Jeśli podobny temat się pojawił, to przepraszam. Ale dla każdego jego problem jest odrębny.
Problem mój dotyczy narastającej chyba (z tego co widzę) frustracji mojego chłopaka co jest spowodowane tym, że jeszcze nie udało mu się mnie w pełni zaspokoić (nie uprawiamy jeszcze seksu, jesteśmy na etapie pieszczot). Tlumaczę mu, że mimo to jest mi dobrze i nie czuję się zawiedziona. Ani też nie wywieram na nim presji. Wręcz przeciwnie staram się rozładować atmosferę. Rozmawiam, rozmawiam i jeszcze raz rozmawiam tlumacząc mu, że orgazm nie powinien być celem samym w sobie. Niestety on chyba tak do tego podchodzi i kiedy po raz kolejny mu się nie udaje, widzę złość, frustrację, gniew. Jakkkolwiek nazwać to zachowanie. Z początku było tylko to, ale z czasem doszły nawet gorzkie słowa z jego strony, że się nie nadaje, bo nie potrafi sprostać moim wymaganiom. Co jest bzdurą. I to również mu mowiłam, ale bez skutku. Czuję narastającą presję z jego strony i boję się co będzie dalej. Pomocy, bo naprawdę nie wiem już co robić![Frown](https://beztabu.com/core/images/smilies/frown.gif)
Może to zły dział, bo mój problem nie jest czysto seksualny, ale może rzutować w przyszlości na moj związek, a tego się najbardziej obawiam!
Problem mój dotyczy narastającej chyba (z tego co widzę) frustracji mojego chłopaka co jest spowodowane tym, że jeszcze nie udało mu się mnie w pełni zaspokoić (nie uprawiamy jeszcze seksu, jesteśmy na etapie pieszczot). Tlumaczę mu, że mimo to jest mi dobrze i nie czuję się zawiedziona. Ani też nie wywieram na nim presji. Wręcz przeciwnie staram się rozładować atmosferę. Rozmawiam, rozmawiam i jeszcze raz rozmawiam tlumacząc mu, że orgazm nie powinien być celem samym w sobie. Niestety on chyba tak do tego podchodzi i kiedy po raz kolejny mu się nie udaje, widzę złość, frustrację, gniew. Jakkkolwiek nazwać to zachowanie. Z początku było tylko to, ale z czasem doszły nawet gorzkie słowa z jego strony, że się nie nadaje, bo nie potrafi sprostać moim wymaganiom. Co jest bzdurą. I to również mu mowiłam, ale bez skutku. Czuję narastającą presję z jego strony i boję się co będzie dalej. Pomocy, bo naprawdę nie wiem już co robić
![Frown](https://beztabu.com/core/images/smilies/frown.gif)
Może to zły dział, bo mój problem nie jest czysto seksualny, ale może rzutować w przyszlości na moj związek, a tego się najbardziej obawiam!
Skomentuj