Hej jestem nowy, witam wszystkich
Postanowiłem się zarejestrować, bo mam straszny problem z którym nie mogę sobie poradzić, i postanowiłem że muszę się w końcu kogoś o to zapytać, bo już naprawdę nie wiem czy coś jest ze mną nie tak...
Otóż tak. Mam (prawie) 19 lat, ale dawno dawno temu odkąd tylko zacząłem się interesować dziewczynami zauważyłem, że podobają mi się jakby tu powiedzieć grube dziewczyny. Nie takie lekko przy kości *chociaż w sumie też* ale takie naprawdę naprawdę grube, z dużymi brzuchami, tyłkami, wielkimi cycami nawet takimi bardziej zwisającymi heh, no ogólnie bardzo grube. No i nie wiem czy to normalne Kumple to zawsze jak jakaś chuda laska idzie to komentują *o jaka fajna dupa* itp. a ja zawsze też tak samo, chociaż szczerze to mnie to w ogóle nie kręci, nie to że mnie jakoś obrzydzają (wiadomo że jak trzeba to by się wyruchało heh) ale no powiedzmy *nie dźwiga mi się na sam widok*. Czy to jest normalne, że mi się takie dziewczyny podobają, a *normalne* szczupłe laski nie bardzo? Czy to już jakaś dewiacja i powinienem to leczyć? Wiem że to głupio brzmi, ale naprawdę proszę o szczerą odpowiedź, nikomu jeszcze o tym nie mówiłem i nie wiem czy są inni *normalni* faceci co też tak mają?
No i druga sprawa to jest u mnie w klasie taka właśnie dziewczyna bardzo otyła, no dla mnie idealna, właśnie taka *że się dźwiga na sam widok*, nie wiem czy jestem zakochany czy tylko napalony, bo w sumie to nie gadamy za bardzo ani nic, reszta w klasie to się raczej z niej nabija i jakbym z nią chodził to by mnie wyśmiali, ja jestem wysportowany, gram w siatkę, pływam i w ogóle, no i też nie wiem co robić Myślicie że to dobry pomysł, żeby jej zaproponować, że się będziemy spotykać po kryjomu żeby nikt nie wiedział, czy to przegięcie i lepiej nic takiego nie proponować? Wiem jak to brzmi, ale nie chcę, żeby mnie wszyscy kumple wyśmiali, nawet nie wiem jakby zareagowali, a nie chciał bym jej też zrobić przykrości, bo ona raczej nawet koleżanek za bardzo nie ma, tak ją raczej gnębią wszyscy, szkoda mi jej ale też nie chcę żeby i mnie zaczęli gnębić
Dodam jeszcze że nie jestem prawiczkiem, sex uprawiałem z 2 dziewczynami jak na razie: z jedną chodziłem taką raczej przy kości ale nie grubą, niby fajnie było, ale wiem że to nie do końca było to. A druga taka *latawica* osiedlowa heh i właśnie bardzo szczupła, to tylko raz i jakiejś frajdy szczerze nie miałem, to typowo było żeby poruchać, a była chętna i sama się narzucała Ale była kiedyś taka akcja jeszcze w gimnazjum, w skrócie że pod namiotami graliśmy w butelkę i kogo się wylosowało, to się z nim szło do namiotu na 3 min po ciemku i miało być ostre macanie bez bronienia się, tylko gdzie się chciało to się łapy wpychało no i wiadomo, że niby się macało ale jakieś tam zahamowania były, nie tak jakoś chamsko tylko bardziej śmiechowo, przez ubranie, ale jak taką dość grubą wylosowałem to się normalnie nie mogłem powstrzymać *a wszyscy mieli być w dresach bez majtek pod spodem, a dziewczyny bez staników pod bluzkami* więc od razu jej ściągnąłem gacie i złapałem za pipę a drugą łapę pod bluzkę i za cyca, cipciuchę to miała taką wielką *bułę* że mi się cała w ręce nie mieściła, chyba większą od cycka, nie udało mi się palcówki zrobić, ale wepchnąłem się w pipę między *wargi* i mi się centralnie chyba cała dłoń tak zmieściła, i za brzuch drugą ręką trochę złapałem, ale wolałem cycka było ciemno więc nic nie widziałem, ale czułem jak jej się to wszystko trzęsie jak się szamotała, jak jej się uda przelewały jak je zaciskała na mojej ręce żebym jej palcówki nie zrobił, jakbym się wtulił to bym się w tym utopił, no wierzcie mi, że się wtedy normalnie w gacie spuściłem, co przy innych chudych to mi najwyżej trochę stawał, do dzisiaj mi staje na samą myśl jak sobie to przypomnę I wiem, że nie mógłbym być na stałe *do końca życia* z jakąś chudą dziewczyną, bo to by nie było to i tylko bym marzył o takim wielkim miękkim ciałku które mógłby ugniatać jak ciasto, ale z drugiej strony być z taką dziewczyną no trochę wstyd, każdy by chciał być z piękną laską żeby wszyscy zazdrościli i już naprawdę nie wiem co robić
Postanowiłem się zarejestrować, bo mam straszny problem z którym nie mogę sobie poradzić, i postanowiłem że muszę się w końcu kogoś o to zapytać, bo już naprawdę nie wiem czy coś jest ze mną nie tak...
