Wołanie do łóżka

[iceberg]

Najlepiej jest się oszukiwać, że będzie dobrze i żyć z takimi pierdołami, którzy nie potrafią stawić życiu czoła, tylko siedzą i bezproduktywnie grają.

Nie, najlepiej jest wziac sie razem z partnerem za rozwiazywanie problemow... i to nie tylko tych zwiazanych z seksem. Ale wspolnie z partnerem a nie szukac akceptacji dla tchorzliwej ucieczki od problemow.
Jak sie to wszystko pouklada to i seks wroci do normy.
Namawianie do ucieczki jest rownie dojrzałe jak "niop" i powonno zostac na etapie gimnazjum

[Kraszan]

Nie, najlepiej jest wziac sie razem z partnerem za rozwiazywanie problemow... i to nie tylko tych zwiazanych z seksem. Ale wspolnie z partnerem a nie szukac akceptacji dla tchorzliwej ucieczki od problemow.
Jak sie to wszystko pouklada to i seks wroci do normy.
Namawianie do ucieczki jest rownie dojrzałe jak "niop" i powonno zostac na etapie gimnazjum

Tak i tracić czas.
W życiu trzeba mieć trochę odwagi, a nie jak 70% polskiego społeczeństwa - siedzą i narzekają.

[Zebraa]

tracić czas?! zeby dziecko żyło w rozbitej rodzinie to dobrze?? żeby się rodzicie nie mogli w niczym dogadać, zeby nei było miłości???

naljlepiej odejść, zapewnić dziecku ubogie dzieciństwo (emocjonalne, nie finansowo) i zostawić chorego człowieka na pastwę losu...

[iceberg]

Ucieczka nie jest oznaka odwagi, odwazne jest zmierzenir sie z problemem i walka o zwiazek.
Nie siedziec i narzekac, tylko pracowac i naprawiac. Niby proste a jakze trudne do zrozumienia...

[Kraszan]

tracić czas?! zeby dziecko żyło w rozbitej rodzinie to dobrze?? żeby się rodzicie nie mogli w niczym dogadać, zeby nei było miłości???

naljlepiej odejść, zapewnić dziecku ubogie dzieciństwo (emocjonalne, nie finansowo) i zostawić chorego człowieka na pastwę losu...

Jest takie powiedzenie: "Jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardą dupę". Co kto woli.

[Zebraa]

paroletnie dziecko to ma szczególnie twardą dupę...

[ellie]

Mimo wszystko dziękuję za rady i konstruktywne opierdzielanie

[Kraszan]

paroletnie dziecko to ma szczególnie twardą dupę...

Biologiczny ojciec, nie znaczy dobry ojciec.
To tak jak ta chora postawa: "Szanuj matkę swoją bo cię urodziła". Dziecko samo się na świat nie prosiło, a na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

[Kokainaina]

Panie Kraszan, skończ, bo *** jak potłuczony.
Co do problemu autorki, to rozwiązania zna, i nie chodzi tu o dziecinadę w stylu zabiorę kabel od komputera/konsol,i czy cholera wie czego. Powinna zastanowić się czego sama chce od swojego związku, od swojego mężczyzny i co jest w stanie z siebie dać zamiast tylko oczekiwać. Powodzenia.

[Kraszan]

Panie Kraszan, skończ, bo *** jak potłuczony.
Co do problemu autorki, to rozwiązania zna, i nie chodzi tu o dziecinadę w stylu zabiorę kabel od komputera/konsol,i czy cholera wie czego. Powinna zastanowić się czego sama chce od swojego związku, od swojego mężczyzny i co jest w stanie z siebie dać zamiast tylko oczekiwać. Powodzenia.

No tak, bo jak ktoś ma inne zdanie, to jest potłuczony

[iceberg]

Kraszan masz tak odmienne zdanie, ze w sumie twoja zona powinna wiedziec, ze jak powaznie zachoruje to ją zostawisz...

[Kraszan]

88thKraszan masz tak odmienne zdanie, ze w sumie twoja zona powinna wiedziec, ze jak powaznie zachoruje to ją zostawisz...

Widzicie, nie zauważacie prostej zależności, jak nie ma uczucia, to nie da się nic zbudować. A związku z rozsądku są z założenia do dupy. Bo tylko miłość daje ci siłę, żeby walczyć z przeciwnościami. A jak ludzie siebie gdzieś mają, to o co mają walczyć. Później to jest tylko wegetacja i oszukiwanie samych siebie.

[iceberg]

Czyli uwazasz ze autorka nie darzy uczuciem swojego faceta i jest z nim tylko w oczekiwaniu na seks?

[Kraszan]

Czyli uwazasz ze autorka nie darzy uczuciem swojego faceta i jest z nim tylko w oczekiwaniu na seks?

Nie, główny powód dla, którego go toleruje to dziecko, bo to zawsze jest dylemat, co będzie lepsze dla dziecka. A jak jest naprawdę, to sam powinna się wypowiedzieć.

[iceberg]

Zatem poczekajmy az sie wypowie, czy zwiazala sie z nim dla kasy, z powodu duzego fiuta albo dobrego seksu czy z miłości...