Dziwne opory przed seksem analnym

[Rezor]

w sumie nie wiedzialem jak nazwac ten temat bo problem jest dziwny

moja dziewczyna kiedys probowala analu z innym facetem , robili to z 3 razy i ona wtedy robila to bez specjalnego nawilzenia i nie byla zbytnio podniecona. wiec jej sie to srednio podobalo.

teraz chciala sprobowac ze mna , po pewnym czasie bycia . kupilem zel poslizgowowy , kondony oczywiscie. po grze wstepnej , wtedy kiedy mam juz jej wlozyc to ona nagle odskakuje jakby byla poparzona i mowi ze ją to zabolalo .... chociaz nawet nie zdazylem 1-2 cm wlozyc. dziwne to jest bo jakos wtedy ja nie bolalo i w sumie to ona chce bardzo sexu analnego . i sama Ona nie wie czemu tak robi (odskakuje)

help?

[Maoam]

Ma uraz po poprzednich nieudanych razach z byłym, po prostu.
Może mówić, że chce, bo nalegasz, albo chce spróbować, ale trudno jej przezwyciężyć strach i odruchowo, jak napisałeś, odskakuje.
W każdym razie nie są to dziwne opory.
Weź pod uwagę jej odczucia, jeśli ją boli, to ją boli, przestań wtedy i odsuń się, chyba, że chcesz, żeby seks był dla niej męczarnią.

Nawet, jeśli częściej uprawia się seks analny, może czasem boleć.

[Rezor]

"Może mówić, że chce, bo nalegasz" < wlasnie nie nalegam , ani razu jej nawet o tym nie wspomnialem , sama wyszla z inicjatywą . tak naprawde to ona nalega na ten rodzaj sexu

strach u niej to zadkosc bo ma taki a nie inny charakter

z tym bólem , to ja sie odsuwam i nic na sile nie robie , i nie chce ona probowac kolejny raz tego samego dnia. tylko przy kolejnych zabawach znow chce sprobowac i znow jest ta sama scena i finito.

tak naprawde to ona jakby oczekiwala ze w tej sprawie jej jakos pomoge , cos zrobie . tylko nie wiem jak

i wes to rozkmin ... zalamka. dlatego tu pisze

[brzoskwineczka]

Boi się, napina mięśnie i ciaśniej wchodzi, a to już ból.

[kropla]

Jak zabierasz sie za sprawe od d... strony (aczkolwiek okreslenie to w przypadku anala moze byc nieco mylace), znaczy usilujesz od razu za wszelka cene swego przyjaciela umiescic w wiadomych okolicach to nie dziwne, ze potem panny twierdza, ze 'to boli, jest obrzydliwe i boli' Przeczytaj sobie jakis manual, zacznij od paluszkow, delikatnie etc to pewnie opory znikna.

[DrPaul]

Stres powiązany z poprzednimi stosunkami analnymi wygenerował u Twojej partnerki taką jakby blokadę, która powoduje, że zanim jeszcze do czego dojdzie, to ona bardziej się tym wszystkim przejmuje. Delikatnie i powoli, a dojdziecie do kompromisu, a z dodatkowym żelem poślizgowym może się jej w końcu to spodobać, tylko ważne aby nie myśleć o samym sobie

kupilem zel poslizgowowy , kondony oczywiscie.

Żel poślizgowy to wiem co to jest, ale tego drugiego to za cholerę, nigdy nie widziałem na oczy Może masz na myśli kondomy, a nie "kondony"? To taka mała rada na przyszłość, aby nie strzelić gafy w najmniej oczekiwanym momencie, żadna złośliwość

[Frodo Baggins]

gdyby miała uraz to nie próbowałaby teraz z Tobą (z tego co piszesz - to była i jest jej inicjatywa).
a może akurat ten żel, który kupiliście działa zbyt mocno na śluzówkę odbytu i tu jest przyczyna bólu i pieczenia ?

[DrPaul]

Blokada psychiczna, a popęd do seksu to są dwie zupełnie inne sprawy. To działa na podobnej zasadzie jak z pieniędzmi: Nie masz ich, to chciało by się kupić wiele rzeczy- Masz je, to boisz się je wydać.

[Junona]

Pomimo,ze bardzo chce to zrobic, odczuwa fizyczny ból. Nie ma co tu się silic na gornolotne teorie o urazach z przeszlosci. Po prostu - moze za szybko pchasz, moze masz duzego, moze za krotka gra wstepna. Moze brak odpowiedniego przygotowania do seksu analnego? Chyba wiesz,o czym mowie...
Moze 'kondony' badziewne?

[DrPaul]

Napisał przecież, że zanim wejdzie, to partnerka już "spina poślady", więc co tu pisać o za szybkich pchaniu lub o rozmiarze członka autora postu. Tak więc ta teoria odpada Czytajcie bardziej ze zrozumieniem