyczyny, ze przez masturbacje przywykły do jednego sposobu osiągania totalnej rozkoszy ja tak miałam a jesli chodzi o pieszczoty po orgazmie to mi to nie przeszkadza.. ani mineta ani penetracja.. i mineta z palcówką jest mile widziana jak najbardziej

        Skomentuj

        • szczery
          Świętoszek
          • Feb 2011
          • 3

          #5
          Najprostsza odpowiedź okazała się właściwa - Wszystko zależy od dziewczyny i może być tak albo tak. Proste !

          Malinka_a, dla ciebie przy minecie palce potęgują doznania, ale jest Ci trudniej dojść niż przy samej minecie? Rozwiniesz to? Któraś z pań ma podobne doświadczenia? Zaciekawiło mnie to...
          0statnio edytowany przez szczery; 24-02-11, 14:52. Powód: Usuwam część posta, ponieważ lepiej pasuje do innego tematu

          Skomentuj

          • kasik*
            Seksualnie Niewyżyty
            • Dec 2010
            • 242

            #6
            Ja zależy, jeśli to orgazm po palcówce, to wole już skonczyć. Jeśli to orgazm po normalnym stosunku to mogę kontynować Zależy czy nie zrobię się już zbyt wrażliwa na dotyk, że aż boli.
            A do tego czy lepsza mineta z palcówką czy bez to wole osobno. Albo to albo to
            "Los sprowadza nas na ziemię każdego dnia drzemie w nas
            Promyk nadziei zgasł czy będzie płonąć czas
            Nie ubłagalnie zostawia na nas swój ślad Pierwiastek zła znów szuka swego ujścia"

            Skomentuj

            • Malinka_a
              Perwers
              • Feb 2011
              • 1219

              #7
              Napisał szczery

              Malinka_a, dla ciebie przy minecie palce potęgują doznania, ale jest Ci trudniej dojść niż przy samej minecie? Rozwiniesz to?
              właściwie źle się wyraziłam. mineta sprawia mi przyjemność, palcówka też, a połączenie tych dwóch rzeczy praktycznie podwaja przyjemność. ale chodziło mi o to, że mi ogólnie ciężko jest dojść przy minetce. przy tej z palcem trochę łatwiej, ale tylko trochę. ale chyba to zależy od tego, że czułam się trochę spięta i skrępowana (bo to początki), a za każdym razem jest łatwiej i lepiej. chociaż może to być też przez to, że moja łechtaczka potrzebuje troszeczkę silniejszych bodźców... i myślę, że palcówka w tym pomaga, bo wtedy są dwa różne bodźcce (chociaż inne dziewczyny może to np. rozpraszać), ale nie mam okazji, żeby potwierdzić tą tezę, bo mój chłopak od dawna tak nie robił... chyba go o to poproszę.
              myślę, że teraz wyraziłam się jasno i wyczerpałam temat...?
              widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
              jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
              bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

              Skomentuj

              Working...