W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problem z dziewczyną. Nie ma ochoty na pieszczoty.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • natt
    Świntuszek
    • Jan 2010
    • 54

    #16
    Może potrzebuje czegoś ostrzejszego niż kwiaty i duperelki. Takie, powiedzmy sobie dowody miłości niekoniecznie muszą nastrajać do seksu. Może jednak istnieje coś o czymś nie wiesz... O niej, o tym co ją tak ogranicza. A może Maoam ma rację, że to kwestia doboru partnera i już. I pół roku to nie jest duży staż, może za mało się znacie.
    0statnio edytowany przez natt; 03-09-10, 20:50.

    Skomentuj

    • holly
      Perwers
      • Feb 2009
      • 1090

      #17
      Grrrr współczuję gorąco. Ja bym się pokroić dała żeby mieć takie "bodźce"... i żeby partner próbował całować i głaskać i nastrajać kiedy mam średnią ochotę.

      Ehhh czasem ludzie się po prostu nie dobierają.
      C'est la vie.

      Skomentuj

      • grrr
        Erotoman
        • Mar 2007
        • 368

        #18
        Tak wiem pol roku to nie wiele ale wiele osob mówiło mi ze drugiej takiej dziewczyny nie znajde. Bo na żonę to idealny materiał. Tylko w lozku cos nie idzie. A nie chce jej z tego powodu zostawiać. Ale wiem tez ze w razie ślubu ona sie nie zmieni i jak to juz zostalo napisane zaczną sie zdrady itp. A w koncu rozwód. Dzis próbowałem z nia rozmawiac o tym mowila ze zmeczona jest. Ze jej sie nie chce kochac i piescic. Jakis tam postęp byl bo byla wspólna kapiel ale miejsca intymne sama myla, nie pozwoliła dotknąć nawet. A to boli strasznie gdy człowiek widzi ze cos ma w zasiegu ręki. Ale tak naprawde jest to nieosiągalne...
        "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

        Skomentuj

        • Sexy_man
          Perwers
          • Feb 2007
          • 1163

          #19
          Grrr, sytuacji nie zazdroszczę.

          Dla mnie wygląda to tak:
          Na początku był seks, bo dziewczyna miała ochotę na seks. Jednak później coś się je*ło. I teraz pytanie co. Może nie czerpała satysfakcji z seksu z Tobą - właśnie dlatego bo szybko dochodzisz. Może jej nie podniecasz tak naprawdę fizycznie. Może ma niskie libido. W końcu, może przyprawia Ci rogi.

          Jednak, jaka by nie była przyczyna, należy Ci się, jak psu buda, szczera rozmowa z Jej strony i traktowanie jak partnera. Ty chcesz z nią porozmawiać o kluczowej kwestii związku (jaką jest seks), a ona wciska Ci ściemę, że wszystko jest okej, przypomina Jej się nagle(!), że mają wpaść znajomi, mówi, że jest zmęczona. Ewidentnie unika zbliżeń fizycznych (sytuacja w wannie) i rozmowy z Tobą na temat seksu.

          Takie traktowanie nie jest w porządku, i nie dawaj się zbywać Jej słowom i zachowaniem. Skoro Ci to nie odpowiada, to pora działać jak mężczyzna.

          Napisał grrr
          Bo na żonę to idealny materiał. Tylko w lozku cos nie idzie. A nie chce jej z tego powodu zostawiać.
          Oświecę Cię, czasami ludzie rozchodzą się właśnie dlatego, że "w łóżku coś nie idzie". Ale tak robią tylko odważni ludzie. Ci mniej odważni chodzą na dziwki bądź mają kochanki. Wybór należy do Ciebie.
          0statnio edytowany przez Sexy_man; 04-09-10, 11:19.
          Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

          Skomentuj

          • jezebel
            Emerytowany Pornograf

            Zboczucha
            • May 2006
            • 3667

            #20
            Może po pięciu latach, zaczęła traktować Cię jak brata, a nie partnera. Miłości wieku nastoletniego bardzo często przechodzą płynnie w relacje zupełnie pozbawione pociągu seksualnego. To dlatego, że w gruncie rzeczy dorasta się razem, a nie uwodzi wzajemnie.
            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

