W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

On nie chce się kochać :(

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • damaroproject
    Świętoszek
    • Dec 2013
    • 3

    #46
    Widzisz kate69 ja mam podobnie. Tylko ja ostatnio zacząłem się zastanawiać czy to ja nie mam problemów z seksoholizmem. Moja partnerka czasem nie chce się kochać dwa tygodnie, czasem dłużej. Ja chciałbym z 4-5 w tygodniu. Chodzę rozdrażniony, nie mogę się skupić w pracy, często myślę o seksie. Ostatnio zaczynam mieć nawet fantazje z koleżanką z pracy. Dodam że partnerka chyba ma po prostu taki temperament ani inny a ja mam 26 lat i nie wiem co robić. Ktoś może powiedzieć że załatw sprawę sam i po kłopocie, tylko że masturbacja w ogóle nie wpływa w moim przypadku na popęd. Czuje zaspokojenie tylko po stosunku i tylko wtedy rozum zaczyna działać jak powinien.

    Skomentuj

    • Outlaws13
      Perwers
      • Oct 2011
      • 1332

      #47
      brutalnie podejde do tego. Zmien kobiete bo lepiej nie bedzie. Bedzie jeszcze gorzej.
      "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

      sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

      Skomentuj

      • Margo82
        Perwers
        • Mar 2013
        • 937

        #48
        Damaroproject, popieram Outa, jeśli nie dobraliscie się pod względem temperamentu to będzie już tylko gorzej. W końcu i tak pójdziesz na bok...
        Chyba, że Twoja partnerka bierze tabletki anty, wtedy jest duże prwdopodobienstwo, że to one zmniejszają jej libido i w takim wypadku jeszcze macie szansę...
        "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

        Skomentuj

        • damaroproject
          Świętoszek
          • Dec 2013
          • 3

          #49
          Też o tym myślałem ale to bardziej skomplikowane bo już jest między innymi żoną.

          Skomentuj

          • Margo82
            Perwers
            • Mar 2013
            • 937

            #50
            A to przed ślubem było inaczej, była bardziej chętna? Czy zawsze taka była a mimo to zdecydowałeś się na ślub?

            Próbowałeś rozmawiać, przedstawić jej swój punky widzenia, powiedzieć o własnych potrzebach?
            "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

            Skomentuj

            • Outlaws13
              Perwers
              • Oct 2011
              • 1332

              #51
              to jesli Cie pocieszy to nie Ty jeden masz taki problem. Bylo tego tu troche.
              Skonczy sie jak zawse. Bedziesz mial dupe na boku jaesli sie nic nie zmieni i na koncu oczywiscie to zTy bedziesz ten zly.
              "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

              sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

              Skomentuj

              • damaroproject
                Świętoszek
                • Dec 2013
                • 3

                #52
                Z racji tego że jesteśmy młodzi, powiedziałem sobie że się "dotrzemy". Fakt że ślub był jej inicjatywą a ja zaryzykowałem, i zostałem trochę z ręką nocniku. I mogę za to winić tylko siebie. Przed ślubem można powiedzieć, miałem mniejszy apetyt i temperament. Teraz człowiek wie po co "nosi", ale nie ona widocznie nie jest tego samego zdania.
                Podczas rozmów potrafiło dojść do kłutni i kończyło się na tym że myślę kut... i tylko na jednym mi zależy.
                Teraz boje się że dojdzie do zdrady bo z każdym dniem potrzeba zbliżenia wzrasta. Coś zrobić z tym muszę bo zegar tyka...

                Skomentuj

                • Outlaws13
                  Perwers
                  • Oct 2011
                  • 1332

                  #53
                  juz dales sobie odpowiedz. Nie wiem czemu tak jest ale nam libido wxrasta. Podobno to dziala n zasadzie kobieta tez sie stara przed a jak padnie haslo "mamy cie to juz nic nie musi.bo juz Cie ma.
                  Beda lzy, awantury i to ty bedziesz lajdak wszystkiemu winien i to Ty wszystko zepsulea a Ona tyle dawala z siebie.
                  "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

                  sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

                  Skomentuj

                  • kate69
                    Świntuszek
                    • May 2012
                    • 50

