Obrzezanie mężczyzn

[Gayka]

Żaden Amerykanin czy muzułmanin nie jest z tego powodu niezadowolony.

Rozumiem, że znasz ich wszystkich i każdego zapytałaś, jak się czuje z obrzezanym penisem i każdy odpowiedział, że świetnie. Z akcentem na 'każdy'.

Widzę po wynikach ankiety, że połowa z was jest „za”.

Chyba mam wyniki złej ankiety przed oczyma, albo Ty nie wiesz, co znaczy połowa...

[Kata]

Z resztą wolimy takich

Kto woli? Nie wiem, w czyim imieniu mówisz.

[Kucyper]

Droga Grauer, do prawdy podziwiam twoje poglądy ale z żadnym się nie zgadzam.
Po piewsze: obrzezanie jest okaleczeniem, a robienie tego dzieciom jest zbrodnią. Jak ktos jest pełnoletni to oczywiście jego sprawa. Już to widze, jak ktos by wspomniał, ze jest za obrzezaniem kobiet, pewnie byś pierwsza podniosła larum. Nie bez powodu urodziliśmy się tacy. Takie wkraczanie w czyjąś intymność, przyszłe życie sexualne to zwykłe świństwo.
Po drugie: W żadnym stanie USA nie jest to obowiązkowe. Owszem jest tam to popularne, ale z roku na rok coraz mniej osób to robi.
Po trzecie: Nie masz racji, że wszyscy są z tego zadowoleni. Skoro tak to dla czego tylu mężczyzn poddaje się zabiegowi odtwarzania napletka? Ogrona większość obrzezanych oczywiście nie ma zdania, bo jak mogą mieć skoro zostali obrzezani gdy mieli kilka dni?
Po czwarte: Nie sugeruj się tą "ankietą". Jest tak sformuowana, że zaznaczając odpowiedź "tak jestem za" jest duża możliwość interpertacji. Odpowiedź powinna być sformuowana tak, by zamykała zagadnienie ostatecznie bez warunkowo (bez możliwośći jakiej kolwiek interpretacji). Jednak masz trochę racji blisko 50% kobiet zaznaczyło właśnie, że są "za". Pozostaje tylko ubolewać

[Lilith.]

Widzę, że nasze społeczeństwo po woli dojrzewa do niektórych rzeczy. Moim zdaniem ten zabieg powinien być wykonywano obowiązkowo po narodzinach, tak jak szczepienie. W USA w stanie Nowy York jest to obowiązkowe. Takie tłumaczenie „że to okaleczenie” jest bezzasadne.

Tak, nasze społeczeństwo dojrzewa... do tego, żeby wreszcie zacząć stanowczo potępiać obrzezanie. To JEST okaleczenie, każda ingerencja w ciało człowieka bez jego zgody, która nie ratuje mu życia ani zdrowia powinna tak się nazywać. A wątpię żeby kilkuletni czy nawet kilkudniowi chłopcy byli w stanie wyrazić na to zgodę. Oczywiście, będąc dorosłym, mogą już sami decydować, i jeśli im to odpowiada - w porządku, ich sprawa... Ale obrzezanie dzieci powinno być zabronione.
Zastanawiam się, jakie masz poglądy na temat obrzezania kobiet? Jeśli tak samo pozytywne jak w sprawie mężczyzn, przeczytaj fragment książki Kazimiery Szczuki "kopciuszek, Frankenstein i inne". Polecam lekturę całości:

Szczuka cytuje fragment filmu Alice Walker:

[Dziewczyna z wioski Mali opowiada swoja historie]: Miałam dwanaście lat, kiedy zostałam obrzezana. Miałam być okaleczona razem ze wszystkimi innymi dziewczynkami w moim wieku z całej wioski (...) Od wczesnego ranka moja matka była tak zrozpaczona i zdenerwowana, że wszystko leciało jej z rąk i nie brała udziału w przygotowaniach. Dwie moje najulubieńsze ciotki zaprowadziły mnie do domu znachorki. ciągle mówiono mi, ze to nie będzie bolało. (!!)
Czułam, że ziemia usuwa mi się spod nóg. Nie wiedziałam nic o obrzezaniu, ale wiele razy widziałam idące okaleczone dziewczynki. Z tyłu wyglądały jak na wpół sparaliżowane staruszki, które wloką się zataczając i próbują się nie przewrócić. Wspomnienie wyrazu ich twarzy sprawiało, ze paraliżował mnie strach.
Znachorka zaczęła mamrotać modlitwę. [...] Straszliwy, nieporównywalny z niczym ból przywrócił mnie do rzeczywistości. Byłam już wykastrowana. Wycięto mi clitoris i mniejsze wargi płciowe. Operacja trwała wieczność. Byłam jak w agonii, rozrywana na kawałki fizycznie i psychicznie. Byłam mokra. Krwawiłam.
Potem kobiety wyzwoliły mnie z uścisku i puściły moje okaleczone ciało na wolność. Nie mogłam sie podnieść.
Wstawaj, już po wszystkim. Widzisz, ze wcale nie bolało?
Potem wszystkim okaleczonym dziewczynkom kazano tańczyć. ledwo mogłyśmy się ruszać, ale starałyśmy się tańczyć jak najlepiej, zakrwawione, całe we łzach.

