W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Niedoszły seks - Panie proszę o opinie!

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Stiff
    Świętoszek
    • Dec 2009
    • 13

    Niedoszły seks - Panie proszę o opinie!

    Witam, na początku chciałbym zaznaczyć, iż sytuacja którą mam zamiar opisać miała miejsce jeszcze na wakacjach i ówczesna partnerka nie jest już ze mną, a zadaje to pytanie bo do teraz zastanawiam się "o co mogło chodzić" i jeśli popełniłem jakieś błędy to nie chciałbym żeby doświadczyła ich moja ewentualna przyszła dziewczyna. A więc przejdę do rzeczy:
    Do seksu pomiędzy mną a Nią nigdy nie doszło, Ona nie była dziewicą, ja również miałem już seks za sobą, nigdy nie poruszałem tematu seksu bo nie chciałem żeby czuła się skrępowana rozmową na ten temat, ani tez nie chciałem, żeby myślała że jestem z Nią tylko dlatego. Kontynuując mój wstęp chciałbym zaznaczyć kilka rzeczy, które mogą okazać się kluczowe w osądzie tej sytuacji: byliśmy ze Sobą prawie trzy miesiące, jakieś uczucie z Jej strony zdecydowanie było, angażowała się w ten związek, seks uprawiała tylko z jednym facetem i ponoć nie wspominała dobrze Swojego pierwszego razu, chodź nigdy nie wspomniała dlaczego (Drogie Panie, to też bardzo mnie do teraz męczy, co Jej poprzedni facet mógł zrobić, że aż tak się zniechęciła? Za bardzo mogło boleć? ), była też pełnoletnia, chodź wiek tu pewnie nie miał najmniejszego znaczenia i mój wygląd nie był dla Niej zniechęcający, wręcz przeciwnie ().
    A więc pewnego słonecznego dnia przyjechała do mnie, spędziliśmy razem dzień, wieczorem poszliśmy do mojego znajomego na ognisko, po czym wróciliśmy do mnie. Ona nie miała jak wrócić i w sumie od razu pojawiło się założenie że będzie u mnie nocować. Przez kilka godzin się całowaliśmy, w pewnym momencie powiedziała "Nie mogę tak z Tobą", trochę się skrzywiłem, domyślacie się co musiałem sobie pomyśleć, ale po chwili dodała "...jak z Tobą jestem to bardzo mi się chce", moje zakłopotanie po chwili zastąpiła radość, że sama to zaproponowała, chodź pomimo tego iż nocuje u mnie i jesteśmy zupełnie sami nie oczekiwałem seksu, bo nie chciałem żeby odczuwała presję, mogłem zaczekać, ale też przez ten entuzjazm pojawiły się u mnie wątpliwości, czy na pewno myślę o tym samym, to wszystko trwało może sekundę i dodałem "co Ci się chce?" (wiem jak to teraz musi głupio brzmieć) a Ona powiedziała "No wiesz...(kilkusekundowe milczenie) seksu). Po tych kilku godzinach całowania, gdzie już na prawdę moje ciało potrzebowało tego, błyskawicznie przestawiłem mój tok myślenia, z romantyka który pragnął tylko i wyłącznie uczucia na moje drugie ja, które to miało gdzieś co, jak, gdzie i z kim. Tak więc wróciłem do całowania, błyskawicznym, aczkolwiek bardzo delikatnym ruchem palców rozpiąłem stanik (wciąż nie przerywając całowania) i zacząłem głaskać lewą dłonią Jej pośladek, po czym włożyłem rękę do Jej majtek i wtedy powiedziała coś w stylu "Chyba jednak nie", bardzo mnie to zdenerwowało, nie uprawialiśmy wcześniej seksu oralnego, ani ja tez się nie masturbowałem i po prostu byłem naćpany Jej ciałem, pragnąłem Jej bardziej niż cokolwiek i kogokolwiek, czułem ogromny ból u dołu brzucha, wiedziałem że to nie ten rodzaj bólu na który się zażywa się tabletki, instynkt mówił mi, że potrzebuję seksu, pomimo gniewu nie dawałem po sobie poznać jak bardzo poczułem się tym urażony i zapytałem "Dlaczego?", odpowiedziała "A będziesz/chcesz bawić dzieci?", powiedziałem "Mam w szufladzie prezerwatywy, mogę założyć dwie jeśli się boisz", nie odpowiedziała nic, później jeszcze kilka razy zaproponowałem że założę dwie, później powtarzałem pytania "dlaczego?" i obiecywałem, że nie ma się czego bać, jak będzie Jej źle to przerwę, odpowiedzi na żadne z pytań nie dostałem, później powiedziała coś w stylu "Po prostu nie". Te trzy godziny z hakiem całowania na prawdę sprawiły iż potrzebowałem (nie wiem jak to obrać w słowa)... Wydusić to z siebie
    Jeśli nie seks, to wystarczył by mi handjob, albo seks oralny, więc powiedziałem "to może coś innego?", sprawiała wrażenie, jakby nie wiedziała o co chodzi... Lewą dłoń, którą wciąż trzymałem w Jej majtkach przysunąłem niżej, pomyślałem że może jak zacznę Jej robić palcówkę to zachęcę Ją do dalszego działania, postarałem się to zrobić najlepiej jak potrafię ( a wierzcie mi, że nie było nigdy reklamacji ), nawet ślepy zauważyłby (w sumie też usłyszał) Jej satysfakcje, jednak na tym się skończyło.
    Nie potrafię do teraz tego wszystkiego zrozumieć, mogła przynajmniej zrobić mi to ręką, a nie skazywać na te całonocne i całodniowe katusze (Dlaczego całodniowe? Zaraz to wyjaśnię), później Ona stwierdziła że trzeba iść spać, tak poleżeliśmy (Ona zaspała po chyba godzinie i spała dosłownie 30 minut), ja przez cały czas byłem w rozsypce, czułem się odrzucony i wciąż się zastanawiałem czy nie iść do toalety i nie "ulżyć sobie", ale argumenty przeciw to lekki sen mojej ówczesnej dziewczyny (bałem się że się obudzi i się domyśli co miałem zamiar zrobić, to było by bardzo wstydliwe i krępujące dla mnie, to było by za dużo jak na jedną noc) i sam fakt: po co mam się masturbować, skoro w moim pokoju, w moim łóżku leży tak niesamowicie seksowna kobieta i jeszcze jakiś czas temu twierdziła że ma ochotę na seks ze mną! Tak więc leżałem tak aż do rana, później ubraliśmy się, wykonałem tak szybko jak mogłem poranną toaletę, poczekałem na Nią i odwiozłem Ją do miasta skąd miała pojechać busem do oddalonej o 60 kilometrów miejscowości w której mieszka. Niestety kursy zostały zmienione, musieliśmy wrócić do mnie, udaliśmy się do mojego kolegi żeby sprawdzić czy "żyje" po wczorejszym ognisku i mniej więcej około 16 pojechała. Ból był niesamowity, nie mogłem tego wytrzymać, żebym miał nie wiadomo jak silna psychikę - władał mną zwierzęcy instynkt, zostałem stworzony jak każde inne stworzenie do reprodukcji, nie miałem dość sił żeby z tym walczyć i zresztą nie było sensu. Wróciłem do domu i partnerkę musiała mi zastąpić lewa dłoń.
    Jakiś czas później, któregoś późnego wieczoru napisałem do Niej na gg (bo w przeciągu kilku dniu nie było okazji do porozmawiania w cztery oczy, GG to jedyna metoda komunikacji z Nią, bo szczerze mówiąc mieszkała na zadupiu i żadna sieć komórkowa nie miała zasięgu w Jej domu) o moich odczuciach na ten temat (chodź nie tak dosadnie jak tutaj, przez moje rosnące uczucia do Niej starałem się Jej wszystko wybaczać, wszystkie błędy i zachowania które mogły sprawić mi przykrość tak więc nie umiałem wyrazić tego co myślałem o tamtej sytuacji) i Ona stwierdziła że chce to zrobić za 3-4 miesiące. Niestety wyjechała na miesiąc zagranicę i widać poznała tam kogoś.
    W każdym razie chciałbym poznać Wasze odczucia na ten temat, głównie interesuje mnie opinia kobiet, czy zrobiłem coś nie tak, czy może powinienem coś inaczej rozegrać, chciałbym też wiedzieć jak oceniacie Jej zachowanie i co zrobiłybyście na Jej miejscu. Przepraszam, że tak się rozpisałem. Wiem, że nieliczni doczytają to do końca, ale chciałem przedstawić dokładnie tą sytuację i inaczej się nie dało.
    Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za przeczytanie tego długiego posta.
    Edit: Zapomniałem napisać: Dlaczego mogła zmienić zdanie?
    0statnio edytowany przez Stiff; 03-12-09, 03:06. Powód: zły dobór słów
  • Hagath
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 1769

