W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Podwójny problem: przedwczesny wytrysk i krótki penis

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • SweetChocolatte
    Erotoman
    • Jan 2014
    • 392

    #91
    Napisał aneczka666
    Póki nie ruszymy tego tematu jest w porządku...
    Rozmowa to podstawa w związku, a rozmawiać trzeba o wszystkim, zwłaszcza o problemach. Milczenie, gdy jest źle, jest co najmniej dziwne.

    Napisał sinusoida
    moim zdaniem, nawet jeśli by się ten gość łaskawie zgodził na leczenie, to i tak temperamentu mu doktor nie da.
    Fakt, temperamentu mu nie da, ale już sam fakt, że pozbyłby się problemu mógłby na niego wpłynąć choć trochę pozytywnie.

    Napisał aneczka666
    jak mi kiedyś zrobił łaskawie i zapytałam się jak mu się podobało i czy smaczna jestem, to stwierdził, ze to jest w smaku nie dobre i dziwne w czuciu... noż kuźwa aż mi się odechciało
    Właśnie... Łaskawie zrobił- już samo to jest dziwne. Zastanawiam się, czy skoro mineta jest dla niego dziwna w czuciu, to nie jest tak samo z seksem i dlatego też ów problem mu nie przeszkadza?

    Napisał aneczka666
    nie wiem skąd ma ten pogląd, że robienie loda to mu się tylko z ****ą kojarzy
    Z wychowania jedynie, z wychowania. Choć mimo wszystko dziwi mnie, że nie chce zaznać tej przyjemności, którą chciałabyś mu dać.


    Przeszło mi przez myśl, że skoro sam nie dąży do seksu i poprawy waszego współżycia, to może tak naprawdę jest aseksualny, a do zbliżeń się zmusza?
    Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****e

    Skomentuj

    • aneczka666
      Banned
      • Apr 2014
      • 43

      #92
      już nie raz się z nim kłóciłam i rzucałam teksty typu znajdź sobie laskę z Oazy albo w zakonie, ale coś w tym jest, że gdybym była dziewicą albo miała takie samo podejście byłoby mi łatwiej... Co do seksu mieliśmy okresy, że obiecywaliśmy sobie, że ja t uszanuję itp. ale po jakiś czasie brała mnie chcica no i szlag mnie trafiał, bo chciałam normalnego seksu czy nawet zaspokoić się oralnie, kurde chciałabym chociaż tak dać mu trochę przyjemności!! sam się przyznał, że widzi jak niszczę się psychicznie ale on nie wie co ma zrobić...

      Skomentuj

      • SweetChocolatte
        Erotoman
        • Jan 2014
        • 392

        #93
        Z tego "związku" nie będzie szczęścia. Spróbuj- jeśli chcesz- zmienić jeszcze coś, zaciągnąć go na początek do lekarza. Postaw mu ultimatum czasowe, bądź stanowcza- może jeśli zrozumie, jaki skarb ma do stracenia, coś się w nim wreszcie ruszy.
        Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****e

        Skomentuj

        • aneczka666
          Banned
          • Apr 2014
          • 43

          #94
          spróbuję jeszcze raz porozmawiać może coś przetłumaczę do tego zaściankowego umysłu

          Skomentuj

          • SweetChocolatte
            Erotoman
            • Jan 2014
            • 392

            #95
            Bądź stanowcza i spróbuj. Może się uda, pomimo trzech lat zastoju. Powodzenia!
            Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****e

            Skomentuj

            • aneczka666
              Banned
              • Apr 2014
              • 43

              #96
              nie dziękuję, nie chcę zapeszać trzymajcie kciuki w przeciągu kilku dni dam znać co wyszło z walki

              Skomentuj

              • Padre_Vader
                Gwiazdka Porno
                • May 2009
                • 2321

                #97
                Czekamy z niecierpliwością . Ja już nawetpopcorn kupiłem
                Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                Skomentuj

                • Rozmarzona
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • May 2012
                  • 203

