Brak seksu oralnego z jej strony.

[seks_to_zdrowie]

Bezimienny po prostu jeszcze nie dorosłeś do seksu. Traktujesz ją jak dmuchaną lalkę. Jeśli ona nie chce czegoś robić, to nie powinieneś naciskać... a jak się tobie to nie podoba, to zawsze możesz zerwać i po ''problemie''. Jest mnóstwo dziewczyn co uwielbia robić loda o każdej godzinie.

[Ahead]

Doszedł kolejny problem. Dziewczyna nie chce sprawiać mi przyjemności wtedy, gdy ona ma okres.

Możliwe, że nie czuje się dobrze mając okres, możliwe, że to dla niej krępujące. Ja osobiście jestem bardzo pobudzona seksualnie w trakcie okresu, ale przecież każda kobieta może inaczej to przeżywać. No i tutaj dochodzimy do punktu wyjścia. W takich sytuacjach pomogłoby obciąganie, aby ukoić facetowi te trudne chwile w przeżywaniu wspólnie okresu

[Bezimienny.]

Bezimienny po prostu jeszcze nie dorosłeś do seksu. Traktujesz ją jak dmuchaną lalkę. Jeśli ona nie chce czegoś robić, to nie powinieneś naciskać... a jak się tobie to nie podoba, to zawsze możesz zerwać i po ''problemie''. Jest mnóstwo dziewczyn co uwielbia robić loda o każdej godzinie.

Już nie chodzi mi o te robienie loda - ale o jej niechęć do żadnych zbliżeń seksualnych w czasie okresu związanych ze mną. Ja nie mógłbym dopuścić do tego, że ona mogłaby zadowalać się sama, bo mi coś tam nie pasuje. Byłoby mi głupio, jakbym dowiedział się, że moja druga połówka robi sobie sama dobrze. Ja już jej to mówiłem i najwidoczniej nic sobie z tego nie robiła. Nie wiem :/. Jest zdania, że jeśli ona może musi czekać ten tydzień zanim przejdzie jej okres to ja też mam wytrzymać.

[lady__in__red]

No to troszkę egoistyczne podejście. Odnoszę wrażenie, że ta laska nie ma żadnego parcia żeby Tobie sprawiać przyjemność. A odmawiając Ci jakiegokolwiek zbliżenia bo ona teraz ma okres jest wedlug mnie okropne. Nie wyobrazam sobie z takiego powodu zaniedbać mojego faceta, bo tak. Bez podania jakiejkolwiek przyczyny...

Według mnie ten związek prędzej czy później się rozpadnie...

[Bezimienny.]

Mam zamiar jeszcze z dziewczyną na ten temat rozmawiać. Już przyjmuje do wiadomości to, że "jak na razie" nie doczekam się, aby ona wzięła mojego przyjaciela do buzi. Muszę z nią porozmawiać, że także po to są partnerzy w związku, żeby zaspokajać ich potrzeby seksualne. Jeśli niestety będzie opór, to będę musiał z nią poważnie porozmawiać o tym co z nami będzie i o przyszłości. Bo z takim podejściem to chyba daleko nie zajdziemy a wiecznie konia walić nie chce...

Ktoś wyżej powiedział, że zachowuje się jakbym nie dorósł do życia seksualnego i traktował dziewczynę jak dmuchaną lalkę. W końcu partnerzy powinni się uzupełniać i jeśli ja mam straszną ochotę na seks to partnerka dla samego zdrowia związku i mojego "powinna" że tak powiem pomóc z wyładowaniem napięcia. Nie wiem, może źle mówię.

[seks_to_zdrowie]

O jakim Ty partnerstwie piszesz ? Przecież jesteś z nią tylko dlatego, żeby loda zrobiła i zamoczyć.

[Greedo]

Trochę frustracja z powodu seksualnego niespełnienia Cię dopada . Ona w zasadzie nie ma żadnych obowiązków względem Twojej chcicy. Wzajemne seksualne zaspokajanie się jest raczej wynikiem związku, a nie celem jego tworzenia czy osią wokół której powinien się kręcić.

