Współczuję, Loca. Naprawdę, szczerze współczuję. Wydajesz się fajną i wartościową osobą, niezasługującą na zranienie.
Gdyby jemu na Tobie zależało i był Tobą zafascynowany, głęboko zakochany w Tobie, to by często prawił Ci komplementy, byłby czuły wobec Ciebie, dowartościowywał Cię, mówił Ci, jaka jesteś piękna, wyjątkowa i jedyna. Tak się robi, kiedy dana osoba nas fascynuje.
Jeśli przez niego straciłaś jakąś część poczucia własnej wartości, to spróbuj się nie przejmować jego opiniami o Tobie, bo to on na Ciebie nie zasługiwał, a nie Ty na niego.
Trzymaj się. Mam nadzieję, że niedługo poczujesz się lepiej i odzyskasz wiarę w siebie i własną wartość. <pociesza, poklepuje po plecach i przytula>
Pozdrawiam serdecznie.
Gdyby jemu na Tobie zależało i był Tobą zafascynowany, głęboko zakochany w Tobie, to by często prawił Ci komplementy, byłby czuły wobec Ciebie, dowartościowywał Cię, mówił Ci, jaka jesteś piękna, wyjątkowa i jedyna. Tak się robi, kiedy dana osoba nas fascynuje.
Jeśli przez niego straciłaś jakąś część poczucia własnej wartości, to spróbuj się nie przejmować jego opiniami o Tobie, bo to on na Ciebie nie zasługiwał, a nie Ty na niego.
Trzymaj się. Mam nadzieję, że niedługo poczujesz się lepiej i odzyskasz wiarę w siebie i własną wartość. <pociesza, poklepuje po plecach i przytula>
Pozdrawiam serdecznie.
Skomentuj