    #2
    Ja pierniczę, człowieku, na ty etapie edukacji seksualnej nie powinieneś wykraczać poza samotną masturbację. Dla własnego dobra.
    Dwie prezerwatywy jako lepsze zabezpieczenie?! Kto Cię uświadamiał, forum Bravo.pl?!
    Druga sprawa: założenie, że jak kobieta już kiedyś uprawiała seks, to wszystkie kolejne razy powinny iść z górki, najlepiej na drugiej randce. Sam piszesz, że nie wspomina początków współżycia dobrze, a potem się jej dziwisz. Robisz tu z siebie wielkiego romantyka, a i tak widać, że jesteś cholernym egoistą. Może Ci więc coś wytłumaczę, jeśli nie rozumiesz (lub nie chcesz zrozumieć):
    - mogło ją boleć
    - mogło jej nie być przyjemnie w trakcie, ale facet nie zareagował, mimo że to sygnalizowała
    - mogła zostać zmanipulowana "nie chcesz się ze mną kochać? nie zależy ci na mnie!"
    - mogła zostać przymuszona fizycznie
    - mogła zaliczyć wpadkę z antykoncepcją, która zawiodła, a następnie umierać ze strachu, że jest w ciąży
    Tak trudno sobie wyobrazić, że po takich przeżyciach potrzebuje więcej czasu niż marne trzy miesiące, by komuś zaufać? Jeśli trudno, to nie dorosłeś do związku w ogóle, nie mówiąc o seksie.
    The Bitch is back.

