W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pytanie do panów. Brak wzwodu na pierwszej randce

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wiarus
    SeksMistrz
    • Jan 2014
    • 3264

    #61
    Może jeszcze cytat pocisku strzelonego w stronę Zebry?
    Poza tym, nie "pultaj" lee w wypowiedziach.
    Nazywa się to "matactwem"
    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
    James Jones - Cienka czerwona linia

    Skomentuj

    • anyway90
      Erotoman
      • Mar 2019
      • 524

      #62
      Napisał iceberg
      Głaskanie po głowie i przytakiwanie nie przynosi w tym przypadku oczekiwanych rezultatów.
      @Ice, jeżeli chodzi o wyciąganie z nałogu to ja z kolei znam skuteczność działań bazujących w głównej mierze na okazaniu osobie z problemem (w tym przypadku alkoholowym) zrozumienia. "Jesteś ważny, martwimy się o Ciebie, chcemy Ci pomóc." Stanowczość jest ważna, ale ona musi być poparta empatią. Krytykowanie ma skutek odwrotny do zamierzonego.

      Napisał iceberg
      w tym przypadku CHĘĆ ofiary do zmian musi być silniejsza niż cokolwiek innego. Nie da się wyciągać za uszy jak topielca bo topielec za chwilę wskoczy ponownie do wody i prawdopodobnie będzie ponawiał próby aż mu się uda.
      Zgadzam się w 100%. Ofiara musi CHCIEĆ, ale najpierw często trzeba jej pomóc CHCIEĆ, raz, drugi, może trzeci. Tylko że tutaj znaczna część wypowiedzi była pozbawiona krzty zrozumienia. A skoro nie było krzty, to trudno doszukiwać się "wyciągania za uszy", bo to w ogóle inny level, do którego całej rozmowie było/jest bardzo daleko.

      Napisał iceberg
      A wydaje mi się, że lepiej otrzymać taki krytyczny feedback niż żyć w złudzeniu, że każdemu to odpowiada bo brak uwag krytycznych oznacza aprobatę.
      Krytyczny feedback można przedstawić w bardziej przyjazny sposób. Nie chodzi o @Fantę w tym wszystkim. Chodzi o sposób rozmowy.

      Określenie "cudna historia" też brzmi lekceważąco. Pamiętajmy, że to, co dla jednych jest błahe, proste, dla kogoś innego może urastać do rangi ogromnego problemu

      Zgadzam się, krytyczne, a jednocześnie MERYTORYCZNE, uwagi są jak najbardziej wskazane.

      Tylko pytanie, czy pisanie kobiecie, która najpewniej jest "zamotana" życiowo, że "zbrzydła" jakkolwiek jej pomoże? To samo tyczy się cynicznego "wierszyka". To ma być ten pozytywny kop, żeby się "ogarnęła"?

      Napisał wiarus
      [B]
      Tu pozwolę sobie opisać moje odczucia: piszesz bzdury, popełniasz błędy, a co jest najgorsze - próbujesz to wcisnąć innym jako cukierek.
      Ok, nie ma sprawy. Może tak jest. Ja piszę bzdury, a Ty, @wiarus, same merytoryczne kwiatuszki. Ja nie akceptuję nieuprzejmości, nie godzę się na nią. Twój wpis, przede wszystkim, skierował dyskusję na kiepski tor, to jest moje zdanie.

      Ode mnie to na tyle, ja wysiadam z tej rozmowy. Może jestem zbyt empatyczna, może naiwna. Nie wiem. Ale dopóki nie znam wszystkich szczegółów, staram się ważyć słowa. Bo nigdy nie wiem, czy osobie po drugiej stronie nie wali się właśnie świat. Trzy razy się warto zastanowić, co się mówi, bo sprawić przykrość jest bardzo łatwo. Nie chodzi o @Fantę. Nie chodzi o to, czy Ona ma problem, jak duży i jak sobie z nim radzi. Chodzi o poziom wypowiadania się i granice akceptacji dla pewnego rodzaju wypowiadania się tu. To się tyczy nie tylko tego wątku
      0statnio edytowany przez anyway90; 19-02-20, 19:51.

