Cisza czy coś mówicie?

[zabiegany]

A mi to wszystko jedno jak chce gadac gadamy, jak chce swintuszyc swintuszymy a jak mamy ochote w ciszy to bzykamy sie z pojekiwaniem
Tak w ogole to z tego co zauwazylem kobiety nie lubia jak facet dochodzi glosno

[Zebraa]

Ja lubie!

Nie wyobrazam sobie seksu bez moich jekow (nieudawanych, adekwatnych do poziomu zafascynowania akcja), swintuszymy, albo mowimy cos w stylu bardziej w prawo. Bywa tez, ze rozmawiamy o naszych ostatnich przygodach i ewentualnych dalszych krokach.
O zyciu raczej nie, sa inne momenty na to. Facet ma mi sie maksymalnie podniecac a nie myslec o brudnych garach.

[Ingvarr]

Ja w trakcie gry wstępnej lubię się podroczyć. Czasem oderwać usta od jej ust i powiedzieć coś co ją lekko zirytuje, by chwilę później znów nie dawać jej spokoju przez dłuższą chwilę. Ewentualnie świntuszenie, gdy raz na jakiś czas oderwę od niej język i zastąpię go palcem. :3

[zabiegany]

Zebraa ze tez na Ciebie nie trafilem
Krzyczec nie krzycze ale czasem jak jest odlot to.. w sumie sam nie wiem jak to jest

[al64]

Tak w ogole to z tego co zauwazylem kobiety nie lubia jak facet dochodzi glosno

Absolutnie się z tym nie zgodzę. Wiekszość moich kobiet uwielbiala moje głośne dochodzenie

[zabiegany]

Witac takie zbiegi okolicznosci

[smurfette]

Ja mówie zazwyczaj "o tak" "o ku*wa" a dziewczyna to samo + moje imie

[brunecia]

A mi to wszystko jedno jak chce gadac gadamy, jak chce swintuszyc swintuszymy a jak mamy ochote w ciszy to bzykamy sie z pojekiwaniem
Tak w ogole to z tego co zauwazylem kobiety nie lubia jak facet dochodzi glosno;)

No co Ty gadasz! Uwielbiam jak facet na głos jęczy, stęka a przy pierwszym szlagu spermy nawet krzyknie

[ogo.thai]

No co Ty gadasz! Uwielbiam jak facet na głos jęczy, stęka a przy pierwszym szlagu spermy nawet krzyknie

I do tego sapie jak parowóz!

[brunecia]

I do tego sapie jak parowóz!

O to, to, to!

[SEoKSik]

Moja też uwielbia jak "jęczę" gdy dochodzę przecież kobiety czują się wtedy atrakcyjniejsze bo myślą, że to ich zasługa haha chyba ;D

[brunecia]

Moja też uwielbia jak "jęczę" gdy dochodzę przecież kobiety czują się wtedy atrakcyjniejsze bo myślą, że to ich zasługa haha chyba ;D

Nasza zasługa jak facet jęczy? Co Ty gadasz! Przecież to Wy jesteście samcami alfa, Wam się zawdzięcza wszystko

[znowuzapilem]

ale cipki mają to do siebie, że jak ostro się nad nimi pracuje, zbiera się tam powietrze i pyrkające dźwięki murowane.

A ja głupi myślałem że partnerka pierdzi. Dzięki za cynk

[w tyłeczek]

Uwielbiamy się przekomarzać mówiąc różne, podniecające nas oboje świństwa. Podam przykład:
- Coś mi się wydaje, że obie moje dziurki są węższe. To pewnie z Twojego zaniedbania, zbyt rzadko mnie pieprzysz!
- Zaraz się przekonam!
- Chyba nie dasz rady nawet mi włożyć! Są za ciasne!
- Moją pałką przebiłbym nawet mur, więc nie będzie problemu.. No widzisz? Czujesz go w środku?
- Czuję, widocznie Ci zmalał, skoro wszedł do mojej ciasnej dupki.
- Ha, ha! Do takiej wielkiej dupy weszłoby kilka murzyńskich kutasów!
- Marzę o tym!!
- Póki co, mogę Ci włożyć czarny wibrator...
- Podaj mi, sama sobie włożę do cipki, a Ty pieprz mnie dalej w pupę.
- Mówiłaś, że się nie zmieści!
- Dawaj szybciej leniu, bo nabrałam ochoty!
- Nie podam!
- Dawaj szybko, bo jak ścisnę zwieracz, to Ci odpadnie ten Twój skarb!
- No dobra, nie będę ryzykował...
- Żartowałam! Nie urwę Ci, bo kto by mnie pieprzył tak fajnie jak Ty...
- Przecież wiem. Nie ma na świecie kutasa, który zadowoliłby taką wielką dupę!
- O Ty draniu!! Uważaj, bo przy najbliższym oralu Ci go odgryzę...
itd...

Ale kiedy już naprawdę dochodzimy do orgazmu, to raczej słychać tylko jęki i pojedyncze słowa "mocniej, jeszcze, taaak ".

[PZ IV]

A ja głupi myślałem że partnerka pierdzi. Dzięki za cynk

Buhahaha. Nie no, boli mnie trzustka ze smiechu.


Tekst w poście powyżej frywolny, nieciężki.
Pisz opowiadania tyłeczku.
Dialogi żrą.