                  #98
                  Napisał aneczka666
                  chyba czas najwyższy podjąć męską decyzję, ktoś z naszej dwójki musi mieć jaja. Szkoda, że wypadło na mnie
                  Trzymam za Ciebie kciuki..
                  i nie za jakieś rozmowy ...których tez już pewnie sporo było ,
                  i nie za jakieś ultimatum ...które spowoduje to ,że on z obawy przed rozstaniem będzie przez jakiś (krótki) czas udawał kogoś kim nie jest...
                  Trzymam kciuki byś miała odwagę zakończyć ten związek , nie zmienisz go w ogiera ...naprawiać można coś co było dobre ,
                  ale z jakiegoś powodu się zepsuło - u was nigdy dobrze nie było .

                  Skomentuj

                  • SweetChocolatte
                    Erotoman
                    • Jan 2014
                    • 392

                    #99
                    Jeśli jednak Anka chce próbować coś zrobić, zmienić, musi postawić mu ultimatum i określić je w czasie. Inaczej nie ma szans, by coś się zmieniło, bo on będzie odwlekał ruszenie tyłka w nieskończoność.

                    Choć fakt, szkoda się męczyć w takim "związku", ale jeśli uczucia są silniejsze, można próbować, byle nie za długo, by nie utonąć w tym.
                    Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****e

                    Skomentuj

                    • Rozmarzona
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • May 2012
                      • 203

                      Toć ja jej nie zabronię z nim rozmawiać..
                      łudzić się ,że to coś zmieni też nie...

                      Dlaczego moim zdaniem ultimatum nie ma sensu napisałam powyżej ; chyba że będzie to ultimatum które postawi sama sobie : jeśli do ściśle określonego terminu nic się nie zmieni -zerwie z nim.

                      Skomentuj

                      • aneczka666
                        Banned
                        • Apr 2014
                        • 43

                        odbyła się wczoraj poważna rozmowa, przebieg mianowicie ten sam, zarzuty, że nie szanuję jego chęci życia po bożemu itp. jak powiedziałam, że nie widzę sensu w tym i żebyśmy dali sobie spokój, bo ani ja ani on nie ustąpi to stwierdził, że już wiele poświęciłam i musi to przemyśleć i coś zrobić żeby pójść na kompromis...Czekam na jego odpowiedź co on w ogóle zamierza z tym zrobić, bo jak nic to dalsza zabawa tylko w rozmowy chyba już nie ma sensu...

                        Skomentuj

                        • SweetChocolatte
                          Erotoman
                          • Jan 2014
                          • 392

                          To chyba już sukces, że zauważył Twoje poświęcanie się dla niego i zamierza wszystko przemyśleć, jednak nie sądzę, by miały to być horrendalne zmiany, skoro znów na przód wysunął argument wiary.
                          Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****e

                          Skomentuj

                          • aneczka666
                            Banned
                            • Apr 2014
                            • 43

                            z Bogiem jak widać nie mam szans mimo, że nie z Nim walczę tylko z głupotą mojego lubego.

                            Skomentuj

                            • SweetChocolatte
                              Erotoman
                              • Jan 2014
                              • 392

                              Na przekonania, zasady, wpojone wartości nie mamy niestety wpływu, a walka z nimi jest walką z wiatrakami.
                              Nawet jeśli coś się zmieni, to na pewno nie wszystko i nie wiadomo, na jak długo. No, chyba, że on się przekona, że zmiana jest lepsza od tego, w czym tkwi obecnie.
                              Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****e

                              Skomentuj

                              • Margo82
                                Perwers
                                • Mar 2013
                                • 937

                                Napisał aneczka666
                                zarzuty, że nie szanuję jego chęci życia po bożemu
                                Podziwiam Cię, że tyle wytrzymalaś. Powinnaś za cierpliwość żywcem do nieba iść
                                Pozostaje już tylko trzymać kciuki, że facet się ogarnie (i to nie na chwilę a na zawsze).
                                "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                                Skomentuj

                                Working...