Kochani a może pomożecie mi rozwikłać taką o zagadkę
Jak byłam jeszcze piękna i młoda (znaczy w okolicach pełnoletności) miałam partnera, z którym nigdy nie udało mi się dojść podczas stosunku, za to podczas pieszczot oralnych przychodziło mi to dość łatwo. Być może nie dochodziłam dlatego, że nie kochałam go dość, nie mogłam się całkowicie zrelaksować, bo bałam się, że gumka pęknie, krępowalam się przy nim pomagać sobie rączką itd. itp.
Teraz mam fantastycznego partnera, któremu udaje się doprowadzic mnie do orgazmu podczas stosunku, ALE...
ALE jest takie że dzieje sie tak tylko wtedy kiedy ja jednocześnie pieszczę swoją łechtaczkę, a on moją drugą dziurkę. Mnie to nie przeszkadza, bo jest cudownie, ale on trochę się martwi, dlaczego nie potrafi doprowadzić mnie "bez pomocy". Chodzi zwłaszcza o "tę drugą stronę".
Poza tym dziwnym trafem nie potrafię z nim dojść podczas seksu oralnego. Robi wszystko wspaniale, kiedys finiszowalabym po jego 5 ruchach a teraz... Zmieniła mi się wrażliwość na bodźce czy co???
Czy to może być spowodowane tym, że kiedy nie mialam nikogo (przez jakieś poltora roku miedzy partnerami) przyzwyczailam sie do mocniejszych bodzcow robiac o sama?
help, bo ja juz sama nie wiem
Jak byłam jeszcze piękna i młoda (znaczy w okolicach pełnoletności) miałam partnera, z którym nigdy nie udało mi się dojść podczas stosunku, za to podczas pieszczot oralnych przychodziło mi to dość łatwo. Być może nie dochodziłam dlatego, że nie kochałam go dość, nie mogłam się całkowicie zrelaksować, bo bałam się, że gumka pęknie, krępowalam się przy nim pomagać sobie rączką itd. itp.
Teraz mam fantastycznego partnera, któremu udaje się doprowadzic mnie do orgazmu podczas stosunku, ALE...
ALE jest takie że dzieje sie tak tylko wtedy kiedy ja jednocześnie pieszczę swoją łechtaczkę, a on moją drugą dziurkę. Mnie to nie przeszkadza, bo jest cudownie, ale on trochę się martwi, dlaczego nie potrafi doprowadzić mnie "bez pomocy". Chodzi zwłaszcza o "tę drugą stronę".
Poza tym dziwnym trafem nie potrafię z nim dojść podczas seksu oralnego. Robi wszystko wspaniale, kiedys finiszowalabym po jego 5 ruchach a teraz... Zmieniła mi się wrażliwość na bodźce czy co???
Czy to może być spowodowane tym, że kiedy nie mialam nikogo (przez jakieś poltora roku miedzy partnerami) przyzwyczailam sie do mocniejszych bodzcow robiac o sama?
help, bo ja juz sama nie wiem
Skomentuj