                    #54
                    Nie miałam przez dłuższy czas dostępu do neta, ale jestem i napisze jak się sprawy mają.
                    Rozmawiałam z nim o tym, jak zwykle doszło do kłótni, ale byłam bardzo spokojna i udało mi się go opanować i powiedzieć mu o swoich potrzebach (nie wiem który już raz...) niby zrozumiał, kochaliśmy się nawet, ale to nie to... Nie odczuwam takiej przyjemności z "wymuszonego" seksu :/
                    Chodze cały czas zdenerwowana, nawet najmniejsza rzecz potrafi wyprowadzić mnie z równowagi, chociaż staram się zachować spokój, nie umiem...
                    Kłócimy się o najmniejsze drobiazgi, bo jemu się nic nie chce i najchętniej chciałby tylko spać w domu.
                    Czasem jestem najczulsza jak tylko potrafie być, chodze koło niego, ale jak od godziny próbuje zwrócić na siebie uwagę i nic nie działa to się poddaję...
                    Dziś nawet nie śpimy w jednym łóżku
                    Nie rozumiem po prostu, mam dość siebie...

                    On zaczął mnie wyzywać, ostatnio się kłóciliśmy (a ja jestem zdenerwowana non stop bo on nie chce nawet ze mną rozmawiać o tym jak było w pracy, tylko wraca i chce spać/grać/oglądać tv/żebym się zamkneła i nawet jak nie chce się z nim kłócić to nie mogę wytrzymać) Nie chce, żeby traktował mnie jak śmiecia.
                    Uważam, że nawet jeśli para się kłóci to powinni mieć do siebie troche szacunku. Mieszkam u niego, ostatnio powiedział do mnie, że "choduje sobie kretynkę". Nawet najmniejszych próśb z mojej strony nie chce spełnić, według mnie ostatnio kreuje się na takiego despotę którym kobieta nie będzie rządzić. Przykład może i głupi, ale prosiłam go o wyrzucenie starych majtek (miałam swój powód) i nie wyrzucił, chyba tak dla zasady. Powiedział, że od majtek się zacznie a później zawładne całym jego życiem, czy jakoś tak.
                    Czuje się teraz jak śmieć, którego nikt nie chce.
                    Pisze to tu bo nawet nie mam komu się wyżalić.
                    Miał fajny seks, na wszystko się godziłam, chciałam eksperymentować, miałam fantazję, podobno większości facetów podoba się taka kobieta. On chce mieć "święty spokój".

                    Wkurza mnie też to, a bardziej smuci, że jak on ma ogromną ochotę na seks i to zrobimy to po wszystkim słyszę pytania:
                    -Już MOGĘ iść spać?
                    -To teraz mam spokój?
                    itd...
                    Tak jakby to była moja wina, że się kochaliśmy...

                    Chciałam się wygadać bo już nie mogę, przepraszam (

                    Skomentuj

                    • Outlaws13
                      Perwers
                      • Oct 2011
                      • 1332

                      #55
                      Smutne. Nie przepraszaj bo mam wrazenie ze juz sie naprzepraszalas wystarczajaco w swoim zyciu. Tu mozesz byc soba. Krzycz a nie przepraszasz.
                      "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

                      sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

                      Skomentuj

                      • lady__in__red
                        Gwiazdka Porno
                        • Oct 2010
                        • 1949

                        #56
                        Ja bym sprawowała manatki jak tylko bym mogła i zostawiła go w cholerę. Jak on Cie traktuje?!
                        Te teksty. To wypominanie Ci seksu. Ten zwiazek jest toksyczny .
                        Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                        Skomentuj

                        • Outlaws13
                          Perwers
                          • Oct 2011
                          • 1332

                          #57
                          to nie zwiazek tylko zasiedzenie.
                          Witaj Lady.
                          "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

                          sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

                          Skomentuj

                          • Margo82
                            Perwers
                            • Mar 2013
                            • 937

                            #58
                            Kate marnujesz się przy nim. Pakuj się i uciekaj jak najdalej. On się już nie zmieni, może być tylko gorzej. Ja bym nie wytrzymała takiego życia.
                            Odejdź i zacznij układać sobie życie od nowa, bez niego.
                            "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                            Skomentuj

                            • Outlaws13
                              Perwers
                              • Oct 2011
                              • 1332

                              #59
                              kobieta jak kocha to zniesie wszystko
                              "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

                              sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

                              Skomentuj

                              • Margo82
                                Perwers
                                • Mar 2013
                                • 937

                                #60
                                Do czasu Out, do czasu.
                                "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                                Skomentuj

                                Working...