W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Jak znowu wzbudzić w niej pożądanie?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fan_dupeczek
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2012
    • 2071

    #46
    Napisał holly
    Młoda dziewczyneczka znalazła sobie starszego gościa, owinęła go sobie wokół paluszka odstawiając gwiazdę porno, teraz on koło niej skacze a ta korzysta z dobrobytu... Nie martw się, nie jesteś pierwszym facetem którego to spotkało

    Jest bardzo młoda, pewnie chciała się popisać przed znacznie bardziej doświadczonym facetem... że nie jest małolatką z ogólniaka, że jest dobra w łóżku, etc itp. Poczuła się bezpiecznie i ochota na popisy odeszła.
    (...)
    Już widzisz, że ta dziewczyna jest potencjalną kłodą i zapewne po sformalizowaniu związku dołączyłbyś do grona gości narzekających, że żona nie daje.
    Hollson miszcz!

    Skomentuj

    • KoneserSmaków
      Erotoman
      • Jan 2012
      • 560

      #47
      Napisał holly
      Jest bardzo młoda, pewnie chciała się popisać przed znacznie bardziej doświadczonym facetem... że nie jest małolatką z ogólniaka, że jest dobra w łóżku, etc itp.
      Przy okazji przed koleżankami, ze ma starszego faceta

      Skomentuj

      • Kabal
        Świętoszek
        • Oct 2006
        • 37

        #48
        SmokWawelski:
        Jeśli chodzi o jej rodziców... skąd ja wiem co jest między jej rodzicami?
        A stąd, że od dwóch lat od piątku do niedzieli jestem u niej, tam sypiam, jem, itd. Ojca znam doskonale (uwierz, że wiem o nim takie rzeczy o jakich moja dziewczyna nie ma pojęcia). Czy związek w którym matka mówi "a niech się wreszcie zachleje, będę miała spokój", ojciec "a niech s******** ta stara krowa, całe zycie mi tylko dupe truje" i uwierzcie, dziesiątki takich tekstów na swój temat, ma szanse jakiekolwiek? Ojciec jeździ regularnie na dziwki, nic go w domu nie obchodzi, najbardziej żona. Chyba nie trzeba byc geniuszem, żeby widzieć jak sie sprawy mają?

        Dobrze, zajmijmy się tylko i wyłącznie sprawą seksu, tak jak na początku.
        Pytasz co ja robię żeby to zmienić? Ja zapytam, co jeszczę mogę zrobić, żeby to zmienić? Powtarzam, mieszkamy ze sobą od bardzo dawna, zawsze z nią rano wstaję kiedy idzie do szkoły, zawsze przygotowuję jej śniadanie, drugie śniadanie. Jak wraca ze szkoły to obiad jest gotowy, w domu posprzątane, zawsze jakaś miła niespodzianka na deser. Wieczorem, o ile ona ma czas wolny od nauki to zabieram ją to do kina, parku, na spacer, na basen, do przeróżnych knajp, czasami do teatru, na koncerty, poza miasto itd. Zawsze staram się jak mogę, żeby jej niczego nie brakowało, częstwo jak jest jakiś problem to rozmawiam z nią, nie kłócąc się, po prostu rozmawiam. Często ją komplementuje, wspieram, mówię że ją kocham, prawie cały czas ją rozbawiam czymś. I nie robię tego bo tak trzeba, tylko ją kocham i mam z tego przyjemność. Seks ma zawsze wtedy kiedy ma ochotę, o co nie poprosi to dostaje to ze zdwojoną siłą. Doskonale wie o tym, że dla mnie najważniejsze jest zaspokoić ją a potem dopiero siebie. Dlatego pytam się, co jeszcze można zrobić? Czy to nie jest wystarczająco dużo?

        Skomentuj

        • Zebraa
          Gwiazdka Porno
          • Nov 2013
          • 1614

          #49
          mieszkacie z jej rodzicami?
          ma mamusie i ciebie... chciałabym tak (no może jak mi mame by wymienili ja lepszy model)
          Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

          Skomentuj

          • Kabal
            Świętoszek
            • Oct 2006
            • 37

            #50
            nie tak, ja jestem tam tylko na weekend, normalnie mieszkamy razem w mieście 50km dalej

            Skomentuj

            • KoneserSmaków
              Erotoman
              • Jan 2012
              • 560

              #51
              Może za bardzo się starasz? Mówił, że praktycznie cały czas gdzieś wychodzicie, a może pora trochę w domu posiedzieć. Może ją rozpieściłeś i teraz nawet jej się nie chce starać, bo i tak wszystko dostanie. " o co nie poprosi to dostaje to ze zdwojoną siłą. " o tym mówię

              Skomentuj

              • fan_dupeczek
                Gwiazdka Porno
                • Jan 2012
                • 2071

                #52
                Napisał holly
                Tak się dzieje, kiedy ludzie nie są szczerzy do końca wobec siebie. Ona udaje seksbombę żeby mieć za****sty związek. Ty udajesz księcia z bajki żeby mieć za****sty seks, kiedy seksu nie ma okazuje się że żaden z ciebie książę tak naprawdę, jak i z niej żaden naturalny wamp
                To co powiedziala holly jest bardzo znaczace w relacjach zwiazkowych. Jak sie na poczatku za bardzo 'przybajeruje' to potem wychodza kwasy kto jaki naprawde jest
                W zaden sposob nie atakuje tuta autora, chodzi o ogolna tendencje to udawania kogos, kim sie nie jest, po to aby sie przypodobac.

