Dlaczego facetom trudno znaleźć dziewczynę?

[solstafir]

solstafir, w ten sobotni piękny ranek zdążyłeś już napisać o tym że Twoja ex była głupia, a kobiety >30 to stare wywłoki (niejedna forumowiczka mieści się w tym przedziale, są także i takie które miały konta na sympatii). Kobiety mają zwykle na tyle rozwinięta inteligencję emocjonalną że wiedzą co facet myśli nawet jak tego głośno nie mówi (faceci odwrotnie, nawet jak się im głośno powie to nie wiedzą ). Przyczyna Twoich problemów ze znalezieniem sensownej kobiety zaczyna się powoli wyjaśniać...

Nie no, to nie jest przyczyna, ale masz rację za długo to siedzę przy tym kompie. Lecę już.

Zaraz wpadnie jakaś Forumowiczka i nas naprostuje, że tak nie jest

Hehe, no oczywiście, żadna na kasę nie leci a my tu głupie frustraty z problemami z kobietami haha

[Away]

Siarczan, a co Ty sobie wyobrażasz? Akurat postać solstafira jest idealnym przykładem dlaczego nie może sobie znaleźć kobiety.
Wam się wydaje, że trzeba na was lecieć tylko i wyłącznie dlatego, że jesteście facetami i macie penisa powiem Ci nawet więcej mój drogi, są też kobiety pokroju solstafira i też..wiecznie same a teraz zostawiam was z narzekaniem jakie to kobiety są złe.

[Siarczan_Potasu]

Kobiety nie są złe. Kobiety są głupie.

[Away]

Siarczan, ile Ty masz lat, 15?

[Siarczan_Potasu]

Dziewczynko, jak chcesz ze mną dyskutować to odnieś się do argumentów, a durne przepychanki uskuteczniaj z Solstem.

I tak wiem, że się nie odniesiesz, bo wszystko co napisałem jest oczywistą oczywistością.

Kobiety nie są złe. Kobiety są głupie. - tekst z "Psów".

[Mistrz_Patelni]

Kobiety nie są złe. Kobiety są głupie. - tekst z "Psów".

NIe było tam nic takiego.
"Bo to zła kobieta była"
Nie cytuj klasyki jak jej nie znasz...

[Siarczan_Potasu]

Nie ucz ojca dzieci robić.

https://www.youtube.com/watch?v=CMpnvt2DjMo

[DSD]

Ja tylko z jednym pytaniem, takim filozoficznym: jak uważam że flaczki są złe (a fuj! ) to nie będę płakał że ich nie ma w moim sklepie. Skoro baby to takie zło, to dlaczego narzekać że nas nie chcą? Masturbacja też rozładuje napięcie...

[Siarczan_Potasu]

Celna uwaga.
Natury nie oszukasz. Kobiety kształtują poczucie wartości mężczyzn, a to ma wpływ na wszystkie aspekty naszego życia. Nie chcesz, ale musisz. Dodaj do tego presję społeczną.
Płyn Lugola jest paskudny, ale w określonych sytuacjach wskazane było jego przyjmowanie.

[Away]

A w którym miejscu masz popartą swoją teorię, ze wszystkie kobiety są głupie? To są właśnie durne przepychsnki, chłopczyku.
Skąd możesz wiedzieć, co kręci wszystkie kobiety? Żadna na was nie patrzy, bo macie okropne charaktery. Możecie mieć ciało, twarz jak model, sześć zer na koncie a i tak żadna na dłużej się z wami nie utrzyma.
To jest gadanie rozgoryczonego faceta i wiesz co jest najlepsze? Żaden argument was nie przekona, ja też nie zamierzam, mówcie sobie jakie jesteśmy beznadziejne całe szczęście, ze w domu mam normalny 'model', buziaki :*

[Siarczan_Potasu]

To było luźne odniesienie do filmu "Psy".

Nie wszystkie. Patrzę na model. Biorę grupę reprezentatywną, obserwuję, wyciągam wnioski.

Nie przekonasz mnie, ponieważ nie masz argumentów. Tak po prostu. To co napisałem w poprzednich wiadomościach jest oczywiste. Kwestia tylko odpowiedniego podejścia. Można się dostosować i tańczyć tak, jak nam zagracie. Niektórym się udaje, ale zdecydowanej większości pozostaje frustracja. Część sobie odpuszcza, bo po prostu nie ma sensu.

To jest jak z grą w hokeja. Jak się nie umie jeździć na łyżwach lub operować kijem to się nie wchodzi na lodowisko i nie psuje gry bardziej zaawansowanym.
Kobiety wymagają gry, która jest ponad męskie siły, a ja piszę, że to nie wina mężczyzn tylko kobiet, bo przepisy przez nie stworzone są ponad nasze możliwości. Oprócz jazdy na łyżwach i operowania kijem wymagają w tym samym czasie gry na mandolinie.
Wynik jest taki, że obie strony są sfrustrowane, ale wina leży w podejściu kobiet.

[znowuzapilem]

Temat zboczył na tor: sfrustrowani faceci prubują wmawiać sobie że to wszystko wina kobiet

[Siarczan_Potasu]

znowuzapilem
Chodzi o zrozumienie pewnych zachowań, by znaleźć rozwiązanie problemu. Drugą kwestią, którą podejmuję jest dbałość o pewność siebie mężczyzn. Szkoda mi tych chłopaków, którzy zmieniają się dla kobiet.

Żeby znaleźć rozwiązanie należy najpierw zrozumieć na czym opierają się relację między płciami i co sprawia, że jesteśmy atrakcyjni dla drugiej strony.

I to jednostka na końcu podejmuje decyzję:
- mam dobre karty więc gram,
- mam średnie karty, postaram się bardziej,
- mam słabe karty, los nie sprzyja, odpuszczam sobie.

I nie cwaniakuj tylko dlatego, że jesteś w związku. Ciekawe jakbyś się zachowywał, gdybyś z nikim nie był i miałbyś problemy stworzyć coś trwałego.

[solstafir]

Popisywać się i podrywać będziecie w "realu".

Darujcie sobie to w moich tematach. (mowa do zz głównie).

[znowuzapilem]

Siarczan, No ale to oczywista oczywistość. Bardzo ogólnikowa ale ciągle oczywistość.
Tylko po co dopisywać do tego jakieś ideologie?

PS. Od jakiegoś czasu nie jestem już w związku ale fakt, może "cwaniakuje" bo nigdy z tym nie miałem żadnych problemów.