Nie po raz pierwszy zastanawiam się nad tym, ponieważ mój pierwszy raz również nie był "szablonowy" o ile takie istnieją.
Czy jakość rozdziewiczenia: przyjemność, wahanie, czy na pewno chce się to zrobić i pozostałe emocje, które temu towarzyszą mają duży wpływ na nas samych? Radość lub żal po...
Czy niepowodzenia, niepewność, nieumiejętność dopasowania, brak lub zaskakujące reakcje partnera itp powodują, że zamykamy się w sobie na bardzo długo, czy jesteśmy otwarci na nowe próby? Czy detale sytuacji, które nam towarzyszą powodują, że chcemy to powtórzyć w takiej właśnie scenerii, czy też całkowicie jej unikamy?
Czy ktoś z Was borykał się z jakimiś problemami po pierwszym razie? Jak długo? Czy potrzebowałeś/aś pomocy, żeby się uporać z uczuciami? Amatorskiej, czy profesjonalnej?
Ja sobie zdaję sprawę, że przypadków pewnie tyle ilu ludzi na forum, ale może ktoś podrzuci odpowiedź nietypową, sugerującą kolejne pytania... Nie zależy mi na szufladkowaniu że są tacy i tacy i jeszcze trochę innych osób, a raczej na indywidualnych wypowiedziach, jeśli ktoś będzie skłonny się wypowiedzieć.
Nie kojarzę takiego wątku, jeśli gdzieś jest, proszę, podrzućcie temat.
Z mojej strony na początek mogę dodać, że mój pierwszy raz nie należał do przyjemnych i nie nazwałabym go zgodnego z moją wolą, więc trwało około dwóch lat, nim spotkałam osobę, która pomogła mi się uporać z moimi małymi demonami.
Czy jakość rozdziewiczenia: przyjemność, wahanie, czy na pewno chce się to zrobić i pozostałe emocje, które temu towarzyszą mają duży wpływ na nas samych? Radość lub żal po...
Czy niepowodzenia, niepewność, nieumiejętność dopasowania, brak lub zaskakujące reakcje partnera itp powodują, że zamykamy się w sobie na bardzo długo, czy jesteśmy otwarci na nowe próby? Czy detale sytuacji, które nam towarzyszą powodują, że chcemy to powtórzyć w takiej właśnie scenerii, czy też całkowicie jej unikamy?
Czy ktoś z Was borykał się z jakimiś problemami po pierwszym razie? Jak długo? Czy potrzebowałeś/aś pomocy, żeby się uporać z uczuciami? Amatorskiej, czy profesjonalnej?
Ja sobie zdaję sprawę, że przypadków pewnie tyle ilu ludzi na forum, ale może ktoś podrzuci odpowiedź nietypową, sugerującą kolejne pytania... Nie zależy mi na szufladkowaniu że są tacy i tacy i jeszcze trochę innych osób, a raczej na indywidualnych wypowiedziach, jeśli ktoś będzie skłonny się wypowiedzieć.
Nie kojarzę takiego wątku, jeśli gdzieś jest, proszę, podrzućcie temat.
Z mojej strony na początek mogę dodać, że mój pierwszy raz nie należał do przyjemnych i nie nazwałabym go zgodnego z moją wolą, więc trwało około dwóch lat, nim spotkałam osobę, która pomogła mi się uporać z moimi małymi demonami.
Skomentuj