Seks, ale gdzie? Pomóżcie!

[Rojza Genendel]

My tez mamy problem z wolną chatą i ostatnio to sie kochamy tylko jak Niunia zostaje u mnie na noc, jak brat wyjezdza. Ale zawsze są rodzice w drugim pokoju, a moje łóżko tak trzeszczy i skrzypi, ze prawie nie da sie kochac. Tragedia , tragedia !!

Można przenieść się na podłogę. Mówię z autopsji, moje łóżko też skrzypi.

[Bender]

Mnie nawet jak nikogo nie ma to skrzypenie wk...a. Dlatego podloga rzadzi Albo krzeslo ;P

[Żabcia]

A nie idzie naoliwić łóżka albo go wymienić
Jednak świadomość ,że może nas któreś z rodziców usłyszeć daje cholerny dyskonfort :I
Co do sexu w domu gdzie można być przyłapanym niektórych takie ryzyko podnieca.
Może mnie nie bardzo bo ja tam towarzystwanie nie lubię , tylko ciszę i spokój

Dobra dzieciaki mykam więc życzę wam z okazji tych świąt dużo sexu na codzień , mniej wpadek , trzeszczących wyr i gości pod nimi wiele cudownych doznań i przeżyć

[Anfernee24]

Można przenieść się na podłogę. Mówię z autopsji, moje łóżko też skrzypi.

Pewnie,ze mozna i czasami sie przenosimy, ale to jest strach ze ktos wejdzie a w lozku to tak wtedy jakos inaczej.

[Rojza Genendel]

Pewnie,ze mozna i czasami sie przenosimy, ale to jest strach ze ktos wejdzie a w lozku to tak wtedy jakos inaczej.

Podziwiam, bo ja mając świadomość, że ktoś mógłby wejść- nie mogłabym zupełnie nic.

[ktos-z-daleka]

chcialem powiedziec ze problem zniknal rodzice wyjechali na kilka dni

[Koloblicin]

W rodzinnym domu nie ma łatwo. Ja mam na stanie dwójkę młodego rodzeństwa + staruszków. Rzadko wychodzą na imprezy lub wyjeżdżają...

[romek-90-ols]

hu hu hu... ja mam ten komfort ze stara często jeździna jakieś kursy dokształcać sie(jest nauczycielką) stary pracuje w Michelin na zmiany(najbardziej lubie tą od 22 do 6 rano ) a siorka studiuje w toruniu żyć nieumierać

[MyszkaZ]

Teraz doceniam fakt, ze mieszkamy sami i tylko sasiedzi nas slysza
A wczesniej...hmmm....nie, tak bylo zawsze.
Ale czasem fakt, ze ktos jest obok albo moze zaraz wrocic napewno dodaje smaczku, sama wiem jak jechalismy do moich rodzicow i spalismy w pokoju obok, ile nagle zbieralo sie w nas checi i jak wspaniale bylo...