Co to za grudki na napletku?

[oraleczek]

Witajcie
moze ktos z Was sie z tym juz spotkał
co to za malutkie kropki/grudki na napletku?
Wiem że mam stulejke i napletek schodzi tylko w stanie spoczynku - stąd zdjęcia są mikro
Kropki te znajdują się w 4 miejsach jakby symetrycznie
porównując do tarczy zegara godziny: 10, 2, 5, 7
Zdjęcia:

na górze:






na spodzie:



Wiem że napiszecie żebym poszedl z tym do lekarza
ale ze stulejką chce sobie poradzić sam - boje sie skalpela w tym miejscu
A i z tym może to drobiazg... jakaś maść
Pomóżcie proszę.

[e-rotmantic]

Wiem że napiszecie żebym poszedl z tym do lekarza

A właśnie że tak Ci nie napiszemy. To są prosaki i w okresie dojrzewania są zupełnie normalną sprawą. Znikną z wiekiem. Nie masz się czym przejmować.

[Hagath]

A lekarz nie rzuca się na pacjentów ze skalpelem. Może co najwyżej zaproponować zabieg.

[oraleczek]

Dziekuję
mam uraz psychiczny do lekarzy

21 lat? to juz chyba po dojrzewaniu
i wiem co teraz napiszecie...
to jeszcze masz stulejke....?
ale tak jakos wyszło ;p

no i moze jest jakis sposób na pozbycie sie tego

no i wiem google działa
szukajka też
Przede wszystkim dziękuje Wam że mi powiedzieliście co to jest
ale na profesjonalne wasze odpowiedzi jak sie tego pozbyć nadal czekam

[Jacenty]

Te drobne białe krostki które nie wyglądają ciekawie to tzw. (z ang.) "Fordyce's spots", a po polsku zwane prosakami. Po pierwsze nie ma się czym przejmować. To tylko miejsca gdzie powinny być włosy, ale z uwagi na nadmierne ocieranie penisa włosy tam nie rosną. Za to gromadzi się tam łój i inne świństwa pochodzące ze skóry. Niektórzy to mają inni nie mają. Taki urok ciała facetów. Na pewno nie powinno się ich wyciskać, gdyż może to prowadzić do przykrych powikłań. Gorsza wiadomość jest taka, że póki co to nie ma na to skutecznej metody ani specyfików, które to likwidują. Pozostaje leczenie chirurgicznie. Występują one także w innych miejscach ciała, np w jamie ustnej tyle tylko, że w drobniejszej postaci. Z wiekiem ta przypadłość znacznie maleje lub mija całkowicie.
A co do stulejki, to bracie jakieś 10 lat temu Twoi starzy powinni wysłać cię do chirurga. Teraz to sam, jak najszybciej gnaj do specjalisty, jeśli nie chcesz narobić sobie kłopotów. Poszukaj na forum o stulejkach, jest sporo na ten temat.

[Gurgun]

A lekarz nie rzuca się na pacjentów ze skalpelem. Może co najwyżej zaproponować zabieg.

Dobra, dobra, nie nam takie kity wciskać! Jak lekarz raz złapie, to nie puści póki nie odetnie!

[Yoshua]

i wiem co teraz napiszecie...
to jeszcze masz stulejke....?
ale tak jakos wyszło ;p

o*******ić Cię i zjechać jak burą sukę czy pójdziesz w końcu? Wiesz, że wyrządzasz krzywdę sam sobie?

[oraleczek]

czytałem już troche o stulejce
i niestety widziałem zdjęcia ptaków po zabiegu :O
może uda mi się to jakoś rozciągnąć powoli

Nie ma to jak mieć 2 choroby na raz
widać że wyjściem byłoby obrzezanie... ale to nie dla mnie :/

Tak wiem ale póki co to jest stulejka niepełna

[Jacenty]

Rozciągać to można w wieku 10-12 lat. Teraz jesteś w pełni ukształtowany i samemu w ten sposób możesz sobie najwyżej zaszkodzić jeszcze bardziej.

[Yoshua]

aha czyli trzeba Cię o*******ić.... Jacenty ujął to ładnie więc nie widzę powodu by wyrażać się ostrzej, mam nadzieję, że umeisz czytać ze zrozumieniem. Nie wiem czy wiesz ale seks ze stulejką jest wykluczony. Jak długo ją będziesz miał, będziesz prawiczkiem. A będziesz nim długo. A wiesz skąd to wiem? Bo z powodu stulejki będziez się bał podejść do kobiety, to będzie dla Ciebie doskonała wymówka by do żadnej nie zagadać. Potem zaczniesz w nią wierzyć tak mocno, że zapomnisz, że to tylko wymówka. Wpadniesz w samonapędzające się koło złości i irytacji. Gdzieś w wieku 30 lat pomyślisz, że teraz to już w ogóle kicha, bo jaka kobieta chciałaby prawiczka, tak starego, w końcu 30 letni prawiczek jest dziwny, takie będzie Twoje podejście, prawdopodbnie zdąrzysz już znienawidzić kobiety bo są złe, okrutne, chociaż pewnie do żadnej nigdy się nie odezwiesz, będziesz się dalej nakręcał i dalej i dalej...

[Hagath]

Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale chyba przy niepełnej stulejce nie jest koniecznie całkowite obrzezanie, a może wystarczyć nacięcie napletka?

[Yoshua]

hagath szczerze nie znam się, bo problemu nie mialem. Ale to bardzo prawdopodobne, lekarze nigdy nie robią ponad to co konieczne.

[oraleczek]

Yoshua
pewnie masz z tym racje

ale... rodzicom o tym nie powiem, nigdy z nimi na żadne takie tematy nie rozmawiałem
lekarce rodzinnej tez nie powiem bo potem bym sie wstydził do niej chodzić

kase na zabieg mam, ale wolałbym inaczej spożytkować tą kase
znacie jakis sposób na państwowy zabieg bez skierowania od lekarki rodzinnej?

[Yoshua]

ale... rodzicom o tym nie powiem, nigdy z nimi na żadne takie tematy nie rozmawiałem

a co do tego maja rodzice? nie musisz im nic mowic.

lekarce rodzinnej tez nie powiem bo potem bym sie wstydził do niej chodzić

EEe czemu? przeciez to lekarz! Nie rozumiesz, ze od tego ona/on jest? Nie wysmieje Cie, naprawde, widziala gorsze przypadki.

kase na zabieg mam, ale wolałbym inaczej spożytkować tą kase

bede chamem - bardziej debilnego podejscia nie slyszalem. Co wolisz wydac na fajki lub alkohol? Ogarnij sie czlowieku bo sobie zycie sam utrudniasz.

znacie jakis sposób na państwowy zabieg bez skierowania od lekarki rodzinnej?

nie ma. mozesz zmienic lekarza rodzinnego i pojsc po skierowanie do obcego czlowieka.

[Hagath]

Jeśli masz pieniądze na zabieg, to nie potrzebujesz żadnego skierowania od rodzinnego. Idziesz prywatnie i już.