            Skomentuj

            • grrr
              Erotoman
              • Mar 2007
              • 368

              #21
              na chwile obecna nie ma czasu na rozmowy (takie mamy prace ze sie mijamy ) ale dzis chwile przez telefon rozmawialismy... widac swiatelko w tunelu zobaczymy co bedzie dalej, moze jakos farmakologicznie mozna by ja pobudzic, moze to brak hormonow albo sam nie wiem
              "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

              Skomentuj

              • holly
                Perwers
                • Feb 2009
                • 1090

                #22
                grrr - kurczę, a bierze to twoje szczęście tabletki antykoncepcyjne/stosuje plasterek? Bo jeśli tak, to być może to jest przyczyna. Wielu kobietom spada przy tym libido.
                C'est la vie.

                Skomentuj

                • sUsHi
                  Ocieracz
                  • May 2006
                  • 159

                  #23
                  Napisał grrr
                  ja z dziewczyna o tym rozmawialem, przyznala mi racje ze wie ze taka jest i ze nic na to nie poradzi. jak to ujela "nic z toba nie jest nie tak. wszystko ok tylko ja mam male potrzeby..."

                  teksty równie żałosne, co nie prawdziwe. Może o tym najwyżej nie wiedziec (jeszcze). To się dosyc często zdarza, fajny udany związek - zero seksu - związek się rozpada, i te same osoby, z innymi partnerami z łóżka nie wychodzą.

                  jest baaaaaardzo niewielki odsetek takich co FAKTYCZNIE tak maja i już.
                  Przy pozostałych to po prostu dotyczy tylko konkretnego partnera, choc przekonac się o tym można tylko go zmieniając.

                  Na pocieszenie powiem ci że nie jesteś jedyny

                  I jeszcze to (zapożyczone z perełki.net ale jak najbardziej adekwatne):

                  Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko
                  mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie...
                  W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka.
                  Zaczęlismy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne.
                  Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:
                  - Posłuchaj, nie mam teraz ochoty sie kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze?
                  Odpowiedziałem:
                  - Co?
                  W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne:
                  - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!
                  W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem...
                  Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.
                  Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Nastepnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią.
                  Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.
                  Gdybyście mogli Ją widzieć! Byla wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"...
                  Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:
                  - Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.
                  Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:
                  - Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...
                  Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:
                  - Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.
                  Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:
                  -Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn.
                  Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2013...
                  Nie wszystko jest dosłowne, więc myśl. To naprawde nie boli...

                  Skomentuj

                  • grrr
                    Erotoman
                    • Mar 2007
                    • 368

                    #24
                    byla rozmowa, jest jakis tam kompromis. widujemy sie tak ze oboje jestesmy po pracy i czasami przytulenie sie to wszystko na co ja stac. ale obiecala poprawe bo jak powiedziala nie chce mnie stracic. czas pokaze.
                    "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

                    Skomentuj

                    • jezebel
                      Emerytowany Pornograf

                      Zboczucha
                      • May 2006
                      • 3667

                      #25
                      w sprawie perełki - myślę, że po takim upokorzeniu gość może poszukać innej żony. Ona się chciała poprzytulać, a on zgotował jej prawdziwą zemstę, która zrobiła z niej idiotkę. Perfidia w czystej postaci - nie z uwagi na brak gestu w formie zapłaty za zakupy, ale forma jak z kobiety robi się osła. Dla mężczyzny gadżet z bajerami to coś niezwykłego - bajery, pokrętełka, światełka, diody, audio, stereo, multi,3D, HD, ale kobietę powinno obsługiwać się jednym guzikiem i prowadzić do niej winna jedna droga.
                      Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                      Skomentuj

                      • sUsHi
                        Ocieracz
                        • May 2006
                        • 159

                        #26
                        Spoko, to tylko kawał, dowcip, nie autentyk (chyba ) Swoja drogą, IMO (jeśli już na ten temat wchodzimy) sytuacja obrazuje przepięknie jak czuje się facet.
                        Nie wszystko jest dosłowne, więc myśl. To naprawde nie boli...

