Mam taki problem. Mąż uprawia regularną masturbację przed komputerem (1-3 razy dziennie). Najczęściej gdy nie ma mnie w domu, ale również i wtedy, gdy biorę prysznic, myję dziecko, czy kładę się wcześniej spać. Ze mną uprawia sex najwyżej 4 razy w miesiącu. Nigdy nie odmawiam. Sama już nie próbuję zaczynać, bo spotykam się z gruntownym odtrąceniem. On tłumaczy to (częstą masturbację i rzadki sex ze mną) zmęczeniem po pracy. Mogłabym w to uwierzyć, ale strasznie mnie to drażni.
No to jak? Pytam głównie facetów: Jest to problem, czy wy też tak macie?
No to jak? Pytam głównie facetów: Jest to problem, czy wy też tak macie?
Skomentuj