Witam,
Mam małe pytanie raczej do facetów. Ostatnio przebyłem dość uciążliwą grype i oczywiście brałem antybiotyk osłonowo. Po wyzdrowieniu pojawiły sie u mnie na członku objawy idealnie pasujące do drożdżycy. Łuszczenie naskórka na zołędziu, krostki, niby ból, niby pieczenie. Teraz moje pytanie a zarazem prośba. Możecie polecić jakieś sprawdzone i skuteczne kremy, maści lub coś w tym stylu?
Dzisiaj dopiero sie tym zainteresowalem, ostatnie kilka dni staram sie dbać o higiene członka na równi z higieną rąk o ile warunki temu sprzyjają. Pytam o jakieś sprawdzone leki bo chciałbym cos działać bo na prywatną wizyte u lekarza moge sobie pozwolić dopiero po wypłacie niestety :] czyli za tydzień...
Cały problem jest od kliku dni ale dzis powiedzmy objawy nie są tak uciążliwe... czuje tak jak by opuchlizna zmalała, ból troche tez natomiast łuszczenie naskórka występuje nadal. Proszę mnie nie krytykować za to pytanie ale czy samym dbaniem o higiene (myje rece, przemywam mydłem członka) można to wyleczyć?
Mam małe pytanie raczej do facetów. Ostatnio przebyłem dość uciążliwą grype i oczywiście brałem antybiotyk osłonowo. Po wyzdrowieniu pojawiły sie u mnie na członku objawy idealnie pasujące do drożdżycy. Łuszczenie naskórka na zołędziu, krostki, niby ból, niby pieczenie. Teraz moje pytanie a zarazem prośba. Możecie polecić jakieś sprawdzone i skuteczne kremy, maści lub coś w tym stylu?
Dzisiaj dopiero sie tym zainteresowalem, ostatnie kilka dni staram sie dbać o higiene członka na równi z higieną rąk o ile warunki temu sprzyjają. Pytam o jakieś sprawdzone leki bo chciałbym cos działać bo na prywatną wizyte u lekarza moge sobie pozwolić dopiero po wypłacie niestety :] czyli za tydzień...
Cały problem jest od kliku dni ale dzis powiedzmy objawy nie są tak uciążliwe... czuje tak jak by opuchlizna zmalała, ból troche tez natomiast łuszczenie naskórka występuje nadal. Proszę mnie nie krytykować za to pytanie ale czy samym dbaniem o higiene (myje rece, przemywam mydłem członka) można to wyleczyć?
Skomentuj