                Skomentuj

                • Kabal
                  Świętoszek
                  • Oct 2006
                  • 37

                  #53
                  rzecz w tym, że ja nikogo nie udaje, własnie taki byłem, jestem i zapewne będę
                  nie robię tego żeby się przypodobać, robię to, bo tak czuje

                  Skomentuj

                  • rimmingator
                    Perwers
                    • Apr 2009
                    • 967

                    #54
                    jakim trzeba byc przykrym typem by sie dac tak ustawic malolacie... o ile rzeczywiscie z niej nie jakas dobra dupencja z pojęciem o zyciu i ogładą jak u 25-ki to ****a kim ona jest dla Ciebie poza dobrym workiem na sperme... ty o pracy a ona o sprawdzianie... ty o dobrym filmie/książce a ona o lekturze szkolnej i o ekipci z Warszawki... itd itd... za *** zero wspólnych tematów!

                    Raz przerabiałem taki motyw - za **** z takiego czegoś związku sie nie da zrobic choćby nie wiem co wyprawiała w wyrze. Do tego trzeba czegoś wiecej...
                    Wykop ja w ****u i zacznij życi zooom!!!

                    Skomentuj

                    • Kabal
                      Świętoszek
                      • Oct 2006
                      • 37

                      #55
                      Napisał rimmingator
                      jakim trzeba byc przykrym typem by sie dac tak ustawic malolacie... o ile rzeczywiscie z niej nie jakas dobra dupencja z pojęciem o zyciu i ogładą jak u 25-ki to ****a kim ona jest dla Ciebie poza dobrym workiem na sperme... ty o pracy a ona o sprawdzianie... ty o dobrym filmie/książce a ona o lekturze szkolnej i o ekipci z Warszawki... itd itd... za *** zero wspólnych tematów!

                      Raz przerabiałem taki motyw - za **** z takiego czegoś związku sie nie da zrobic choćby nie wiem co wyprawiała w wyrze. Do tego trzeba czegoś wiecej...
                      Wykop ja w ****u i zacznij życi zooom!!!
                      dziekuje, za zaangażowanie, ale tu się mylisz kolego to nie jest pustak do ruchania, gdybysmy nie mieli wspolnych pasji i tematow to bysmy ze sobą nie byli nie zaczęlismy naszego związku od ruchania... btw, lektury szkolne są za****ste! poza tym uwaga uwaga, dzisiaj ma ostatni pisemny egzamin i powiedziała, że jak wróci to żebym był "gotowy"... sama z siebie, bez jakiejkolwiek mojej ingerencji może faktycznie ten rok, który na prawdę był ciężki spowodował u niej takie "zmęczenie materiału", ja wiem, że czasami przesadzam w tym co piszę, ale jak jestem sfrustrowany to muszę to gdzieś z siebie wyrzucić, może troche wyolbrzymiam problem, nie wiem, okaże się wszystko po maturach

                      Skomentuj

                      • rimmingator
                        Perwers
                        • Apr 2009
                        • 967

                        #56
                        ****a kumple by mnie zabili smiechem jakbym im powiedzial, ze zostaje na chacie bo nie chce szalec sam bo mój lachon uczy sie... Do matury

                        Szykuj sie na copolroczne kryzysiki zwiazane z sesja na studiach

                        Ciekawe co jak pozna nowych ludkow, bo studia to taki okres gdzie ich od groma, a ta juz jakze ogarnieta dziewczyna wzgardzi cala ta nowa otoczka i doswiadczeniami nowymi na rzecz pelnego zaangazowania w zwiazek.