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5113

        #63
        Napisał anyway90
        ...Nie chodzi o to, czy Ona ma problem, jak duży i jak sobie z nim radzi. Chodzi o poziom wypowiadania się i granice akceptacji dla pewnego rodzaju wypowiadania się tu. To się tyczy nie tylko tego wątku

        @Any jedna uwaga z mojej strony - zadałem pytanie Fancie o to czy to ten sam facet co w jej temacie sprzed prawie 7 lat.
        Dlaczego? Bo to ma niebanalne znaczenie w kwestii pomocy i oceny tej sytuacji. Jeśli ktoś tkwi z własnej woli w problematycznej relacji od 7 lat i nic z tym nie robi skupiając się na nieważnych skutkach ubocznych to nawet najserdeczniejsze podejście słuchaczy nic nie wskóra. Być może czasem jestem zbyt cyniczny ale jednak życie mnie nauczyło, że wychodzenie z sercem na dłoni do każdego nie jest tego warte bo to serce czasem ląduje w błocie ku uciesze postronnych. Czego nikomu nie życzę.
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • wiarus
          SeksMistrz
          • Jan 2014
          • 3264

          #64
          Musiałeś ICE?
          Naprawdę nie mogłeś się powstrzymać?

          Patrz, zrobiłem dokładnie identycznie i oczy otworzyły mi te "premie pod stołem". Staram się wiedzieć o czym piszę, robić to z sensem i krótko, zrzućmy to na zboczenie zawodowe

          Dobra, proponuję nie kopać leżących, gdyż zaraz wyjdziemy na zdrowo p......ch
          0statnio edytowany przez wiarus; 19-02-20, 22:06.
          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
          James Jones - Cienka czerwona linia

          Skomentuj

          • DSD
            Perwers
            • Jan 2010
            • 1275

            #65
            Napisał anyway90
            Ale tu nie rozchodzi się o Wasze wzwody i niewzwody. Skoro @fanta niczego nie mogła się dowiedzieć od Was, to po co pisać złośliwości?
            anyway,
            Problem w tym że sama fanta sprowadziła cały problem do prostego pytania 'Co robicie jak wam nie stanie?'. Kilku facetów i co najmniej jedna kobieta - dość różnych, czasem kłócących się ze sobą - tutaj raczej zgodnie zwróciło uwagę fancie że prawdziwy problem jest gdzie indziej. Fanta z uporem pisała że nie interesuje ją to, chce tylko wiedzieć co zrobi socjopata jak mu nie stanie. Sorry, to trochę tak jakby napisać 'Mam problem - mąż mnie bije i gwałci naszą córkę, a poza tym nie podobają mi się jego brązowe skarpetki. Pomóżcie jak mam go przekonać żeby nosił czarne skarpety?'.

            Napisał anyway90
            Zgadzam się, że @fanta niekoniecznie podejmuje rozsądne decyzje, ale wydaje mi się, że można było Jej to wytłumaczyć inaczej niż za pomocą cynizmu i podśmie-c-h-ujek. Dla Was to żarty, sprawa zerojedynkowa, którą można "uciąć" jedną stanowczą decyzją. A może w oczach Koleżanki sprawa urasta do rangi ogromnego balastu, który Ją niebezpiecznie przygniata? Każdy ma inną skalę.
            Ale z socjopatą tak właśnie jest - albo ucinasz raz a dobrze, albo tkwisz w guanie. To JEST zerojedynkowe...
            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

            Skomentuj

            • anyway90
              Erotoman
              • Mar 2019
              • 524

              #66
              Dobra, ostatni raz.

              @DSD oczywiście, że trzeba uciąć. Ale osoba, która jest w chorej relacji, może potrzebować trochę więcej, niż jedno upomnienie, zwrócenie uwagi, by zebrać się w sobie i "uciąć" znajomość. Proces dochodzenia do samego "ucięcia" nie jest zerojedynkowy.

              Odwołując się do Twojego przykładu z biciem żony i gwałceniem córki - jeśli kobieta zapyta o te skarpetki, to to usprawiedliwia nieuprzejme odzywki w stosunku do niej, tak? Właśnie NIE. Kobieta, która w takiej sytuacji pyta o skarpetki, potrzebuje POMOCY, bo pyta o skarpetki, a nie dostrzega prawdziwego problemu. Taki człowiek nie myśli racjonalnie i atakowanie go, krytykowanie NA PEWNO nie pomoże, a wręcz zaszkodzi. I na pewno takiej osobie pewne kwestie trzeba powtarzać jak mantrę. Dopiero wtedy pojawia się cień szansy, że coś do niej dotrze. Myślałam, że to jest oczywiste. Ale co ja tam wiem.

