Wyszło, jak wyszło, zaraziłem się grzybicą od partnerki, smaruję klotrimazolum, przechodzi i wszystko jest ok, dalej żołądź jest zaczerwieniony i czasem zaswędzi, ale generalnie poprawa jest widoczna. Leczenie rozpocząłem równo 2 tygodnie temu.
Wydawało mi się, że stosunek nie wchodzi w grę przy takiej dolegliwości i oczywiście nie próbowaliśmy. Jednak dziś moja partnerka była u ginekologa, który stwierdził, że grzybica kompletnie w niczym nie przeszkadza, wystarczy założyć gumkę. Oczywiście wspomniała również o tym, że się zaraziłem. Wydaje mi się to dziwne, ale lekarz raczej wie co mówi. Przygotowałem się już psychicznie na miesiąc bez seksu a tu nagle przychodzi zmiana werdyktu, pojawiają się różne myśli i ciężko mi zachować wstrzemięźliwość, lecz rozsądek radzi aby dowiedzieć się coś więcej. Chciałbym zapytać Was czy mieliście już podobny problem? A szczególnie chciałbym się dowiedzieć czy ktoś będąc w takiej sytuacji jednak spróbował i czy jakoś wpłynęło to na kurację.
Bardzo proszę o szybką odpowiedź
Wydawało mi się, że stosunek nie wchodzi w grę przy takiej dolegliwości i oczywiście nie próbowaliśmy. Jednak dziś moja partnerka była u ginekologa, który stwierdził, że grzybica kompletnie w niczym nie przeszkadza, wystarczy założyć gumkę. Oczywiście wspomniała również o tym, że się zaraziłem. Wydaje mi się to dziwne, ale lekarz raczej wie co mówi. Przygotowałem się już psychicznie na miesiąc bez seksu a tu nagle przychodzi zmiana werdyktu, pojawiają się różne myśli i ciężko mi zachować wstrzemięźliwość, lecz rozsądek radzi aby dowiedzieć się coś więcej. Chciałbym zapytać Was czy mieliście już podobny problem? A szczególnie chciałbym się dowiedzieć czy ktoś będąc w takiej sytuacji jednak spróbował i czy jakoś wpłynęło to na kurację.
Bardzo proszę o szybką odpowiedź
Skomentuj