Poznalem ją jakies 8 lat temu.
Początkowo to był tylko niewinny kilkutygodniowy flirt ,który nie zmienił sie w nic poważniejszego.
Przestaliśmy sie spotykać i w ogóle nie kontaktowaliśmy się ze sobą.
Na początku tego roku nawiązaliśmy kontakt, spotkalismy się i okazało się ,ze moja przyjaciólka jest już męzatką.
Znow zaczeliśmy romansować ,z tą różnicą ,ze po kilku spotkaniach skonsumowaliśmy nasze relacje lądując w łóżku.
Spotykaliśmy się co ok.2 tygodnie ,aż niespodziewanie dostałem od niej propozycję byśmy zabawili się w trojkę z jej męzem .
Odmówiłem , więc poszła propozycja czy moze opowiedzieć swojemu lubemu pikantne szczególy naszych spotkań .
Mi na kilometr to pachnie problemami .
Co wy na ten temat sądzicie ??
Czy ktos miał juz podobną sytuację ??
Początkowo to był tylko niewinny kilkutygodniowy flirt ,który nie zmienił sie w nic poważniejszego.
Przestaliśmy sie spotykać i w ogóle nie kontaktowaliśmy się ze sobą.
Na początku tego roku nawiązaliśmy kontakt, spotkalismy się i okazało się ,ze moja przyjaciólka jest już męzatką.
Znow zaczeliśmy romansować ,z tą różnicą ,ze po kilku spotkaniach skonsumowaliśmy nasze relacje lądując w łóżku.
Spotykaliśmy się co ok.2 tygodnie ,aż niespodziewanie dostałem od niej propozycję byśmy zabawili się w trojkę z jej męzem .
Odmówiłem , więc poszła propozycja czy moze opowiedzieć swojemu lubemu pikantne szczególy naszych spotkań .
Mi na kilometr to pachnie problemami .
Co wy na ten temat sądzicie ??
Czy ktos miał juz podobną sytuację ??
Skomentuj