Według mnie zwyczajnie do siebie nie pasujecie. Zgrzyt powstaje nie na poziomie seksu, ale całej Waszej relacji.

[MsMisska]

Zgrzyt powstaje nie na poziomie seksu, ale całej Waszej relacji.

Za pierwszym razem przeczytałam Zgred.

[Bezimienny.]

Potrzebuje wszystkich opinii, tych złych i dobrych, żeby zrozumieć fizjologie problemu, jeśli w ogóle taki jest.
Dla jednego brak zrobienia loda jest wynikiem tego, że go nie podnieca, zaś druga osoba powie, że jest w porządku, rozumie i nie szuka problemu.
Oczywiście nie mam zamiaru obrażać się na wszelakie wypowiedzi. Na pewno pomogą mi te negatywne jak pozytywne. I dziękuje wam za to.

[dahrehor]

Potrzebuje wszystkich opinii, tych złych i dobrych, żeby zrozumieć fizjologie problemu, jeśli w ogóle taki jest.

Jakiego problemu? Dziewczyna nie chce ci robić orala - jej prawo. Nie chce współżyć podczas miesiączki - jej prawo. Czemu ma się zmuszać do czegoś, co jej nie odpowiada?

Szukasz partnerki, która zrobi WSZYSTKO, czego będziesz chciał - kup sobie dmuchaną lalkę. Problemem jest twoje przedmiotowe podejście do partnerki, a nie jej postawa.

[lady__in__red]

weźcie nie róbcie z faceta niewyżytego zwierzaka. Ma prawo oczekiwać od swojej kobiety odrobiny zaangażowania. Ja się wcale nie dziwię, że narasta w nim frustracja. Bo każdy chciałby w końcu poczuć się na prawdę spełniony w łóżku... Pomijając miłość francuską... Dziwne jest to zachowanie, kiedy oznajmia mu, że przez tydzień są dla siebie niedotykalscy...

[seks_to_zdrowie]

Lady
Bezimienny wcześniej pisał, że ona nigdy tego nie robiła. Pewnie lekko ją piłował, żeby to zrobiła. Dlaczego Twoim zdaniem okropne jest to, że nie chce zrobić dobrze?... a naciskanie, żeby zrobiła coś wbrew swojej woli jest ok ? W imię ''miłości'' ?
Niech poszuka sobie jakiejś koleżanki z którą będzie się umawiał na seks.

[lady__in__red]

No dobrze, nie robiła. No ok, pomińmy tę sprawę. Ale odstawiać go na bok, bo okres? Bo co. tego nie rozumiem...

[seks_to_zdrowie]

Bo się prawdopodobnie zmuszała. Wymiguje się, pewnie nie chce tego robić. Postaw się na jej miejscu. Co Ty byś zrobiła ?

[Bezimienny.]

Chyba coś wyszło spod kontroli.
seks_to_zdrowi, jeśli przeczytasz cały temat, to zobaczysz, że W TEJ CHWILI nie męczy mnie to, że ona nie chce pieścić mnie oralnie, bo ten temat a praktyce skończony. Wiem, że mam nie naciskać, nie robię tego i wszystko.
Tutaj teraz chodzi o to, że moja dziewczyna nie chce nic ze mną robić podczas gdy ma okres. Normalnie ja jej i ona mi "robimy dobrze" gdy nie ma okresu, więc czemu nie chce sprawić mi przyjemności, gdy ona ma okres a ja mam że tak powiem - potrzeby?
Dziwnie byś się czuł/a, gdyby Twój partner w związku z Tobą masturbował się bo go nie zadowalasz, prawda?

Wymiguje się, pewnie nie chce tego robić. Postaw się na jej miejscu. Co Ty byś zrobiła ?

I co, uważasz, że brała mojego członka do rąk przez pół roku zmuszając się do tego?