                        Panie jak nie ty ja to ona Ciebie kopnie w dupe

                        A moze i nie... Ciekawe jak sie odnajdziesz na imprezkach pierwszoroczniakow "staruchu"

                        Skomentuj

                        • Kabal
                          Świętoszek
                          • Oct 2006
                          • 37

                          #57
                          Napisał rimmingator
                          A moze i nie... Ciekawe jak sie odnajdziesz na imprezkach pierwszoroczniakow "staruchu"
                          Ja też będę znowu pierwszoroczniakiem, nie dlatego, że ona idzie studiować, tylko że zwsze marzyłem o psychologii i dlatego się tam wybieram. Jak się będę czuł? Tak, jak teraz się czuję w towarzystwie młodszych od siebie. Nie utrzymuje kontaktu z równieśnikami lub starszymi bo nie mam zamiaru wysłuchiwać z każdej strony o małżeństwach, dzieciach, teściach itd... Ja jestem człowiekiem, który bierze z życia wszystko co najlepsze. I mam zamiar z nowymi ludźmi tak na****iać na studiach, że im się to nawet nie śniło. Ja już jedne studia "przeżyłem" więc uwierz, będzie jeszcze ostrzej Ja wiem, że na studiach może się wszystko roz*******ić, ale cóż, cza życ dalej i ja jestem na to przygotowany, przynajmniej w pewnym stopniu. Jak to mówią, SEX DRUGS ROCK AND ROLL i nic więcej mnie nie obchodzi

                          Skomentuj

                          • sabina.k
                            Świętoszek
                            • Apr 2014
                            • 7

                            #58
                            No cóż, współczuję Ci i cieszę się, że sama mam to za sobą.

                            Byłam taka sama jak Ty, starałam się za dwóch. Tolerowałam wszystkie wyskoki i zawsze przyjmowałam go z otwartymi ramionami. Jak łaskawie chciał się spotkać to sprzątałam do sterylności mieszkanie, bo wiedziałam, że to lubi, gotowałam obiadki, piekłam ciasta, za każdym razem zaskakiwałam go czymś nowym. Wymyślałam co będziemy robić wieczorem, a on i tak często nie przychodził albo spóźniał się 4h.
                            Kiedyś zrobiłam romantyczną kolację przy świecach, którą ostatecznie musiałam zjeść sama, bo nagle okazało się, że coś mu wyskoczyło.

                            Hmm ale może od początku. To on starał się o mnie, bardzo się starał, robił wszystko dla mnie, gdyby mógł to gwiazdkę z nieba by mi dał i tak samo jak Wy uprawialiśmy seks wszędzie, nie wiem czy jest takie miejsce gdzie tego nie robiliśmy. A potem w nim powoli wszystko gasło, nie doceniał mnie i ochota na seks powoli też mu przechodziła.

                            Ja wszystko rozumiem, bo on sporo pracuje, ma stresy i może być zmęczonym, ale ja jestem w trakcie studiów 3 kierunków - z jednego mam licencjat, a 2 nadal studiuję i są bardzo ciężkie i żyję i zawsze miałam czas i siłę dla niego.

                            Według mnie to ona myśli, że ma Cię w garści i tylko Twoja ostra reakcja może coś zmienić.
                            Od kiedy ja odeszłam to nagle mój eks chłopak dojrzał, że bardzo mu brakuje mnie, ale ja już poczułam ulgę, że udało mi się uwolnić, bo tak naprawdę nie byłam szczęśliwa.

                            Brak seksu to niestety przykrywka większych problemów w związku.

                            Skomentuj

                            • Kabal
                              Świętoszek
                              • Oct 2006
                              • 37

                              #59
                              Napisał Lija
                              gratuluje pustactwa!
                              Pustactwa? Dlaczego to ma byc tak, że to młoda dziewczyna idzie na studia, tam poznaje nowych ludzi, zaczynają się imprezy, melanże, seks bez zobowiązań a facet ma tylko siedziec i czekać? Ja wierzę w to, że do takiej sytuacji nie dojdzie, ale jeśli coś zacznie się dziać to na pewno nie będę siedział na dupie i czekał. Oboje będziemy mieć nowych znajomych i nowe okazje, to chyba najbardziej sprawdzi nasz związek. Do tej łącznie jestem w związku od 10 lat (miałem tylko 5 dni przerwy między jednym a drugim) i jakoś baluje ile się da i jest wszystko dobrze. Nigdy nie zdradziłem i wiem po sobie, że tego nie zrobię. Sex Drugs RnR, to Ci nie pasuje? A kto mówi, że właśnie takiego stylu życia nie mogę prowadzić ze swoją obecną dziewczyną? Robimy to od 2 lat i oboje jesteśmy z życia zadowoleni. Wiadomo, że bywa, że coś nie układa się po naszej myśli, ale próbujemy dążyć ciągle do "IDEAŁU". Dlatego nie rozumiem Twoich słów

                              Skomentuj

                              • Kabal
                                Świętoszek
                                • Oct 2006
                                • 37

                                #60
                                Napisał Lija
                                puste jest robienie sprwy z imprezowania,rozdrabniania sie na drobne z jakimis pannami. ...itp itd......
                                to co piszesz jest bardzo dziecinne ,ale pewenie zbyt stary nie jestes....
                                ,moze wyrosniesz nie z balownia - z przesadnego jarania sie tym
                                myślę, że nie zrozumiałaś mnie, więc wybaczam

                                Skomentuj

                                Working...