                        Skomentuj

                        • jezebel
                          Emerytowany Pornograf

                          Zboczucha
                          • May 2006
                          • 3667

                          #27
                          Każdy facet się tak czuje, jeśli uważa, że dotykanie się i pieszczoty, prowadzą tylko w jedno miejsce - do orgazmu.
                          Pamiętam to z czasów, kiedy byłam nastolatką (teraz po prostu unikam prowokacji) - faceci często gniewali się jak mali chłopcy, bo macanki w ciemnym kącie na imprezie, nie przeradzały się w hardcorowy seks. Zastanawiam się, czy nie byłoby łatwiej, gdybyście nie mieli problemu z chodzeniem ze sterczącym masztem - może wraz ze zmniejszeniem widocznych oznak podniecenia, malała by wasza frustracja z niespełnienia się.
                          Jeśli nie dotyczy to młodego mężczyzny, a faceta w wieku dojrzałym, z pewnym dorobkiem na płaszczyźnie związku, to jest to facet kompletnie pozbawiony wyobraźni, nie znający się na kobietach i egoista.
                          Nauka z tej perełki płynie taka, że jeśli nie mamy ochoty na pełen akt seksualny, to powinnyśmy nie inicjować absolutnie żadnych pieszczot, pocałunków i czułości...i najlepiej chodzić w babcinej bieliźnie pod lnianym workiem.
                          Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                          Skomentuj

                          • Wujek

                            #28
                            jezebel Sprawa prosta - Każdy facet myśli że musi doprowadzić kobietę do orgazmu - bo takie czasy. Taki nacisk. Tyle sie naoglądali, naczytali, nasłuchali że kobieta zawsze dochodzie. Wiec gdy nie dojdzie to siada na ich ego - " Ja nie umiem? Ja?"

                            Skomentuj

                            • koneser666
                              Erotoman
                              • Aug 2010
                              • 503

                              #29
                              Dokładnie. Nawet na tym forum można naczytać się tysięcy przechwałek jak to wychodzi zawsze i za każdym razem, więc co sobie ma taki zwykły przeciętniak potem myśleć..
                              HATE ME!

                              Skomentuj

                              • sUsHi
                                Ocieracz
                                • May 2006
                                • 159

                                #30
                                Nie w tym rzecz. Zapomnijmy na chwile o perełce. To tylko kawał. Nie każde przytulenie, i nie każda czułośc musi prowadzi do "hardkorowego seksu". Nie oszukujmy sie jednak, facet który jest EWIDENTNIE i NIEZAPRZECZALNIE prowokowany przez kobietę, (i nie mówię tu o tym nieszczęsnym kawale który, jak widzę, jest wzięty trochę nazbyt poważnie) MOŻE ulec "delikatnej" frustracji, jeśli ostatecznie ona się rozmyśla. Mam tu na myśli związki, nie macanki na imprezach. Zapomnijmy też na chwile o nastolatkach. Przy powtarzającej się takiej sytuacji (w związku) facet MOŻE by sfrustrowany. Moim skromnym zdaniem.

                                I nawet nie chodzi tu o doprowadzenie kobiety do orgazmu, bo żeby chocby próbowac, musi do czegoś dojśc


                                PS. Królestwo, konia, i rękę księżniczki temu, kto mi powie dlaczego po zainstalowaniu sterowników do radeona i "catalyst control center" nie mogę napisac "ci z kreseczką" ;] bo [alt+c] magicznie przestał działac - znawców i astrologów proszę na prv.
                                0statnio edytowany przez sUsHi; 09-09-10, 11:32.
                                Nie wszystko jest dosłowne, więc myśl. To naprawde nie boli...

                                Skomentuj

                                Working...