              @Ice, zgoda, tylko że fakt, że ktoś tkwi w czymś złym, destrukcyjnym i nie rozumie, że tak jest, nie powinien być powodem, dla którego nieuprzejme wywody i docinki względem tej osoby są akceptowane.

              Problem w tym, że mój post NIE DOTYCZY @Fanty i TYCZY SIĘ także niektórych innych wątków. Wasze argumenty dot. sytuacji autorki wątku są w dużej mierze zgodne z tym, co sama uważam. Moje ostatnie posty dotyczą jednak kultury wypowiedzi. Niektórych wypowiedzi. Uwagę przykuwają treści ubrane w nieprzyjemny cynizm i prześmiewczy ton. Jeszcze jak są przy tym merytoryczne to pół biedy. Gorzej gdy nie są.

              Już nawet nie chodzi o to CO mówicie, ale JAK.
              0statnio edytowany przez anyway90; 19-02-20, 22:02.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #67
                Może sprecyzujmy:
                socjopatą nie jest kochaś, a fanta
                Ona jest ewidentnym przykładem jadowitej byłej, która chce iść po trupach do celu i kaprysi, gdy ofiara chce się wymiksować ze związku.
                Jedną rzeczą, którą uczciwie napisała jest bodajże trzecie zdanie wstępu.
                Przypadkiem nie znoszę q......wa za pieniądze i filozofii Kalego.
                W tym wypadku także uwag dotyczących kultury wypowiedzi, wobec osób jej pozbawionych.
                Nie owijaj w sreberka any
                0statnio edytowany przez wiarus; 19-02-20, 22:11.
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • DSD
                  Perwers
                  • Jan 2010
                  • 1275

                  #68
                  Napisał anyway90
                  Dobra, ostatni raz.
                  Odwołując się do Twojego przykładu z biciem żony i gwałceniem córki - jeśli kobieta zapyta o te skarpetki, to to usprawiedliwia nieuprzejme odzywki w stosunku do niej, tak? Właśnie NIE. Kobieta, która w takiej sytuacji pyta o skarpetki, potrzebuje POMOCY, bo pyta o skarpetki, a nie dostrzega prawdziwego problemu. Taki człowiek nie myśli racjonalnie i atakowanie go, krytykowanie NA PEWNO nie pomoże, a wręcz zaszkodzi. I na pewno takiej osobie pewne kwestie trzeba powtarzać jak mantrę. Dopiero wtedy pojawia się cień szansy, że coś do niej dotrze. Myślałam, że to jest oczywiste. Ale co ja tam wiem.
                  Akurat widzę że fanta została zbanowana... Krótko - wszyscy pisali że tu nie chodzi o skarpetki, a fanta z uporem maniaka wracała do skarpetek. Cienia szansy nie było, a fanta sama zaczynała być agresywna np. na sensowny post Zebry numer 8. O ile wszystko to było prawdą - bo coś mi to pachnie tzw. wkręcaniem dla beki...
                  'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                  Skomentuj

                  • anyway90
                    Erotoman
                    • Mar 2019
                    • 524

                    #69
                    Napisał DSD
                    a fanta sama zaczynała być agresywna np. na sensowny post Zebry numer 8.
                    Widzisz w poście nr 9 agresję? Serio?

                    Napisał fanta
                    Zebraa, nie zaspokoję twojej ciekawości patrząc w jakim tonie się wypowiadasz. Szkoda mojego czasu.


                    to o posta dot. tego, jak "zbrzydła" nawet nie pytam. Świetne standardy.

                    Skomentuj

                    • DSD
                      Perwers
                      • Jan 2010
                      • 1275

                      #70
                      Napisał anyway90
                      Widzisz w poście nr 9 agresję? Serio?
                      W porównaniu do tego co napisała Zebraa - tak.
                      'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                      Skomentuj

                      • lee
                        Erotoman
                        • Sep 2005
                        • 567

                        #71
                        @DSD

                        Już licho z @fantą, przyszła i poszła. Chodzi o to, że jako grupa aktywnych użytkowników nie powinniśmy schodzić poniżej pewnego poziomu w dyskusji. Przecież ten wątek przeczytają inni, potencjalni, nowi user'zy.
                        Widząc jak szybko dryfujemy w kierunku negatywnych ocen i bezwzględnej (a czasem lekceważącej) krytyki, raczej nie zachęcimy ludzi do pisania o swoich pokręconych historiach.

                        Oczywiście każda historia może być próbą "wkręcania". Jeśli jednak w ten sposób do tego podejdziemy, to popadniemy w obsesję i zaczniemy pociskać każdego od pierwszego posta.
                        Nie możemy z góry zakładać złej woli zakładających tego typu tematy.

