Hej.
Odkąd pamietam mam problem.
Mam 24 lata, współżyję od 5 lat.
W wieku 18 lat miałem powtórny zabieg usuwania stulejki, zdecydowałem się wtedy na obrzezanie całkowite.
Za młodu bywało ze masturbowałem się po kilka razy dziennie, do rożnych filmików, w tym do cieżkiego porno(miałem dostęp do mocniejszego niż teraz powszechnie jest w internecie)
Moze to wszystko przez to, nie wiem.
Dość często mam problem 2 osiągnięciu orgazmu. Tzn. Dostaję erekcji, wchodzę w partnerkę i uprawiamy normalny seks. Trwa to różnie, 10-20 min. W tym czasie bardzo często bywa tak, że moja partnerka dochodzi (bywa że dwa razy) a ja nie mogę. Zwykle po Jej orgaźmie, moj penis opada i nie da sie go wskrzesić. Czasem uda się to seksem oralnym.
Równie często bywa że w ogóle nie może dojść do seksu z mojej strony.
Wiem że Ona chce. Czesto nawet bardzo, co widzę przez to jak się stara o moją erekcję.
Mówi że Ona jest zaspokojona, ze nic Jej nie brakuje (zazwyczaj staram się sprawić, zeby Ona doszła), alę widzę ze Jej tego brakuje.
Zresztą, mi też!
Nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja, że nie mogę sprostać na wysokości działania.
Choć nie powiem, w mniej więcej równych proporcjach, nie mogę uprawiać seksu, opada mi podczas seksu, jak i mogę uprawiać seks ponad godzinę, kiedy ona dochodzi po 2-3 razy, a ja dopiero pierwszy raz.
Nie wiem, może ma na to wpływ że jakiś czas temu zażywałem regularnie amfe, o czasem mnie ratowało w tej sprawie.
Zaznaczam że mam jedną partnerkę, z którą oczekujemy bliźniaków. Zdziwiłem się że mimo problemów mogę ustrzelic parkę.
Poradzicie coś?
Odkąd pamietam mam problem.
Mam 24 lata, współżyję od 5 lat.
W wieku 18 lat miałem powtórny zabieg usuwania stulejki, zdecydowałem się wtedy na obrzezanie całkowite.
Za młodu bywało ze masturbowałem się po kilka razy dziennie, do rożnych filmików, w tym do cieżkiego porno(miałem dostęp do mocniejszego niż teraz powszechnie jest w internecie)
Moze to wszystko przez to, nie wiem.
Dość często mam problem 2 osiągnięciu orgazmu. Tzn. Dostaję erekcji, wchodzę w partnerkę i uprawiamy normalny seks. Trwa to różnie, 10-20 min. W tym czasie bardzo często bywa tak, że moja partnerka dochodzi (bywa że dwa razy) a ja nie mogę. Zwykle po Jej orgaźmie, moj penis opada i nie da sie go wskrzesić. Czasem uda się to seksem oralnym.
Równie często bywa że w ogóle nie może dojść do seksu z mojej strony.
Wiem że Ona chce. Czesto nawet bardzo, co widzę przez to jak się stara o moją erekcję.
Mówi że Ona jest zaspokojona, ze nic Jej nie brakuje (zazwyczaj staram się sprawić, zeby Ona doszła), alę widzę ze Jej tego brakuje.
Zresztą, mi też!
Nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja, że nie mogę sprostać na wysokości działania.
Choć nie powiem, w mniej więcej równych proporcjach, nie mogę uprawiać seksu, opada mi podczas seksu, jak i mogę uprawiać seks ponad godzinę, kiedy ona dochodzi po 2-3 razy, a ja dopiero pierwszy raz.
Nie wiem, może ma na to wpływ że jakiś czas temu zażywałem regularnie amfe, o czasem mnie ratowało w tej sprawie.
Zaznaczam że mam jedną partnerkę, z którą oczekujemy bliźniaków. Zdziwiłem się że mimo problemów mogę ustrzelic parkę.
Poradzicie coś?
Skomentuj