    Skomentuj

    • Stiff
      Świętoszek
      • Dec 2009
      • 13

      #3
      Kto Cię uświadamiał, forum Bravo.pl?!
      Mnie nie miał kto uświadamiać, wszystko co wiem, to z własnego doświadczenia. Te dwie prezerwatywy to był mój akt desperacji, po prostu nie wiedziałem co zrobić. A skąd przyszedł mi ten pomysł do głowy? Kiedyś kolega po prostu powiedział że musiał założyć dwie, bo inaczej Jego dziewczyna nie chciała, to było w tamtej sytuacji pierwsze co mi przyszło do głowy.
      Robisz tu z siebie wielkiego romantyka, a i tak widać, że jesteś cholernym egoistą
      Próbowałem tak jak mogłem przedstawić mój punkt widzenia, ciężko jest kogoś ocenić na podstawie jednej wypowiedzi, chciałem żeby każdy potencjalny czytelnik wiedział iż zależało mi na Niej i dlatego nie chciałem żeby odczuwała presje, ja byłem w stanie czekać jednak tamtej nocy to Ona zasugerowała że ma ochotę na seks, poza tym jeśli do jakichkolwiek prób rozmowy o seksie wcześniej dochodziło, to Ona zaczynała ten temat.
      Tak trudno sobie wyobrazić, że po takich przeżyciach potrzebuje więcej czasu niż marne trzy miesiące, by komuś zaufać?
      O Jej przeżyciach możemy tylko spekulować, jednak myślę, że gdyby nie chciała, to nie podejmowała by wcześniej tego tematu, ani też tamtej nocy nie powiedziała by że chce. Czyż nie?
      I proszę Cię, nie pisz do mnie jakbyś miał 40 lat, a ja 15, bo ...
      do teraz zastanawiam się "o co mogło chodzić" i jeśli popełniłem jakieś błędy to nie chciałbym żeby doświadczyła ich moja ewentualna przyszła dziewczyna.
      ... próbuję zrozumieć Jej punkt widzenia, gdybym chciał słuchać o tym że jestem niedojrzały do bycia w związku i że jestem nieuświadomiony to bym rozmawiał z ojcem o seksie jakieś 10 lat temu ;]

      Skomentuj

      • Holy inquisitor
        Erotoman
        • Aug 2009
        • 756

        #4
        Za szybko, trzy miesiące to tylko chwila. Trzeba było poprzestać przy pierwszej odmowie i nie robić sobie smaka. Psychicznie dziewczyna nie była gotowa do zbliżenia, a że się podnieciła - normalna sprawa nik nie jest z kamienia. Przy pierwszej odmowie trzeba było zaprzestać pieszczot i przejść do dialogu na ten temat. Ustalić co, jak i dlaczego i ewentualnie zaproponować ręczne pieszczoty, a nie po prostu ręka w majty i giligili.

        Skomentuj

        • Stiff
          Świętoszek
          • Dec 2009
          • 13

          #5
          Próbowałem rozmawiać ale się wstydziła rozmowy na ten temat
          Czyli po prostu było za wcześnie ?
          0statnio edytowany przez Stiff; 03-12-09, 16:42.

          Skomentuj

          • Holy inquisitor
            Erotoman
            • Aug 2009
            • 756

            #6
            Napisał Stiff
            Czyli po prostu było za wcześnie ?
            Na zbiżenie pewnie tak, według mnie oczywiście. Jak odmawia to sobie trzeba odpuścić z pieszczotami, ale temat mogłeś drążyć. Słownie może byś do czegoś doszedł np. obopólnych ręcznych pieszczot.
            A ty od razu dziewczę wygilałeś i zeszło jej powietrzę, i zachciało jej się spać i d..a.
            Trzeba było rozmawiać jak była podjarana.
            0statnio edytowany przez Holy inquisitor; 03-12-09, 17:04.

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #7
              Jeśli mówisz równie zawile jak piszesz, to pewnie zagadałeś dziewczynę na śmierć, i jej ucieczka była aktem strachu i desperacji.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              Working...