Otóż tak. Mam (prawie) 19 lat, ale dawno dawno temu odkąd tylko zacząłem się interesować dziewczynami zauważyłem, że podobają mi się jakby tu powiedzieć grube dziewczyny. Nie takie lekko przy kości *chociaż w sumie też* ale takie naprawdę naprawdę grube, z dużymi brzuchami, tyłkami, wielkimi cycami nawet takimi bardziej zwisającymi heh, no ogólnie bardzo grube. No i nie wiem czy to normalne Kumple to zawsze jak jakaś chuda laska idzie to komentują *o jaka fajna dupa* itp. a ja zawsze też tak samo, chociaż szczerze to mnie to w ogóle nie kręci, nie to że mnie jakoś obrzydzają (wiadomo że jak trzeba to by się wyruchało heh) ale no powiedzmy *nie dźwiga mi się na sam widok*. Czy to jest normalne, że mi się takie dziewczyny podobają, a *normalne* szczupłe laski nie bardzo? Czy to już jakaś dewiacja i powinienem to leczyć? Wiem że to głupio brzmi, ale naprawdę proszę o szczerą odpowiedź, nikomu jeszcze o tym nie mówiłem i nie wiem czy są inni *normalni* faceci co też tak mają?
No i druga sprawa to jest u mnie w klasie taka właśnie dziewczyna bardzo otyła, no dla mnie idealna, właśnie taka *że się dźwiga na sam widok*, nie wiem czy jestem zakochany czy tylko napalony, bo w sumie to nie gadamy za bardzo ani nic, reszta w klasie to się raczej z niej nabija i jakbym z nią chodził to by mnie wyśmiali, ja jestem wysportowany, gram w siatkę, pływam i w ogóle, no i też nie wiem co robić Myślicie że to dobry pomysł, żeby jej zaproponować, że się będziemy spotykać po kryjomu żeby nikt nie wiedział, czy to przegięcie i lepiej nic takiego nie proponować? Wiem jak to brzmi, ale nie chcę, żeby mnie wszyscy kumple wyśmiali, nawet nie wiem jakby zareagowali, a nie chciał bym jej też zrobić przykrości, bo ona raczej nawet koleżanek za bardzo nie ma, tak ją raczej gnębią wszyscy, szkoda mi jej ale też nie chcę żeby i mnie zaczęli gnębić
Dodam jeszcze że nie jestem prawiczkiem, sex uprawiałem z 2 dziewczynami jak na razie: z jedną chodziłem taką raczej przy kości ale nie grubą, niby fajnie było, ale wiem że to nie do końca było to. A druga taka *latawica* osiedlowa heh i właśnie bardzo szczupła, to tylko raz i jakiejś frajdy szczerze nie miałem, to typowo było żeby poruchać, a była chętna i sama się narzucała Ale była kiedyś taka akcja jeszcze w gimnazjum, w skrócie że pod namiotami graliśmy w butelkę i kogo się wylosowało, to się z nim szło do namiotu na 3 min po ciemku i miało być ostre macanie bez bronienia się, tylko gdzie się chciało to się łapy wpychało no i wiadomo, że niby się macało ale jakieś tam zahamowania były, nie tak jakoś chamsko tylko bardziej śmiechowo, przez ubranie, ale jak taką dość grubą wylosowałem to się normalnie nie mogłem powstrzymać *a wszyscy mieli być w dresach bez majtek pod spodem, a dziewczyny bez staników pod bluzkami* więc od razu jej ściągnąłem gacie i złapałem za pipę a drugą łapę pod bluzkę i za cyca, cipciuchę to miała taką wielką *bułę* że mi się cała w ręce nie mieściła, chyba większą od cycka, nie udało mi się palcówki zrobić, ale wepchnąłem się w pipę między *wargi* i mi się centralnie chyba cała dłoń tak zmieściła, i za brzuch drugą ręką trochę złapałem, ale wolałem cycka było ciemno więc nic nie widziałem, ale czułem jak jej się to wszystko trzęsie jak się szamotała, jak jej się uda przelewały jak je zaciskała na mojej ręce żebym jej palcówki nie zrobił, jakbym się wtulił to bym się w tym utopił, no wierzcie mi, że się wtedy normalnie w gacie spuściłem, co przy innych chudych to mi najwyżej trochę stawał, do dzisiaj mi staje na samą myśl jak sobie to przypomnę I wiem, że nie mógłbym być na stałe *do końca życia* z jakąś chudą dziewczyną, bo to by nie było to i tylko bym marzył o takim wielkim miękkim ciałku które mógłby ugniatać jak ciasto, ale z drugiej strony być z taką dziewczyną no trochę wstyd, każdy by chciał być z piękną laską żeby wszyscy zazdrościli i już naprawdę nie wiem co robić
Skomentuj