[Grauer]

Wy na prawdę nic nie wiecie? Przeceiż to z powodu napletka powstaje rak szyjki macicy i różne inne choroby weneryczne, to są fakty! Ale co można oczekiwać od zacofanego społeczeństwa... Może muzułamnie, których coraz więcej jest w europie otworzą oczy europejczykom.

[Gayka]

Wy na prawdę nic nie wiecie?

EUREKA!!!

A nie sądzisz, że jak facet dba o higienę i bezpieczny seks, to choróbstwo żadne Ci nie grozi?

Mnie osobiście napletek czy jego brak nie robi żadnej różnicy, ale co kto lubi.

[Jacenty]

A jakieś sensowne dowody na potwierdzenie tych rewelacyjnych faktów czy wyczytałeś to na wikipedii?

[red_painterka]

No właśnie, pokaż dowody, literaturę, jakiś rzetelny artykuł, dane statystyczne etc.

[Grauer]

Pytanie do panów. Widzę, że bardzo dużo z was chce poddać się temu zbiegowi. Z jakich powodów chcecie tego? Wzbudziłam wiele negatywnych głosów wśród pań.
Chcecie dowodów? A po co? Obserwuje od ponad tygodnia wyniki ankiety i widzę, że zwolenników przybyło dziesięciu, w tym czasie nie było ani jednego przeciwnika. To o czymś świadczy!

[Kata]

Jesteś pewna, że obserwujemy tę samą ankietę?

[Grauer]

Owszem Niedawno było poniżej 30 osób.
Widzisz jest ponad 30% jest za. Myślę, że około 1/3 mężczyzn jest u nas obrzezanych. Twierdzenie, że to rzadkość można włożyć między bajki.
Może niech się panowie wypowiedzą

[Jeronimo_]

Skoro panowie mają się wypowiedzieć, a statystyki to moje hobby.
Nie wiem skąd to 30% z tego co widzę to zwolenników jest nie więcej jak ~19%. Co nie zmienia faktu, że dyskusja jest ostra jak na istotność problemu.
Ja się nad tym nigdy nie zastanawiałem ponieważ mam napletek który wygląda na obrzezany, a taki nie jest. Sam problem jest dla mnie tak jak w ankiecie sprawą indywidualną. Ani nie jestem wielkim zwolennikiem, mam świadomość plusów jakie niesie za sobą ten zabieg. Ale też nie jestem przeciwnikiem. To nie jest tak realny problem jak kiedyś, dzisiaj to raczej jest bliższe kosmetyki. Ale też nie można dochodzić do przesadyzmów o ingerencji w ciało człowieka (jeśli inna tak chcą to nic nam do tego).

[Kucyper]

OMG! 30%!? Ty chyba piszesz z Albanii W żadnym innym europejskim kraju nie ma tyle. Nawet we francji, gdzie mieszka tylu arabów nie ma nawet 10%. Obawiam sie, ze czasy (wiktoriańskie) kiedy robiono obrzezanie by leczyć "chorobę masturbacji" skończyły się prawie 70 lat temu.
Nie pocieszę cię ale u nas szacuje się, że jest to ok 3% a nie 30%. Zajrzyj na jakieś portale społecznościowe dla dorosłych (nie mam zamiaru robić tutaj reklamy któregoś) ,popatrz na tym forum w "zdjęcia naszych ptaków" ilu tam jest obrezanych. Chętnie też poczytam opinie panów na ten temat.

[Grauer]

Ok, to ja chyba czegoś nie rozumię. Skoro piszecie, że to taka rzadkość, że to "okaleczanie"
czy inne bzdury. Niech ktoś mi wytłumaczy dla czego ciągle przybywa zwolenników (wśród panów)
a przeciwnków czy tych, którym to obojętne jest ciągle tyle samo. Ten paseczek "za" ciągle rośnie.
Odpowiedź nasuwa się jedna, obrzezanie wśród mężczyzn staje się coraz bardziej popularne.

[red_painterka]

Tak, ankieta przeprowadzona wśród paru osób, praktycznie w jednej grupie wiekowej.
A ponad 1/3 ludzi odpowiada - to indywidualna sprawa, czyli nie wiadomo po jakiej stronie barykady postawiliby siebie.