                        Skomentuj

                        • iceberg
                          PornoGraf
                          • Jun 2010
                          • 5113

                          #72
                          Fanta ma bana tylko na 3 dni więc będzie mogła się odezwać po powrocie jeśli tylko uzna to za stosowne a biorąc pod uwagę że była tu ostatnio 5 dni temu to może tego bana nawet nie zauważyć. Tym bardziej, że pierwszy wątek tej historii zaczął się w 2013 i zamilkł na lat... i o to właśnie pytałe, co zostało zbyte przez @fantę.
                          Kolejna sprawa to fakt, że na atak odpowiedziała atakiem jak również to, że odmawiała odpowiedzi na zasadne pytania.

                          Zebrę znam osobiście i gwarantuję, że w jej wypowiedzi nie było agresji, ma swój sposób wyrażania swojego zdania ale tu akurat nie była agresywna. A potrafi, jak chce, być bardziej agresywna i złośliwa ode mnie . Zatem jak widać odbiór pewnych wypowiedzi może być wypaczony. Owszem dryf w stronę złośliwości i agresji również się pojawił choć nie powinien. Ale z drugiej strony jesteśmy tylko ludźmi...
                          Swego czasu pamiętam, że było tu o wiele milej ale ktoś nazwał to "słodkim pierdzeniem" i się skończyło ogólnymi wojenkami w zasadzie "o stare gacie". Dyskusja o zasadach zachowania w zasadzie wpisuje się w temat o upadku for dyskusyjnych... brutalizacja życia i ogólne schamienie jest widoczne w każdym jego przejawie w internecie i nie wiem czy jesteśmy w stanie tego uniknąć. Można się przywoływać do opamiętania i porządku ale nie gwarantuje to skuteczności na zawsze.
                          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                          Skomentuj

                          • Zebraa
                            Gwiazdka Porno
                            • Nov 2013
                            • 1614

                            #73
                            Może powiem tak, gdybym założyła wątek pt opowiem wam o drugiej stronie lustra, w którym jednocześnie dla nieuświadomionych opisałabym moje aktualne życie nikt by nie uwierzył, że są to te same osoby. Bo tak się nie da.

                            Doszłam do tego tylko zaparciem, dobrymi kopami od życia, a przede wszystkim myśleniem.

                            Przykro mi, że Fanta odbiera moje posty negatywnie. Bo właśnie zrozumienie problemów jest tu kluczowe.
                            Ale nie będę nikogo za rękę trzymać. Od tego są przyjaciele lub psycholodzy.
                            Mam na głowie własne problemy, problemy mojej przyjaciółki, mimo że anyway odebrała mój post jak brak zainteresowania. Właśnie dla niej mam całą swoją miłość i dobroć.

                            Po za tym to forum nie jest kółkiem wsparcia. Jest bez tabu. I bez specjalnych upiększeń mamy prawo wytykać innym błędy, których nie widzą. Mamy prawo mieć swoje zdanie.

                            I uwaga: mamy prawo pomagać, przez uświadamianie. W internecie nie ma czasu i miejsca na głaskanie.

                            Po za tym wydaje mi się, że zarówno Fanta jak i Anyway się nakręciły. Może niezbyt taktowanie były poprowadzone pewne posty, ale moim zdaniem były neutralne, nie agresywne. A że Fanta potem wyleciała z agresją i sama sobie przeczy to już nikt normalny nie będzie się cukierkowo wypowiadać na takie posty.
                            Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                            Skomentuj

                            • anyway90
                              Erotoman
                              • Mar 2019
                              • 524

                              #74
                              Trudno przejść obojętnie obok Waszych argumentów

                              Napisał iceberg
                              Zebrę znam osobiście i gwarantuję, że w jej wypowiedzi nie było agresji, ma swój sposób wyrażania swojego zdania ale tu akurat nie była agresywna.
                              Nie wydaje mi się, że ktokolwiek zarzucał @Zebrzee, że Jej post był agresywny. Moja rozmowa w tym zakresie z @DSD dotyczyła POSTA FANTY (=odpowiedź na posta @Zebry). @DSD stwierdził, że post @Fanty był agresywny, z czym stanowczo się nie zgadzam, a jeszcze biorąc pod uwagę liberalne podejście do tego, JAK użytkownicy się tutaj wypowiadają (patrz post o tym jak "zbrzydła" plus wierszyk od @DSD), to tym bardziej się nie zgadzam.

