Dlaczego facetom trudno znaleźć dziewczynę?

[Siarczan_Potasu]

Mnie ta ideologia pomogła zrozumieć sposób postępowania kobiet. Wiedząc "z czym to się je" mogę podjąć decyzję, zweryfikować błędne zachowania z przeszłości, nie obwiniać siebie, bo pewnych rzeczy się nie przeskoczy itd.

I doszedłem do jednego, najważniejszego wniosku. Nie chcą te "atrakcyjniejsze"? Nie masz co liczyć na panienki do łóżka, bo jesteś niewyjściowy? Nie podrywasz, bo nie umiesz? To rodzi frustrację.
Zapomnij o najlepszych laskach i zwiąż się z taką, która na ciebie leci. Nie musisz pałać do niej wielkim uczuciem. Cynicznie - chodzi o zdobywanie doświadczenia, przebywanie, poznawanie, uczenie się. Nie trać czasu na wzdychanie do szkolnych gwiazdeczek, ale działaj z tymi mniej urodziwymi.

[Catalleya]

Ale płacz

[Siarczan_Potasu]

Dla takich jak ty każdy facet przyznający się do tego, że nie ma brania będzie płaczkiem.

[Catalleya]

Dlaczego akurat dla takich jak ja?
Zamiast tak stekac i płakać w internecie to może czas się wziąć za siebie? Najwyraźniej to z Wami musi być coś nie tak, że żadna Was nie chce.

[Siarczan_Potasu]

Z nami wszystko w porządku. My tylko nie spełniamy KOBIECYCH wymagań.

[Catalleya]

A czy my wszystkie spełniamy wymagania mężczyzn? Ile ludzi tyle gustów. Wiec Ty będziesz spełnial wymagania załóżmy Pani A, ale Pani B już nie będziesz się podobał.
Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo to bardzo głupie. I zmień swoje myślenie, pewnie ono odrzuca większość dziewczyn.

[solstafir]

Tak, jak przyzna Ci we wszystkim rację to na pewno wszystkie na niego polecą

Najlepszy argument

[Catalleya]

Ty to jednak tępy jesteś

[solstafir]

Teraz jeszcze lepszy argument hehe.

Dawaj dalej.

[Catalleya]

A gdzie podałam ten pierwszy argument?

[solstafir]

Że ma zmienić myślenie (rozumiem że na takie jak ty uważasz za słuszne) to będzie miał powodzenie.

Non stop takie coś czytam. Bez sensu.

[Catalleya]

Nie wiem po jaką cholerę wdalam się w tak głupia dyskusje..

Zawsze pozostaje Ci zostanie gejem bo przecież kobiety są takie złe, a faceci tacy kochani

[Siarczan_Potasu]

A czy my wszystkie spełniamy wymagania mężczyzn? Ile ludzi tyle gustów. Wiec Ty będziesz spełnial wymagania załóżmy Pani A, ale Pani B już nie będziesz się podobał.
Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo to bardzo głupie. I zmień swoje myślenie, pewnie ono odrzuca większość dziewczyn.

Różnica między kobietami, a mężczyznami jest taka, że kobiety najchętniej wybrałyby tych najlepszych samców według siebie, a mężczyźni nie mają tak wygórowanych wymagań i chętniej idą na ustępstwa.
A nikt nie będzie się zmieniał dla kobiet. Nie będę grał macho i robił z siebie przebojowego typa tylko dlatego, że panienki takich lubią. Pewne rzeczy są nie do przeskoczenia.
I nie chodzi o to żeby tylko kogoś mieć. Faceci mają swoje kobiety, ale te kobiety często zdradzają ich z tymi, którzy nie mają ochoty na nic więcej niż kilka numerków. Gdyby mogły wymieniłyby ich na lepszy model, ale niestety (dla nich) ich na to nie stać.
U mnie kobiety znajdują się w jednym worze. Was sposób rozumowania jest podobny u większości przedstawicielek.

[Catalleya]

A faceci niby tacy nie są?

[Siarczan_Potasu]

Są, ale ci, którzy mają największe branie. Oni mogą, bo mają wybór.

Rozmawiając z forumowymi kobietami mam wrażenie jakbyśmy porozumiewali się w innych językach. Problem leży w tym, że pisząc o facetach wy macie w głowach bzykaczy za którymi biegacie z wyciągniętymi jęzorami i którzy najszybciej was zwilżają. A ja piszę o normalnych, przeciętnych gościach, a nie postaciach z waszych mokrych snów.

Nie, faceci nie mają tak wygórowanych wymagań jak kobiety i nie wymieniają swoich drugich połówek na lepszy wizualnie model, bo wiedzą, że seks jest chwilową emocją i liczy się więcej. To kobiety dla dobrego seksu rezygnują ze związków.