Witam. Chcialbym podzielic sie pewnym problemem, ktory pojawil sie ok 3 meisiecy temu i bezskutecznie probuje go zwalczyc. Mianowicie pojawil sie problem przed wczesnego wytrysku. Mam stala partnerke, uprawiamy sex od 3 lat.Przez pierwszy rok wspolzycia mialem odwrotny problem - nie moglem skonczyc... Erekcja utrzymywala sie w pelni godzinami a wytrysku nie bylo. Po pewnym czasie zaczalem konczyc po ok 20-30 minutach co zadowalalo nas obojga. Gdy bylem pod wplywem alkoholu nie bylo zadnych szans na erekecje, poprostu picie konczylo sie brakiem sexu. ok 3-4 meisiecy temu sytuacja zupelnie sie odwrocila, mianowicie dochodze po 1-3 minutach, nie jestem wstanie opanowac orgazmu w zaden sposob.. Natomiast pod wplywem alkoholu- erekcja jest w pelni i utrzymuje sie wystarczajaco dlugo(25-40 minut). Probowalem wszelkich znieczulaczy typu spreje, tabletki, nic nie pomoglo wystarczy cwiartka wodki lub 2 piwa i wszystko wraca do normy, ale nie moge pic codziennie... Dodam ze przez ostatnio pol roku dosc czesto sie masturbowalem, czasami nawet wymuszalem orgazm zeby szybciej skonczyc masturbacje. Czytalem ze przez masturbacje organizm moze sie "zaprogramowac" i gdy tylko sie podnieci, odrazu dochodzi do orgazmu, ale jesli tak jest co ma do tego odrobina alkoholu?
Czy ktos mial podobny problem? Prosze o wszelkie rady i ppomysly jak zwalczyc ten problem.
Pozdrawiam
Czy ktos mial podobny problem? Prosze o wszelkie rady i ppomysly jak zwalczyc ten problem.
Pozdrawiam
Skomentuj