                              Napisał Zebraa
                              Ale nie będę nikogo za rękę trzymać. Od tego są przyjaciele lub psycholodzy.
                              Mam na głowie własne problemy, problemy mojej przyjaciółki, mimo że anyway odebrała mój post jak brak zainteresowania. Właśnie dla niej mam całą swoją miłość i dobroć.
                              Nie wiem, na jakiej podstawie stwierdziłaś, że odebrałam Twój post jako brak zainteresowania. Tak nie było Napisałam tylko, że się z Tobą NIE ZGADZAM, bo, w przeciwieństwie do Ciebie, uważam, że ZROZUMIENIE warto okazać (napisałaś, że @fancie nie zamierzasz go okazywać). I ok, nie mam z tym problemu. Po prostu wyraziłam swoje stanowisko.

                              Napisał Zebraa
                              Po za tym to forum nie jest kółkiem wsparcia. Jest bez tabu. I bez specjalnych upiększeń mamy prawo wytykać innym błędy, których nie widzą. Mamy prawo mieć swoje zdanie.

                              I uwaga: mamy prawo pomagać, przez uświadamianie. W internecie nie ma czasu i miejsca na głaskanie.
                              A czemu nie kółkiem wsparcia? Jest jakaś definicja tego miejsca? Bez upiększeń - ok, ZGODA. Ale chyba też bez nazbyt nieuprzejmych sformułowań? Bez zbytniego cynizmu, hm?

                              Mamy prawo wytykać. Ja tego nie neguję. Ja nie neguję nawet tego, CO tu jest mówione. Nie podoba mi się tylko SPOSÓB, w jaki niektóre wypowiedzi są formułowane, powtarzam po raz któryś.

                              Napisał Zebraa
                              Po za tym wydaje mi się, że zarówno Fanta jak i Anyway się nakręciły.
                              Ja się nakręciłam? Chyba zbyt daleko idące stwierdzenie. Nakręcili się inni, z tego, co pamiętam, co potwierdziła zresztą @Kalilah, prosząc UPRZEJMIE o nienakręcanie się, cytuję: "Kochani, może nie nakręcajmy się" ---> ja się wtedy tam nie wypowiadałam, jak coś

                              Napisał Zebraa
                              Może niezbyt taktowanie były poprowadzone pewne posty, ale moim zdaniem były neutralne, nie agresywne. A że Fanta potem wyleciała z agresją i sama sobie przeczy to już nikt normalny nie będzie się cukierkowo wypowiadać na takie posty.
                              Ależ! Ja w żadnym poście Twoim, ani @Fanty nie widzę agresji. Twój post jest neutralny, ale odpowiedź @Fanty chyba jest równie neutralna, czyż nie? Bo @DSD twierdzi inaczej - że Twój neutralny, a Jej agresywny, co mnie np. dziwi. Tutaj występuje niespójność między Wami. Niecukierkowo natomiast było już zanim @Fanta zaczęła przeczyć sama sobie. Jedyny jej bardziej nieuprzejmy wpis to odpowiedź na to, że zbrzydła. To, że Koleżanka miała niespójne wypowiedzi, jest zamotana nikogo nie uprawnia do szydzenia, tak czy siak.
                              0statnio edytowany przez anyway90; 20-02-20, 00:59.

                              Skomentuj

                              • lee
                                Erotoman
                                • Sep 2005
                                • 567

                                #75
                                @Ice, zgadza się, tak "słodkie pierdzenie" jak i agresja są skrajnościami ale pomiędzy nimi jest mnóstwo przestrzeni do zagospodarowania. Pierwsze niczego nie wnosi, a drugie zniechęca i budzi sprzeciw. Mój apel jest tylko taki, żebyśmy trzymali się w bezpiecznej odległości od jednego i drugiego.

                                @Zebra, nie jesteśmy "kółkiem wsparcia" i nikt od nas tego nie wymaga.
                                Jeśli jednak jesteśmy osobnikami o stabilnej emocjonalności, żyjących w udanych związkach i posiadających spore życiowe doświadczenia to znajdujemy się w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż ludzie zanurzeni w problemach osobistych. Dlatego myślę, że jest nam łatwiej kontrolować emocje w dyskusji z kimś "zagubionym" i to (moim zdaniem) w naszych dłoniach leży ster do kontroli tego jak ta dyskusja przebiega.

                                Skomentuj

                                Working...